Odkad pamietam, uwielbialam wszelkiej masci nalesniki, placki, placuszki i racuchy. W moim rodzinnym domu pojawialy sie jednak zwykle w wersji na slodko (tak, nawet placki ziemniaczane, ktorych jako jedyna w rodzinie nie znosilam i polubilam dopiero wtedy, gdy zamiast z cukrem, sprobowalam ich z dodatkiem kwasnej smietany).
Nie mowie, ze slodkie placuszki sa zle. Uwielbiam je, zwlaszcza o poranku, kiedy nigdzie nie musze sie spieszyc. Na kolacje lubie jednak poeksperymentowac z wytrawnymi pysznosciami z patelni. Dlatego ten przepis od razu wpadl mi w oko. Prosty, szybki, idealny na te dni, kiedy mamy ochote odpoczac od miesa, a do tego szalenie efektownie prezentuje sie na talerzu. Kojarzy mi sie z cieplym, lagodnym wieczorem w jakiejs greckiej tawernie - i teraz, kiedy za oknem coraz szybciej robi sie ciemno i wieje porywisty wiatr, jest to skojarzenie bardzo przyjemne. Delikatne, slodkie placuszki doskonale sie komponuja ze slonym serem halloumi. Grillowane pomidory dopelniaja calosci, a pieprzna rukola przyjemnie chrupie. Polecam nie tylko wegetarianom!
Placuszki kukurydziane z pomidorami i halloumi
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- 6 pomidorow, przepolowionych
- oliwa z oliwek
- 50 g rukoli
- 250 g sera halloumi, pokrojonego w plastry
Placuszki:
- 75 g maki pszennej
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko, rozklocone
- 150 ml pelnotlustego mleka
- 300 g kukurydzy z puszki, odsaczonej
- 4 szczypiory, posiekane
Rozgrzac piekarnik do 180 stopni (160 z termoobiegiem). Polowki pomidorow ulozyc na blasze do pieczenia przecieciem do gory, skropic lyzeczka oliwy z oliwek i przyprawic sola i pieprzem. Piec 40 minut, az utraca spora czesc wody. Wylaczyc piekarnik, ale pomidory zostawic w srodku.
W miedzyczasie w misce wymieszac make z proszkiem do pieczenia, dodac jajko i mleko, wymieszac na gladka mase. Dodac kukurydze i szczypior, wymieszac.
Rozgrzac duza patelnie i skropic kolejna lyzeczka oliwy. Na patelni klasc po lyzce kukurydziano-macznej mikstury i smazyc placuszki przez 2-3 minuty z kazdej strony, uwazajac, by sie nie przypalily. Ser halloumi zgrillowac na zloty kolor. Na talerzach ulozyc wieze z placuszkow, halloumi, pomidorow i rukoli. Podawac od razu.
Cudne danie, jak większość, które nam prezentujesz :)
ReplyDeleteser halloumi... uwielbiam!
ReplyDeleteO nie! Nie nadążam! ;) Dopiero co zrealizowałam Twój jeden pyszny przepis, a tu już kolejny, jeszcze lepszy! :)
ReplyDeleteCodziennie nowe, pyszne danie - jestem pod wrażeniem! Pozdrawiam serdecznie z kontynentu :)
ReplyDeleteO, ale fajne! :) Ja też lubię wszelkie placuszki. Ta propozycja również bardzo mi się podoba.
ReplyDeletePozdrawiam:)
Podoba mi się ten pomysł. Kukurydziane placuszki to jest to :-D
ReplyDeleteJa też bardzo lubię wytrawne placuszki, a Twoje są pięknie i apetycznie podane :)
ReplyDeletegdybym tak mogła sięgnąć po ten talerz... zahipnotyzował mnie...
ReplyDeleteOj ja uwielbiam wszystkie placuszki :) I wiesz, że mam ten przepis na liście do zrobienia i to już od jakiegoś czasu... Pora zrobić!
ReplyDeleteświetny pomysł, szcególnie, że puszka kukurydzy zawsze gdzieś tam siedzi w szafce i czeka na swoją kolej...:) Dzięki za kolejną inspirację, Droga Maggie!:)
ReplyDeletesuper połączenie. a czy ser halloumi mozna jakims innym zastapic? moze kozim albo mozzarellą?
ReplyDeletebardzo fajna propozycja :)
ReplyDeletegdzie kupujesz ser halloumi ? powiem szczerze że jeszcze go nie próbowałam