Tuesday 20 December 2011

W oczekiwaniu na pierwsza gwiazdke. Zimtsterne.

Dawno, dawno temu mialam awersje do wszystkiego, co niemieckie. Nie wiem, skad mi sie to wzielo, ale podejrzewam, ze mialo cos wspolnego z II Wojna Swiatowa i opowiesciami moich starszych krewnych. Dodam, ze rownie mocno nie znosilam wszystkiego, co rosyjskie. Jakos tak wyszlo.
A potem przeszlo. Samo z siebie, niezauwazalnie. Niedawno zdalam sobie sprawe, ze polowa moich ulubionych zespolow spiewa po niemiecku. Ze calkiem lubie brzmienie tego jezyka. I ze bardzo, ale to bardzo lubie niemieckie slodkosci.
Dlatego nie moglam sie oprzec Zimtsterne, czyli cynamonowym gwiazdkom. Planowalam zrobic je w ubieglym roku, ale nie starczylo czasu, dlatego w tym roku postanowilam przygotowac je troche wczesniej i schowac do puszki, by dotrwaly do swiat. Coz, drugi punkt planu okazal sie nieco zbyt trudny, co swiadczy o tym, jak pyszne sa te ciasteczka. Mocno migdalowe, z wyrazna cynamonowa nuta i chrupiaca bezowa glazura, bardzo swiateczne.
Przepis pochodzi stad, a w ciasteczkowym pieczeniu towarzyszyla mi Gin. To juz ostatni wpis z naszej prezentowej serii. I mala uwaga: ciasto jest bardzo, ale to bardzo klejace, im dluzej przebywa poza lodowka, tym gorzej sie z nim pracuje, jesli wiec zauwazycie, ze po jakims czasie wasze gwiazdki robia sie koslawe i lepia do foremek, warto wlozyc ciasto do lodowki na kolejne pol godziny i kontynuowac wycinanie po uplywie tego czasu.

Zimtsterne
Skladniki:
(na okolo 40 ciasteczek)
- 300 g zmielonych migdalow 
- 100 g cukru pudru
- 2 bialka 
- 50 g maki pszennej 
- 2 lyzeczki cynamonu
Glazura bezowa: 
- 1 bialko
- szczypta soli
- 200 g cukru pudru
- 1-2 lyzki mleka (mozna zastapic woda)

W naczyniu wymieszac suche skladniki, dodac bialka i zagniatac do uformowania klejacego ciasta. Owinac folia spozywcza i wlozyc do lodowki na przynajmniej 1 godzine.
Przygotowac glazure: ubic na sztywno bialko ze szczypta soli. Ubijajac, stopniowo dosypywac cukier. Glazura powinna miec gesta, kremowa konsystencje, jesli bedzie zbyt sztywna, dodac 1-2 lyzki mleka, wymieszac.
Blache do ciastek wylozyc papierem do pieczenia. Wyjac ciasto z lodowki, rozwalkowac pomiedzy dwoma arkuszami papieru albo folii (mozna podsypac cukrem pudrem) na grubosc okolo 1 cm. Za pomoca foremki w ksztalcie gwiazdki wycinac ciasteczka i ukladac na blasze. Na kazdej gwiazdce rozprowadzic pedzelkiem bezowa glazure. Piec przez 10-12 minut, uwazajac, by beza nie nabrala brazowego koloru (w tym celu mozna przykryc ciastka folia aluminiowa). Wystudzone ciasteczka przechowywac w szczelnie zamknietym pojemniku.


Photobucket

Przepis dodaje do akcji Ciasteczka tu i tam!


Ciasteczka tu i tam!

22 comments:

  1. Ale cuda! Też miałam na nie wielką chrapkę;)

    ReplyDelete
  2. o kurczę, ale fajna pierzynka bezowa :)
    i jeszcze cynamon i migdaly - moje klimaty.

    pozdrawiam

    ReplyDelete
  3. migdały i cynamon:) pychotka:)

    ReplyDelete
  4. Chyba nie miałabym cierpliwości do tych ciasteczek. W ogóle mam problemy z wałkowaniem, bardzo duże, i staram się robić wszystko, żeby móc uniknąć tego okropnego punktu pieczenia. ;) Do Niemiec awersji nie mam absolutnie, ale język nadal mnie nie przekonuje. To chyba kwestia tego, że uczyłam się go przez 10 lat. I nadal nie byłabym w stanie dogadać się z nikim w tym języku, na pewno nie.

    Cynamonowe gwiazdki wyglądają cudownie i bez wątpienia smakują tak, jak uwielbiam. Tylko to wałkowanie...

    Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
  5. Ja też dzisiaj robiłam migdałowe :) Niektóre jeszcze siedzą w piekarniku. Kocham ten zapach.

    ReplyDelete
  6. Ja nadal nie znoszę niemieckości, chyba, że są to kulinaria, a ciasteczka pięknie polukrowane:)

    ReplyDelete
  7. Ja miałam to samo! ;) Za to w życiu nie przekonam się do niemieckiego języka. Jest potworny!
    Ale ciastka są potwornie pyszne! :)

    ReplyDelete
  8. piękne gwiazdeczki pokryte śniegiem.

    ReplyDelete
  9. niemieckiego języka nie znoszę :) ale ciasteczka chętnie bym skosztowała:) jak każdą słodycz :)

    ReplyDelete
  10. Podziwiam za cierpliwość :) Wyglądają cudownie! Bardzo świątecznie :)

    ReplyDelete
  11. Niestety te klejące się masy to coś do czego czasem brakuje mi cierpliwości. Takie masy zwykle po chwili wałkowania czy przebywania poza lodówką lepią się dosłownie do wszystkiego. A przy okazji, Twoje Zimtsterne wyglądają smakowicie :)

    ReplyDelete
  12. o mniam :) cudne są :) Ja już nie biorę się za ciastka i pierniczki bo i tak porzesadziłam juz z ilością ;)ale za rok ... tak :) zapisuję :)

    ReplyDelete
  13. polukrowane gwiazdki wyglądają super!
    pozdrawiam

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    ReplyDelete
  14. Uwielbiam je oglądać na blogach, wyglądają naprawdę bardzo świątecznie. Chciałam kiedyś spróbować je zrobić, ale boję się, że spartaczę bezę i się przypiecze.. :)

    ReplyDelete
  15. Piękne ciasteczka! Muszą być pyszne, takie migdałowe :)

    ReplyDelete
  16. Przed chwilą widziałam Zimsterne na innym blogu :D Są jak widzę znacznie bardziej popularne niż w zeszłym roku, ale to dobrze, bo są tego warte :]

    ReplyDelete
  17. Zazdrościłam już Małgosi tych ciasteczek, teraz zazdroszczę Tobie, bo piękne są:), ale smaku nawet nie jestem sobie w stanie wyobrazić...
    Pozdrowienia świąteczne, Maggie! Dobrego czasu! Takie jakiego pragniesz i lubisz! Dobrego Bożego Narodzenia!

    ReplyDelete
  18. Bardzo ladne gwiazdki:)

    ReplyDelete