Ech, zawieruszylo sie nam gdzies lato tego roku. Niesmialo kryje sie za chmurami, chowa glowe w kapturze, chroniac sie przed deszczem. Nie ma ochoty sie pokazac.
Coz, skoro tak, to trzeba sobie urzadzic wlasne lato. W piekarniku i na talerzu. A czy jest cos bardziej letniego niz ciasta z owocami?
Ten przepis spodobal mi sie od pierwszego wejrzenia. Wiedzialam, ze wyprobuje go, jak tylko uda mi sie dorwac porzeczki - i tak tez zrobilam. Porzeczek mialam troche mniej niz w oryginale, zmniejszylam wiec odpowiednio ilosc bialkowo-migdalowego nadzienia. Moja tarta jest wiec bardziej plaska i nie tak efektowna. Co nie zmienia faktu, ze smakuje oblednie. Mezczyzna, ktory ciastoholikiem nie jest, pozarl wczoraj cztery kawalki, a to juz o czyms swiadczy.
Moj piekarnik nie ma funkcji pieczenia tylko od spodu, wiec zmienilam troche metode przygotowania. Przepis podaje juz z moimi modyfikacjami.
Tarta migdalowo-porzeczkowa
Skladniki na ciasto:
- 150 g miekkiego masla
- 120 g cukru pudru
- 2 zoltka
- 270 g maki
Nadzienie:
- 300 g porzeczek (ja mialam czarne, ale czerwone tez sie sprawdza)
- 2 bialka
- 70 g cukru
- 60 g mielonych migdalow
Wymieszac w misce make i cukier puder, palcami wetrzec w nie miekkie maslo tak, by mieszanina przypominala drobna kruszonke. Dodac zoltka i szybko zagniesc ciasto. Uformowac kule i rozwalkowac, a potem wylozyc ciastem blache do tarty. Piec z obciazeniem przez okolo 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.
W miedzyczasie przygotowac nadzienie: ubic bialka na sztywna piane, dodac cukier i ubijac jeszcze przez chwile, az masa bedzie lsnic. Dodac migdaly, ubijac krotko, a nastepnie wmieszac owoce. Tak przygotowana mase wylozyc na podpieczony spod i wstawic do piekarnika na kolejne 30-35 minut. Po ostygnieciu mozna posypac cukrem pudrem albo udekorowac bita smietana.
Przepis jest moja propozycja do akcji Tarty na wszystkie sposoby.
Poproszę,proszę...chociaz mały kawałeczek...wygląda tak pysznie...
ReplyDeleteWygląda niesamowicie, ale bym schrupała takie cudo :D
ReplyDeleteOoo! Taka tarta to coś dla mnie, nieco słodka, nieco kwaśna.. Z pewnością przepyszna!
ReplyDeleteCudownie wygląda! Porzeczki - lubie!:)
ReplyDeleteporzeczki są bardzo wdzięczne w takich tartach. Jej, połączenie z migdałami mnie zachwyciło. Super.
ReplyDeletejak nieciastowy facet zjada tyle ciasta to znaczy, że musi byc rewelacyjne;)
ReplyDeletemiłej niedzieli Maggie;)
świetna! sama bym tyle zjadła :P
ReplyDeleteWygląda rewelacyjnie, a pewnie smakuje jeszcze lepiej:)
ReplyDeleteCieszę się, że smakowała :) Pozdrawiam ciepło w to nie letnie lato :)
ReplyDeleteWspaniała. Mój mężczyzna pewnie zjadł by z 6 kawałków :)
ReplyDeleteZostałaś nominowana, dowiedz się więcej - zapraszam do mnie :) http://poranneinspiracje.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
ReplyDeleteJa tam bym na czterech nie skończył;)) Wygląda super! A widząc te zestawienie składników wierzę, że tak samo smakuje.
ReplyDeleteSmacznie wygląda! połączenie migdałów i porzeczek jest wprost rewelacyjne, ja robiłam podobno tartę, http://mindyourfood.blogspot.com/2011/07/smak-lata-w-alzacji-tarta-z-czerwonymi.html, którą też ci polecam.
ReplyDeleteWitam. Nominuję Twój bloog w akcjii ,, One Lovely Blog Award " http://kuchniababcigramolki-buni.blogspot.com/2011/07/ancuszek-wyroznien-i-nominacji.html .Pozdrawiam ( zerknij co trzeba zrobić dalej )
ReplyDeletecudne zestawienie :) pozdrawiam
ReplyDeleteWow wygląda super! :)
ReplyDelete