Bo jest niedziela. Bo nie trzeba sie nigdzie spieszyc. Bo zwykla kanapka czy miska platkow nie zawsze jest tym, czego akurat potrzebuje. Bo mam troche czasu i sporo owocow. Bo spodobal mi sie ten przepis i nie moglam sie doczekac, az go wyprobuje.
No i jakos tak wyszlo, ze dzis na sniadanie byl clafoutis, francuski deser, ktory przypomina troche w smaku omlet, ale jest znacznie grubszy i robi sie go w piekarniku, a nie na patelni. Ten najbardziej tradycyjny przyrzadza sie z czeresniami. Moj jest troche inny, bo zamiast czeresni sa maliny i jagody, a do masy dodalam migdalow. Efekt? Pyszny, bez dwoch zdan. Smakuje doskonale na cieplo, jeszcze miekki i rozpadajacy sie na kawalki przy probie przelozenia na talerz. Na zimno tez jest dobry, co zreszta mozna bylo zaobserwowac po tym, jak szybko znikl: krotko po poludniu nie bylo juz ani kawaleczka...
Owocowo-migdalowy clafoutis
Skladniki:
(dla 6 osob)
- odrobina miekkiego masla albo oleju, do nasmarowania formy
- 400 g mieszanki jagod, jezyn i malim (u mnie bez jezyn)
Na ciasto:
- 50 g mielonych migdalow
- 2 lyzki maki
- 100 g drobnego zlotego cukru
- 2 jajka
- 2 zoltka
- 250 ml smietany kremowki
Rozgrzac piekarnik do 190 stopni (170 z termoobiegiem), naoliwic albo nasmarowac maslem okragla forme o srednicy 23 cm i wysypac na jej dno owoce. Wszystkie skladniki na ciasto zmiksowac, az powstanie gladka masa. Zalac nia owoce i piec przez 20-25 minut (u mnie blisko 40), az ciasto lekko sie podniesie i przyrumieni. Podawac na cieplo.
To jest coś ewidentnie dla mnie.
ReplyDeleteSą owoce.
Jest słodkie.
Ciepłe.
I pieczone!
;)
Deser na śniadanie to u mnie właściwie norma :D Ale świadomość, że nie robię niczego złego wygrywa...pyszne clafoutis, nadziane owocami!
ReplyDeleteMniam, cóż za wspaniale śniadanie!:))
ReplyDeleteJaka niedziela, pytam?
ReplyDeleteJest poniedziałek, a ja zaspałam i nie mam śniadania w pracy :(
Dawaj swoje!!
Mmm... Pycha :) Takie śniadanie to dopiero coś! Jak mi się w końcu trafi wolny weekend, to spróbuję :)
ReplyDeleteTakie śniadanie - nie śmiałabym odmówić:)
ReplyDeletewspaniałe śniadanie. wyjątkowe. pełne owoców i śmietanki. duża rzecz!
ReplyDeleteuwielbiam słodkie śniadania, więc dla mnie jak najbardziej. Pycha :D
ReplyDeleteMaggie, uwielbiam takie bezproblemowe desery! a ten wygląda wspaniale :D ach, jakże musiał smakować!
ReplyDeletePomysł bardzo w moim guście.:)
ReplyDeleteAż mi się do niego oczy śmieją.:)
No i ten zachęcający wygląd - śniadanie mistrzów.:)
toż to śniadaniowa rozpusta:))) przepyszna:)
ReplyDeletedesery na śniadanie to najlepsze śniadania ;) -cudownie zacząć dzień takim pysznym daniem :-) owoce leśne uwielbiam, a takiej mieszanki dawno nie jadłam.
ReplyDeleteno ja to się wcale nie dziwię, że pyszny :) bo wygląda rewelka. Uwielbiam takie leniwe i bardzo smaczne niedzielne śniadanka :D
ReplyDeleteświetny blog, mam pytanie trochę z innej beczki, jak można umieścić na blogu gadżet "tagi"?
ReplyDeleteszukałam tego wszędzie i nigdzie nie mogę znaleźć ;/ będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)pozdrawiam
Agata -> wejdz w panel swojego bloga, kliknij w "Dodaj gadzet" tam, gdzie chcesz, by sie pojawil, i z menu wybierz "Tagi/Etykiety" (nie jestem pewna, jak to wyglada w polskiej wersji - u mnie jest "Labels"). Potem wystarczy tylko wybrac rodzaj sortowania, no i obtagowac posty :)
ReplyDeleteMniam, to musi być pyszne!
ReplyDeleteJa zwykle robię z truskawkami. Super wygląda. Clafoutis jest obłędne. Też czasem jem je na śniadanie :)
ReplyDeleteno własnie czemu nie!
ReplyDeleteja często jem deserową kolację czy śniadanie i wcale mi to nie przeszkadza :)
Takie śniadanie to marzenie. Nigdy nie robiłam tej pyszności a w kuchni Neli jest, więc mam podwójny dowód na to,że warto;-).
ReplyDeletetakie śniadania to ja mogę jeść codziennie :) wygląda obłędnie :)
ReplyDeletesmakowicie wyglada:) takie sniadanie to moglabym jadac codziennie:)
ReplyDeleteIdealny do porannej kawy !
ReplyDeletePoproszę kawałek na moje śniadanie! Mniam :)
ReplyDeleteten deser jeszcze przede mną:) teraz przezywam zauroczenie owocami z kruszonka:) ...ale nastepone będzie takie właśnie cudowne, jak twoje, clafoutis:) pozdrawiam Jolanta szyndlarewicz
ReplyDeleteDeser na śniadanie - jak dla mnie, słodkoholiczki to świetna opcja. Jestem zdecydowanie za :-)
ReplyDelete