Kuchnia meksykanska kojarzy sie zwykle z bardzo pikantnymi daniami, pelnymi chilli i ostrych przypraw, ktore koniecznie trzeba czyms popijac albo gasic ich ogien odrobina kwasnej smietany. Okazuje sie jednak, ze i w tamtejszej tradycji kulinarnej mozna znalezc lagodniejsze potrawy.
Wolowina Michoacan nalezy do takich wlasnie potraw. Tradycyjnie dodaje sie do niej nopales, czyli jadalnego kaktusa, ale ja skorzystalam z uproszczonego przepisu, znalezionego w ksiazeczce "Everyday Mexican", ktory tego skladnika nie zawieral. Dzieki papryce chipotle danie ma bardzo interesujacy, lekko wedzony posmak. Jest bogate, rozgrzewajace, ale nie tak ciezkie, by po zjedzeniu trudno bylo wstac od stolu. Jesli nalezysz do osob, ktore unikaja kuchni meksykanskiej jak ognia, obawiajac sie nadmiernej pikantnosci, sprobuj tej potrawki. Naprawde warto!
Wolowina Michoacan
Skladniki:
(dla 6 osob, zmniejszylam proporcje tak, by najadla sie nasza dwojka)
- 3 lyzki maki
- 800 g wolowiny, pokrojonej w kawalki na jeden kes
- 2 lyzki oleju roslinnego
- 2 cebule, posiekane
- 5 zabkow czosnku, posiekanych
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki
- 1 suszona chilli chipotle, zmiekczona (by to zrobic, nalezy gotowac ja przez okolo 5 minut pod przykryciem, pamietajac o otwarciu okien i ochronie twarzy przed oparami), oczyszczona z nasion i drobno posiekana
- 1,5 l bulionu wolowego
- 350 g zielonej fasolki szparagowej
- szczypta cukru
- sol i pieprz, do smaku
Make wsypac do miski, doprawic sola i pieprzem, dodac wolowine i obtoczyc mieso dokladnie. Rozgrzac olej na duzej patelni i zrumienic mieso na duzym ogniu, nastepnie zmniejszyc ogien, dodac cebule i czosnek i smazyc kolejne 2 minuty. Dodac pomidory, chilli i bulion, przykryc i gotowac na malym ogniu przez okolo 1,5 godziny, az mieso bedzie kruche. Na 15 minut przed koncem gotowania dodac fasolke szparagowa. Podawac z ryzem.
Przepis dodaje do akcji Hola Mexico 2.
Jak już mówiłam... zaskakujące :)
ReplyDeleteCzy ta chilli chipotle nie jest ostra?
Jest, ale jest jej tak malo, ze tylko lekko podkreca ostrosc dania i nadaje calosci milego, wedzonego aromatu.
Deletefajne, przypadło mi do gustu! Pozdrawiam
ReplyDeleteUwielbiam wołowinę, muszę wypróbować to połączenie:)
ReplyDeleteSmacznie się zapowiada. Dawno jadłam wołowinę, chyba tym daniem sobie przypomnę jak smakuje, bo ostatnio "chodzi" za mną czerwone mięso.
ReplyDeleteDla mnie idealne, nie przepadam za pikantnym jedzeniem :)
ReplyDeleteMmm...wygląda niesamowicie smacznie! Na pewno wypróbuje ten przepis :)
ReplyDeletecoś pięknego i bardzo dla mnie, bo częściej miewam ochotę na coś łagodnego niż ostrego :) wygląda tak wspaniale, że aż mnie skręca (aaajjjjj...)
ReplyDeleteja jestem raczej fanką ostrych smaków, ale taka kompozycja z pewnością też jest pyszna!! w ogóle kuchnia meksykańska jest super! :)
ReplyDeleteWow, wygląda wspaniale. Lubię jak czerwone mięso jest ostre. Nie wiem tylko gdzie zaopatrzyć się w taką papryczkę :)
ReplyDeleteJa kupilam na eBayu, podejrzewam, ze na Allegro tez mozna znalezc.
DeleteMaggie,
ReplyDeleteczy zamiast chili Chipotle można użyć zwykłej Jalapeño, bo to przecież to samo tylko podane po wędzeniu? Jak sądzisz?
Pozdrawiam serdecznie,
Edith
Mysle, ze danie tez bedzie smaczne, ale na pewno straci swoj specyficzny wedzony aromat. Ale jalapeno + odrobina wedzonej papryki pewnie dalyby rade :)
DeletePodoba sie:-) I nawet nopales posiadam w zamrazarce, wiec moze tez pokombinuje i cos podobnego przygotuje.
ReplyDeletemmm lubie kuchnie meksykanska,a jesli jest w tym fasolka szparagowa to kupuje to od razu :) pozdrawiam!
ReplyDeletea tam u Was to teraz można kupic fasolkę szparagową? u nas jeszcze nie :(
ReplyDeleteWlasciwie sezon zaczyna sie w czerwcu, wiec na razie tylko importowana...
DeleteNo proszę, czyli danie dla mnie. Za ostre potrawy dziękuję.
ReplyDelete