II Festiwal Kuchni Arabskiej powoli dobiega konca. Luty uplynal pod znakiem kuminu, jagnieciny, harissy i kuskusu. Jak to czesto bywa, ambitne plany zwiazane z Festiwalem przegraly z notorycznym brakiem czasu, ale udalo mi sie dodac kilka przepisow do akcji. Na jej pozegnanie wraz z Ania, Michalem, Tu-tusia, Dobromila, Mopsem w Kuchni, Emma, Pela, Mirabelka, Pluskotka i Malwinna przygotowalam Shisk Tawouq. Pod ta egzotyczna nazwa kryje sie bardzo proste danie: to nic innego jak grillowane szaszlyki z kurczaka.
Nie sa to jednak zwykle szaszlyki. Swoj wspanialy, wyrazisty smak i niezwykla kruchosc mieso zawdziecza dlugiemu marynowaniu w jogurcie z dodatkiem musztardy, przecieru pomidorowego i rozmaitych przypraw. Choc kilka osob uznalo, ze marynata jest nieco zbyt kwasna, postanowilam - jak sie okazalo, slusznie - nie zmieniac oryginalnych proporcji. Moje szaszlyki podalam z przepysznym czosnkowym sosem na bazie jogurtu, chlebkiem pitta i lekko podduszonym szpinakiem. Mezczyzna, ktory szpinaku nie lubi, dostal miche ogorkowo-pomidorowej surowki z czerwona cebula. Prawdziwa uczta dla zmyslow!
Shish Tawouq
Skladniki:
(dla 2-3 osob)
- 475 g filetow z piersi kurczaja, pokrojonych w 2,5 cm kawalki
- 2 lyzki jogurtu naturalnego
- 1 lyzka przecieru pomidorowego
- 1 lyzeczka musztardy Dijon
- 1/2 lyzeczki mielonej slodkiej papryki
- 1/2 lyzeczki sproszkowanego czosnku (ja dalam 2 zmiazdzone zabki czosnku)
- 1/4 lyzeczki mielonego czarnego pieprzu
- 3/4 lyzeczki soli
- 1 lyzka octu balsamicznego
- 1/2 lyzeczki skorki i 1 lyzka soku z cytryny
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 1 zielona papryka, pokrojona w kawalki
Wszystkie skladniki, oprocz miesa i papryki, wymieszac w woreczku lub niemetalowej misce. Dodac mieso, obtoczyc dokladnie w marynacie i zostawic w lodowce na 24 godziny.
Po uplywie tego czasu nadziewac mieso na szpadki (drewniane nalezy zamoczyc wczesniej w wodzie na co najmniej 30 minut, by sie nie spalily), oddzielajac od siebie kawalki kurczaka plastrami zielonej papryki.
Grillowac, az mieso bedzie gotowe (u mnie zajelo to niewiele ponad 10 minut). Podawac z ulubionymi dodatkami, najlepiej - choc niekoniecznie - w arabskim stylu.
Jogurtowy sos czosnkowy
Skladniki:
- 4 lyzki greckiego lub balkanskiego jogurtu
- 2 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- garsc lisci miety, drobno posiekanych
- sol i pieprz, do smaku
W malej miseczce wymieszac jogurt, czosnek i miete, doprawic do smaku sola i pieprzem. Sos swietnie sie nadaje do miesnych dan w arabskim lub srodziemnomorskim stylu.
To moja ostatnia propozycja do II Festiwalu Kuchni Arabskiej.
świetna propozycja i śliczne zdjęcia :) widzę, że udało się wspólne pichcenie w 100% :)
ReplyDeleteMaggie - Twój zestaw jest idealny dla mojego M. (uwielbia szpinak). I ta mięta w sosie!
ReplyDeleteNie pomyślałam o niej, a mam świeżutką w doniczce.
Dziękuję za wspólne kucharzenie:)
skusiłabym się dzisiaj na taki talerz :)
ReplyDeleteciesze sie, ze wzielac udzial w festiwalu:) bo to kolejny ciekawy przepis:)))
ReplyDeletewygląda pysznie :) a jakie zdjęęęęęcie ładne!
ReplyDeleteBardzo apetyczne te szaszłyki :)
ReplyDeletePięknie podane i sfotografowane:)
ReplyDeleteale apetyczne zdjęcia, ja niestety byłam zmuszona zrobić je przy sztucznym świetle, bo jakiś taki ciemny dzień mi się trafił :(
ReplyDeleteMnie luty, zwłaszcza ostatnie dni, minęły podobnie. Z wyjątkiem jagnięciny, której zazdroszczę :)
ReplyDeleteMój M. też nie lubi szpinaku, właściwie to nienawidzi go ;)
Bardzo smakowite zdjęcia!
Piękne zdjęcie :D
ReplyDeleteNaprawdę smakowite! Chodzę, oglądam i jestem coraz bardziej głodna :)
ReplyDeleteZamawiam pogotowie szaszłykowe natychmiast, jedna duża porcja! ;) Jak patrzę na zdjęcie to myślę już o lecie i mam ochotę wgryźć się w monitor! Danie idealne dla mnie, tym bardziej, że podane z sosem czosnkowym i chlebkiem pita! :) Pycha
ReplyDeleteWspaniałe, pięknie podane! Mnie urzekł ten chlebek pita w szczególności, wygląda idealnie, czy masz może przepis...? :) Od dawna szukam bezskutecznie dobrego przepisu na ten chlebek! Pozdrowienia ciepłe! ;)
ReplyDeleteKasiu, pite mialam kupna, podpieklam ja tylko troche. Robilam ten chlebek tylko raz, z przepisu Atiny (http://atinabc.blox.pl/2009/01/Chlebek-pita.html) - wyszedl naprawde smaczny. Warto wyprobowac!
DeletePiękne zdjęcia Maggie! Dziękuję Ci za udział w Festiwalu;)
ReplyDeleteWyglądają smakowicie!Szpinak i pita na pewno dobrze się z szaszłykami komponowały!
ReplyDeleteTeraz jak już wiem, że nie trzeba męczyć się z szatkowaniem papryki, na pewno je powtórzę. Zwłaszcza, że mama nie załapała się na pierwszy raz. :)
ReplyDeletete szaszłyki wyglądają rewelacyjnie :)))
ReplyDeletebardzo smakowicie wygląda, przepis ląduje w moich zbiorach "do wypróbowania" :)
Delete