Kuchnia meksykanska juz od dawna jest jedna z moich ulubionych. Bogactwo i wyrazistosc smaku, prostota przygotowania potraw i daleki od restauracyjnej elegancji, "domowy" charakter wiekszosci z nich sprawiaja, ze czesto pojawia sie na moim stole.
Pomysl na dzisiejsze quesadillas wyszperalam u Nigelli, a konkretniej w "Nigella Express". Zaintrygowalo polaczenie meksykanskiej formy z nadzieniem, ktore przywodzi na mysl raczej Wlochy. Efekt? Naprawde niezly, choc wydaje mi sie, ze sa rzeczy, ktore lepiej sprawdzaja sie w tej roli (a przy okazji bardziej kojarza sie z Meksykiem).
Nigella proponuje podanie quesadillas z kupna salsa, ja poszlam troche dalej i przygotowalam wlasna z przepisu znalezionego w ksiazeczce "Everyday Mexican". Nie wymaga wiele pracy, wyglada efektownie i swietnie smakuje. Warto pamietac, ze salsa powinna chlodzic sie w lodowce przez co najmniej 30 minut, wiec jesli macie taka mozliwosc, przygotujcie ja troche wczesniej.
Quesadillas
Skladniki:
(na 1 sztuke)
- 30 g cienko pokrojonej szynki typu prosciutto
- 3 plastry marynowanej papryczki jalapeno (dalam 5 dla wiekszego "kopa")
- 50 g startego sera
- 1 szczypior, drobno posiekany
- kilka lisci kolendry
- 1 lyzeczka oliwy z oliwek
- 1 maczna tortilla
Rozgrzac patelnie grillowa, na tortilli ulozyc plastry szynki. Na polowie placka ulozyc papryczki jalapeno, szczypior, ser i liscie kolendry. Zlozyc i posmarowac oliwa z obu stron, po czym smazyc przez 1 minute z kazdej strony. Pokroic w trojkaty i podawac z salsa.
Salsa z kukurydzy i czerwonej papryki
Skladniki:
- 450 g kukurydzy z puszki
- 1 duza czerwona papryka, pokrojona w kostke
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske
- 1-2 lyzki marynowanych papryczek jalapeno, drobno posiekanych
- 4 szczypiory, posiekane (nie mialam szczypioru, dalam szczypiorek - jak sie okazuje, to wcale nie to samo)
- 2 lyzki soku z cytryny
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 1 lyzka swiezej posiekanej kolendry
- sol do smaku
Kukurydze odsaczyc z wody i przelozyc do duzej, niemetalowej miski. Dodac papryke, czosnek, jalapeno, szczypior, sok z cytryny i kolendre, doprawic sola do smaku i dobrze wymieszac. Przykryc folia i wstawic do lodowki na co najmniej 30 minut, by smaki sie "przegryzly".
iii tam, nieważne - szczypior czy szczypiorek. Takie śniadanie z kopem bardzo by mi się dziś przydało, bo znów pada i nie potrafię się dobudzić, mimo że w pracy siedzę :D
ReplyDeleteUwielbiam Meksyk na talerzu. Co prawda quesadillas wolę w tradycyjnej formie z kurczakiem i papryką, ale na śniadanie coś nowego i dobrego też bym zjadła ;)
ReplyDeletePozdrawiam!
Usagi - dokladnie tak, tez wole z kurczakiem i papryka :) Quesadillas byly wczoraj na obiad/kolacje, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by jesc je na sniadanie!
ReplyDeletetak jak Usagi - uwielbiam:) i masz racje..domowy klimat..i sielski:)
ReplyDeleteUwielbiam quasadille i bardzo spodobał mi się Twój pomysł na salsę :-)
ReplyDeleteo tak! to lubię:) Quesadillas i Nigella - na pewno pycha!:)))
ReplyDeleteZa Nigellą też bym wypróbowała ;) Pyszny mieliscie obiad! Pozdrawiam :)
ReplyDeleteQuesadillas to coś co lubię w każdym wykonaniu. Takie Nigelli też może być baaaardzo dobre. A teraz mam nową meksykańską książeczkę to może będą nowe wersje :D
ReplyDeleteteż uwielbiam kuchnię meksykańską :) takiego dania jeszcze nie jadłam, ale na pewno jest pyyyszne
ReplyDeletehttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
Booomba!
ReplyDeleteAleż to pięknie wygląda! :D
Też uwielbiam meksykańskie dania. Wyrazistość to jedno, ale ostre i pikantne przyprawy..! ->moja miłość :)U Ciebie wygląda cudnie i nie zawaham się spróbować, jak tylko znajdę kolejnego amatora ostrych papryczek :P
ReplyDeleteA ja tego jeszcze nigdy nie jadłam. Chętnie bym skosztowała:)
ReplyDeletePozdrawiam:)
Pyszne danie, a salsa wygląda pieknie, tak kolorowo ...aż ślinianki zaczynają szybciej pracować:) pozdrawiam Jolanta szyndlarewicz
ReplyDeletefajne jedzonko i zapowiada sie naprawde smakowicie:)
ReplyDeleteMalo wiem o kuchni meksykańskiej.Tortille jadłam ,a i owszem, ale quesadillas nigdy.za to salsa już mi się zdarzała i to coś doskonałego.Twoje połączanie papryki i kukurydzy z podanymi ziołami i przyprawami, bardzo do mnie przemawia i jeszcze w tym tygodniu stanie jako sałatka do obiado-kolacji na moim stole.Pozdr.
ReplyDeleteNiezły Meksyk tu zrobiłaś:))Pozdrawiam cieplutko:)
ReplyDelete