Slonce za oknem, zonkile w wazonie, kolejna zielona zupa na stole. Tak, wiosna jest wszedzie. To moja ulubiona pora roku. Kiedy drzewa wypuszczaja mlode listki, a trawa zaczyna sie zielenic, ja tez odzywam. Wdycham rzeskie, poranne powietrze, usmiecham sie do siebie. Podspiewuje, malujac paznokcie na rozowo. Dobrze mi.
Ta zupa, choc zawiera ziemniaki i ser, jest zdumiewajaco lekka. Delikatna i orzezwiajaca w smaku, bardzo zdrowa, doskonala dla tych, ktorzy chca zrzucic zimowe faldki. Nie tak wsciekle zielona jak wczorajsza zupa szpinakowa, ale rownie pyszna, doskonale sprawdzi sie jako lekka kolacja. Mozna ja tez zabrac do pracy na lunch, bo przeciez nie samymi kanapkami czlowiek zyje.
Minimalnie zmodyfikowalam przepis i dodalam 50 g mrozonego zielonego groszku, by podkrecic kolor. Zamiast kostek rosolowych, za ktorymi nie przepadam, uzylam bulionu warzywnego, podaje wiec przepis z moimi zmianami. Jesli zostanie wam troche zupy, mozecie ja zamrozic - w zamrazarce wytrzyma 3 miesiace.
Zupa cukiniowo-ziemniaczana z serem Cheddar
Skladniki:
(na 8 porcji, robilam z polowy)
- 500 g ziemniakow, pokrojonych w kawalki (przepis sugeruje, ze nie trzeba ich obierac, ale ja swoje obralam)
- 800-900 ml bulionu warzywnego
- 1 kg cukinii, pokrojonych w kawalki
- peczek szczypioru, pokrojonego w plasterki (zostawic troche do dekoracji)
- 100 g mrozonego zielonego groszku
- 100 g dojrzalego sera Cheddar, startego, plus dodatkowo troche do dekoracji
- swiezo starta galka muszkatolowa
Ziemniaki wlozyc do garnka i zalac bulionem. Doprowadzic do wrzenia, przykryc i gotowac 5 minut. Dodac cukinie, ponownie przykryc i gotowac kolejne 5 minut, nastepnie dodac szczypior i groszek, gotowac pod przykryciem jeszcze 5 minut.
Zdjac z ognia, dodac ser, wymieszac, doprawic do smaku galka muszkatolowa, sola i pieprzem. Zmiksowac na gesty krem (jesli bedzie za gesty, mozna rozcienczyc goraca woda) i podawac udekorowana szczypiorem, startym serem i swiezo starta galka muszkatolowa albo czarnym pieprzem.
Wraz ze mna zielona zupa witali wiosne: Pela, Lejdi, Dobromila, Mopsik, Michal, Mirabelka, Wiera i Malwinna.
Dawno nie jadłam zupy z cukinii :)
ReplyDeleteBardzo smakowicie wygląda z tym serem... :)
No właśnie a ja cukinię jadłam już chyba pod każdą możliwą postacią oprócz zupy. Dodatek gałki mi się bardzo podoba!
ReplyDeleteZupki cukiniowej jeszcze nie jadłam - super pomysł!
ReplyDeleteTaką zupą z pewnością odgoniłaś zimę na dobre :)
ReplyDeletemnie ta zupa cukiniowa bardzo się podoba :). wspomnę o niej przy najbliższej okazji Najlepszemu :) Niech robi!
ReplyDeleteTo zupy można trzymać w zamrażalniku aż trzy miesiące?
Chętnie i ja wypróbuję takie połączenie;)
ReplyDeletezupka zapewne ciepła, ale wiosna nieeee ;((
ReplyDeletei kolejna propozycja na zupę wywołującą uśmiech na twarzy :) podoba mi się zastąpienie kostek rosołowych bulionem warzywnym - im bardziej naturalnie, tym bardziej wiosennie i choć rzeczywiście ziemniaki i ser nie kojarzą się z lekkim posiłkiem, to zupa wygląda jakby napowietrzony puch, w niczym nie przypomina np. przecieranej kartoflanki. muszę spróbować, koniecznie! pozdrawiam wiosennie i ciepło :)
ReplyDeleteO widzisz, dobrze wiedziec, ze sie udaje i smakuje. Mam slabosc do cukinii i czesto placza mi sie po okolicach lodowki jakies niewykorzystane resztki... :)
ReplyDeleteMoja ulubiona :) Groszek mnie trochę zaskoczył , ale tak pozytywnie :)
ReplyDeleteSuper, na taką lekką i wiosenną kuchnię się właśnie przestawiam :)
ReplyDeleteU nas tez juz jest bardzo wiosennie, tylko czemus zupy zielonej na moim stole nie ma..... hihihi .... trzeba bedzie takowa zrobic!!!! Wyglada ciekawie i korci zeby ja zrobic!!!!
ReplyDeleteOjejku jaka ślicznie zielona! Prawdziwie wiosenna!
ReplyDeleteFajna zupka, dawno nie jadłem zupy cukiniowej :) pozdrawiam
ReplyDeleteUwielbiam Cheddar i cukinie. Koniecznie muszę spróbować Bardzo fajny przepis :)
ReplyDelete