Japonska kuchnia do niedawna kojarzyla mi sie glownie z daniami zawierajacymi ryby lub owoce morza. Okazuje sie jednak, ze w tradycji kulinarnej Kraju Kwitnacej Wisni sporo jest interesujacych i zaskakujacych potraw, ktorych glownym skladnikiem sa warzywa.
Ten przepis odkrylam przy okazji szukania pomyslow na akcje Kuchnia Japonska. Spodobal mi sie od pierwszego wejrzenia. Nie mogl sie nie spodobac: jest prosty, niebanalny, szybki i przyjazny dla domowego budzetu. Przeczuwalam, ze to danie moze tez zasmakowac Mezczyznie, ktory - jak juz chyba kiedys wspominalam - moglby byc calkiem szczesliwym wegetarianinem. Nie mylilam sie. Placuszki znily ze stolu prawie tak szybko, jak sie na nim pojawily. Dla mnie najwiekszym zaskoczeniem byl sos: wyrazisty w smaku, intrygujacy, zupelnie inny niz wszystko, czego dotad probowalam. Jestem pewna, ze takie danie przypadnie do gustu nawet tym, ktorym japonska kuchnia jest calkowicie obca.
Japonskie warzywne placuszki
Skladniki:
(dla 2 osob)
- 50 g maki pszennej
- 2 jajka, bialka i zoltka oddzielnie
- 2 lyzki mleka
- 4 szczypiory, pokrojone w 3-cm kawalki (zostawic troche do dekoracji)
- 50 g kielkow fasoli
- 1 slodki ziemniak, obrany i starty na grubych oczkach
Sos:
- 1 lyzka sosu sojowego
- 1 lyzka octu ryzowego
- 1 lyzeczka musztardy Dijon
- 1 lyzka koncentratu pomidorowego
- 1 czerwona papryczka chilli, pokrojona w cienkie plastry (zostawic troche do dekoracji
- 1 lyzka nasion sezamu
Przygotowac sos: wymieszac wszystkie skladniki w malym naczyniu, odstawic.
Make, zoltka i mleko wymieszac na gladka mase, doprawic sola i pieprzem. Bialka ubic na piane i delikatnie wmieszac do jajeczno-macznej mikstury. Dodac warzywa, wymieszac.
Rozgrzac patelnie, wysmarowac cienka warstwa oleju. Smazyc niewielkie placuszki na srednim ogniu po 5 minut z kazdej strony. Przed podaniem udekorowac chilli i szczypiorem. Podawac z sosem w oddzielnym naczynku.
Przepis dodaje do akcji Kuchnia Japonska.
Świetnie wyglądają :D
ReplyDeleteMyślę, że z mojego stołu też znikłyby w oka mgnieniu :)
ReplyDeleteOj, z mojego również :) Wyglądają pysznie
DeleteKolorowe i bardziej puchate niż w inspiracji :)Świetne!
ReplyDeleteMmm, sos fajny!
ReplyDeleteNigdy nie mam pomysłu na kolacje. Przeważnie jem płatki albo jakieś kanapki. Dziękuje ci za ten przepis! Bardzo lubię zarówno placuszki i kuchnię japońską :)
ReplyDeleteFajne te placuszki i ładnie podane. Podobają mi się:)
ReplyDeletebardzo ciekawy przepis!:) japońskie placki ziemniaczane - pycha!:)
ReplyDeleteBardzo fajna propozycja!
ReplyDeletePodoba mi się, że te placuszki są takie lekkie. Idealne właśnie na lekką kolację :-) Pyszności :-)
ReplyDeleteciekawy przepis, podoba mi się :)
ReplyDeleteczyli nie tylko sushi ;) zapewne byly pyszne, bo juz nie ma, nieprawdaz?
ReplyDeleteOj, nie ma... Zdazylam zjesc dwa, Mezczyzna rozprawil sie z reszta w blyskawicznym tempie :)
DeleteMyślę, że jutro na zakupach poszukam słodkiego ziemniaka. Placki wyglądają na warte wypróbowania.
ReplyDeleteZaintrygowało mnie to wydanie placków, pierwszy raz widzę taki przepis, na prawde ciekawe :)
ReplyDeletepycha ;)
ReplyDelete