Kulinarne spotkania z Mikserowa zaloga powoli staja sie tradycja. Zaczyna sie zwykle niewinnie: ktos znajdzie przepis, ktos rzuci haslo, ze tez sie do niego przymierzal, ktos ochnie i achnie i stwierdzi, ze tez ma ochote to zrobic - i tym sposobem zbiera sie silna grupa pod wezwaniem.
Ten przepis wzbudzil ogolny zachwyt na Mikserowych pogaduszkach, wiec trudno sie dziwic, ze zebrala sie nas spora, szescioosobowa grupa. Przepis znalazla Shinju, a w kulinarnej przygodzie towarzyszyly nam rowniez Eve, Ania, Pela i Kasia.
Zapiekanka spelnila oczekiwania kazdej z nas i okazala sie prawdziwym hitem, o czym dobitnie swiadczyla szybkosc jej znikania. Polaczenie sera, kalafioru i makaronu jest trafione w dziesiatke, a smietanowo-musztardowy sos idealnie sie zgrywa z pozostalymi skladnikami. Na pewno jeszcze wroce do tego przepisu!
Makaron zapiekany z kalafiorem i serem
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- 300 g makaronu rigatoni, penne albo macaroni
- 1 maly kalafior, podzielony na rozyczki
- 200 ml creme fraiche
- 2 lyzeczki gruboziarnistej musztardy
- 175 g startego sera Red Leicester
- 2 pomidory, pokrojone w cwiartki
W duzym garnku zagotowac osolona wode, wrzuc makaron, zamieszac, doprowadzic do wrzenia i gotowac bez przykrycia przez 2-3 minuty. Dodac kalafior, gotowac kolejne 8-10 minut, az bedzie ugotowany, ale wciaz dosc twardy; makaron w tym czasie rowniez sie dogotuje i bedzie al dente. Odcedzic i odstawic.
W garnku, w ktorym wczesniej gotowal sie makaron, wymieszac smietane, musztarde i wiekszosc sera. Gotowac na malym ogniu, az ser zacznie sie rozpuszczac. Dodac makaron i kalafior, przyprawic do smaku, porzadnie wymieszac. Przelozyc do zaroodpornego naczynia, na wierzchu ulozyc pomidory, posypac serem i odrobina czarnego pieprzu. Wlozyc pod rozgrzany grill na okolo 5 minut, az ser sie zrumieni.
Wszystkim dziewczynom dziekuje za wspolne gotowanie, a przepis dodaje do akcji Viva la Pasta! 2
Mniam - pięknie wygląda :) Jako jedyna dałaś oryginalny ser i od razu to widać :) Chętnie bym skosztowała :) Dzięki za wspólne gotowanie.
ReplyDeleteWygląda strasznie zachęcająco, uwielbiam makaron, ser i kalafiora, więc to dla mnie połączenie idealne :) Pycha!
ReplyDeletewygląda to pysznie u każdej z Was! :)
ReplyDeleteostatnio gościł u mnie kalafior pod beszamelem ale chyba szybko wypróbuje Twoją wersję :)
ReplyDeletePyszniasty ten makaronik! Podoba mi się to połączenie :)
ReplyDeletewczoraj też robiłam makaron z kalafiorem z dodatkiem 3 różnych serów i śmietany - bardzo fajny zestaw...
ReplyDeleteCo blog to inny makaron, dzisiaj widzę je po prostu wszędzie :D Uwielbiam takie zapiekanki i chętnie wypróbuję.
ReplyDeletefajny pomysł z tym symultanicznym gotowaniem, niby ten sam przepis, a każde danie wygląda ciut inaczej:) też lubię takie zapiekanki:)))
ReplyDeleteAh Maggie, jak to u Ciebie wygląda, widać, że serek ten co w przepisie bbc. Prawda, że przepis spełnia oczekiwania, Marcinku, mięsożerca jeden nawet nie zauważył braku mięcha :)
ReplyDeleteAle cudne kolory! Za kalafiorem to ja szaleje, więc w takiej odsłonie prędko bym zjadła:)
ReplyDeleteale fajnie rzeczywiscie wyglada i fajne skladniki ma :) nie wiem,dlaczego w zasadzie rzadko jadam kalafiora...zbyt rzadko....
ReplyDeletePOzdrawiam :)
makaron,ser,warzywa-wszystko co w połączeniu daje świetne,smakowo zgrane danie;)
ReplyDeletepycha zdjęcie :) sos smaczny, chyba to on nadaje uroku temu daniu ;) dodałam dzisiaj swoją publikację :) dziękuję za możliwość dołączenia do wspólnego gotowania :)
ReplyDeleteMakaron, ser, kalafior - niezłe trio. Maggie, właśnie nie widzę Was na nowym durszlaku, przerzuciłaś się na mikser ;-)?
ReplyDeleteBardzo pyszne danie
ReplyDeleteKubelku - tak, jestem teraz na Mikserze. Zadomowilam sie tam, kiedy Durszlak umarl, i jest mi tam dobrze :)
ReplyDeleteKasiu - juz lece do ciebie :)
Fajne są takie zapiekanki.
ReplyDeleteKalafior zapiekany z serem lubię, więc i z resztą składników by mi z pewnością podszedł;-)
PS. My również nie mamy zamiaru pojawić się na nowym durszlaku. Na misera rzadko zaglądamy, a najlepszy jest czytnik rssów;-)
w takiej wersji jeszcze makaronu nie jadłam. Nigdy bym nie przepuszczała, ze z kalafiorem może być dobre (;
ReplyDelete