Sa takie przepisy, ktore z miejsca podbijaja moje serce. Ten sernik wpadl mi w oko od razu i wiedzialam, ze bede musiala go zrobic. Nie czekal dlugo: moja Mama, ktora odwiedzila mnie jakis czas temu, przywiozla mi twarog, o ktory na Wyspach nielatwo, wiec zakasalam rekawy i zabralam sie do dziela. Rezultat okazal sie dokladnie taki, jak oczekiwalam, czyli pyszny. Bo cos, co zawiera miod i cynamon, nie moze chyba nie byc pyszne. Pierniczkowy spod idealnie dopelnia calosci - jesli cierpicie na nadmiar domowych pierniczkow, mozecie je wykorzystac. Ja robilam go jakis czas temu, zanim zabralam sie za pierniczenie, wiec uzylam kupnych, kruchych ciastek imbirowych, ktore sprawdzily sie doskonale.
Sernik wyszedl mi dokladnie taki, jak lubie: ciezki, zwarty, mazisty. Najlepiej smakowal nam pierwszego i drugiego dnia, potem spod zrobil sie nieco zbyt wilgotny. Co nie zmienia faktu, ze ostatnie dwa czy trzy kawalki pochlonelismy rownie entuzjastycznie co poprzednie. Zdecydowanie polecam!
Sernik miodowo-cynamonowy
Spod:
- 150 g pokruszonych pierniczkow
- 1 czubata lyzka miekkiego masla
Masa serowa:
- 600 g tlustego sera trzykrotnie zmielonego
- 6 lyzek jasnego miodu
- 4 jajka
- 2 lyzki cukru
- 1 lyzka soku z cytryny
- 1 lyzka ekstraktu waniliowego
Wierzch:
- 1 lyzka cynamonu
- 1 lyzka plynnego jasnego miodu
Pierniczki wymieszac z miekkim maslem i tak powstala masa wylozyc dno tortownicy, a nastepnie wlozyc do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na okolo 15 minut. Mozna tez wsadzic spod do lodowki na pol godziny, by stwardnial.
Ser wymieszac z cukrem i miodem. Nie przerywajac mieszania, dodawac pojedynczo jajka, sok z cytrny i ekstrakt waniliowy. Gotowa mase wylac na lekko przestudzony spod i piec przez 40-45 minut w temperaturze 160 stopni. (Ja pieklam okolo godziny; brzegi ciasta powinny byc sciete, a srodek lekko plynny). Wyjac z piekarnika, przestudzic, a nastepnie schlodzic w lodowce przez minimum 5-6 godzin. Przed podaniem polac plynnym miodem i rownomiernie posypac cynamonem.
Cudownie wygląda. Serniki mogę jeść cały okrągły rok:)
ReplyDeleteWygląda baaaardzo zachęcająco! Super :)
ReplyDeletewspaniały ten sernik! taki wykwintny.
ReplyDeleteWygląda rewelacyjnie, zawsze lubiłam cieniutkie spody, które tylko utrzymywały ciasto w całości, a prawie w ogóle się ich nie wyczuwało :] Bo dla mnie w cieście najlepsze są owoce, serek albo mak :D Ewentualnie to, co na wierzchu ;)
ReplyDeletewyglada przesmacznie, zrobie go po nowym roku.:)
ReplyDeletePodoba mi się taka aromatyczna wersja sernika. Ja dzisiaj piekłam pomarańczowy i zamiast grzecznie podążać za przepisem M. Roux doszłam do wniosku, że zaimprowizuję. Jutro rano okaże się, co z tego wyszło...
ReplyDeletePozdrawiam i cudowności życzę, Maggie! :)
Maggie widzę ze u Ciebie serniczek już tez gotowy, wygląda przepysznie a pewnie i aromatyczny :) u mnie wczoraj był robiony pomarańczowy
ReplyDeleteWesołych Świąt życzę!!! Na wyspach czy w Polsce?
wspanialy sernik!
ReplyDeletezapisuje sie do klubu sernikozercow! :)
wesolych Swiat,
pieczarkamysia
Cudny sernik. Ciekawa jestem Twojej przygody z Gordonem.
ReplyDeleteSpokojnych Świąt.
wesołych świąt!!! sernik primo, paluchy lizać!
ReplyDeleteTakie serniki są świetne. Jestem ciekawa czy wpadnie Ci w ręce przepis Ramsaya na kurczaka na ostro z nerkowcami. Polecam :)
ReplyDeleteNo super sernik, kradne przepis bo wydaje sie nietrudny... a ja specjalista od pieczenia to nie jestem zdecydowanie. Jednak od kiedy padl mi robot kuchenny bede musiala skorzystac z gotowej masy serowej kupionej w sklepie :( ale zapraszam do zachodniej czesci miasta, gdzie twarogu mamy tony... mozna kupic okolo 10 roznych firm... do wyboru do koloru... :)
ReplyDeleteCynamon, miód, pierniczkowy spód...ideał. I jak on wspaniale wygląda!
ReplyDeleteMusi być pyszny, idealny na Święta i pachnący.. mniam:)
ReplyDeleteOj, jaki cudny sernik! Ja w tym roku postawiłam an ciasteczkową produkcję, oddając działkę ciast mamie :)
ReplyDeleteWesołych Świąt :*
ReplyDeleteWesołych Świąt Maggie!!!
ReplyDeleteOliwko -> mam nadzieje, ze improwizowany sernik okazal sie co najmniej rownie pyszny jak oryginal!
ReplyDeleteElzuniu -> tutaj, a w dodatku dopiero niedawno wrocilismy do domu, tak wiec swietowanie troche w biegu. Ale tak tez jest niezle :)
Silverose -> wpadl, a jak! Tyle, ze Mezczyzna sie buntuje i mowi, ze za czesto dodaje orzechy do wytrawnych dan. Dam wiec mu troche odsapnac... a potem i tak zrobie :)
Dario, Jarku -> no wlasnie, na zachodzie Londynu polskich sklepow zatrzesienie, a tu ani jednego. Cos mi sie zdaje, ze bedziemy musieli sami jakis otworzyc!
Wesolych swiat :)
A my tez mamy sernik, haha! Wesolych, pogodnych (jak nie na zewnatrz to chociaz wewnetrznie:) ) i smakowitych Swiat!
ReplyDelete