Czym bylaby jesien bez jablek? Wlasnie teraz sa najsmaczniejsze: dojrzale, soczyste, slodkie. Kusza blyszczaca, czerwona skorka i pachna jak marzenie. Nie sposob im sie oprzec.
Szarlotki i jableczniki kojarza mi sie z jesienia. Najbardziej lubie te, w ktorych owocow jest wiecej niz ciasta. Kawalek cieplej szarlotki i kulka waniliowych lodow to dla mnie niemal raj na ziemi. Nie potrzeba nic wiecej, tylko troche ciszy i spokoju. I zlotych lisci wyscielajacych chodniki...
Ten przepis krazy w sieci juz od dawna i pojawial sie na wielu blogach, ale ja pierwszy raz zetknelam sie z nim w ksiazce "100 i wiecej przepisow na latwe i tanie ciasta domowe" Hanny Grykalowskiej, ktora dostalam kiedys od mojej Mamy. Nie moglam uwierzyc, ze mozna upiec szarlotke bez zagniatania ciasta i po prostu musialam to sprawdzic. Moje sceptyczne nastawienie ulecialo gdzies, kiedy wyjelam z piekarnika pieknie pachnace, zlociste ciasto. Tu mala uwaga: blacha musi byc dosc duza, a wierzch ciasta powinien znajdowac sie ponizej jej gornej krawedzi. Inaczej topiace sie maslo moze pryskac na wszystkie strony i sciekac po sciankach. Koniecznie trzeba sie tez upewnic, ze forma jest szczelna, inaczej moze sie to skonczyc warstwa przypalonego tluszczu w piekarniku - i niewystarczajaca jego iloscia w samym ciescie. Reszta jest dziecinnie prosta!
Szarlotka sypana
Ciasto:
- 1 szklanka maki pszennej
- 1 szklanka kaszy manny
- 1 szklanka cukru
- 16 g cukru waniliowego
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
Nadzienie:
- 1,5 kg jablek
- 1 kostka masla
Do przygotowania formy:
- 2 lyzki masla
- bulka tarta
Do posypania ciasta:
- cukier puder
Przygotowac ciasto: make z proszkiem do pieczenia przesiac do miski, wymieszac z kasza i cukrem.
Przygotowac nadzienie: maslo schlodzic w zamrazalniku. Jablka umyc, obrac i zetrzec na tarce. Forme wysmarowac maslem i wysypac bulka tarta. Na dno wysypac 1/2 mieszanki macznej, na wierzch wylozyc jablka i przykryc pozostala mieszanka. Maslo zetrzec na tarce na grube wiorki i rownomiernie posypac wierzch szarlotki.
Wstawic do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec okolo 45 minut. Gorace ciasto oproszyc cukrem pudrem.
Przepis jest moja pierwsza i, niestety, jedyna propozycja do akcji Sezon na jablka 2 - troche za pozno zorientowalam sie, ze akcja dobiega konca w listopadzie, a nie w grudniu...
alez smakowicie wyglada,przywiozlam sobie kilka renet z Pl,wiec moze popelnie taka szarlotke???....
ReplyDeletePozdrawiam :)
Może i prosta, ale jaka efektowna! Idealna do popołudniowej herbatki ;)
ReplyDeleteUwielbiam ciasta, które robi się w przysłowiowe pięć minut, a wyglądają, jakby się im poświęciło trzy dni pracy z zaledwie krótkimi przerwami na sen ;)
ReplyDeleteNie próbowałam jeszcze takiej szarlotki, a jest przecież dziennie prosta... Muszę się skusić w tym sezonie :)
Dla mnie jabłka najpyszniejsze są właśnie jesienią.
ReplyDeleteW tej szarlotce muszą smakować idealnie.
I masz rację,konieczna kulka lodów.Poezja!
Jest wspaniała :) Robiłam ją w zeszłym tygodniu i w dwa dni zniknęła do ostatniego okruszka.
ReplyDeleteBardzo lubię szarlotkę sypaną. Prosta i pyszna. Masz rację, jabłka są najlepsze właśnie teraz, jesienią:)
ReplyDeletePozdrowienia.
moja najukochańsza szarlotka!
ReplyDeletesama Babcia mnie jej nauczyła.
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
Przepyszna!
ReplyDeletePrzez kilka lat w każdą niedzielę w moim domu gościła szarlotka. To ciasto kojarzy mi się w relaksem :)
ReplyDeletefajne zdjęcie, podobają mi się książki, które widać odrobinę w tle.
Mi też zdecydowanie jabłka kojarzą się z jesienią. Ostatnio zrobiłam muffiny z musem jabłkowym i były jakby jej kwintesencją;) Ale na twoją szarlotkę tez bym się skusiła!
ReplyDeleteProsta i smaczna - wyszła Ci ślicznie. Osobiście ją uwiebiam. :-)) Pozdrawiam. :-)
ReplyDeleteNie przepadam za tą szarlotkę, al Twoja to najładniejsza szarlotka sypana, jaką widziałam! :)
ReplyDeleteprosta i szybka, a co najważniejsze smaczna:)
ReplyDeleteA wiesz, że nigdy nie robiłam szarlotki sypanej? Też się trochę obawiam efektu ;)
ReplyDeleteWyborna na jesienne dni;)
ReplyDeletePyszna szarlotka! Niedługo będę musiała jakąś zrobić :)
ReplyDeleteWygląda przepysznie! Nie lubię zagniatać ciasta, więc na pewno wypróbuje Twój przepis :)
ReplyDeleteprościej być nie może, a jak smacznie wygląda!
ReplyDeleteUwielbiam szarlotkę:). Jej zapach kojarzy mi się z jesienią. PS Dzięki za uwagę- paste nie pasta- literówka:)
ReplyDeleteJa wierzę, że da się ją zrobić - ale nadal sama jej nie wykonałam. Na razie chadzam i sycę się widokami na cudzych blogach :D
ReplyDeleteJa też muszę w końcu spróbować taką zrobić! Twoja wygląda bardzo apetycznie :)
ReplyDelete