Polski tydzien nadal trwa i w jego ramach na blogu mial sie pojawic plesniak, ale przepis, z ktorego korzystalam, okazal sie nie do konca trafiony: piany bylo za duzo, ciasta za malo, a w jego smaku wyraznie wyczuwalny byl proszek do pieczenia. Nic to, kiedys znow sprobuje, tym razem korzystajac z innej receptury.
Bedzie za to inne ciasto. Banalnie proste, nie wymagajace zadnych skomplikowanych narzedzi - od biedy mozna je zrobic bez uzycia miksera. Pyszne, wilgotne, zdecydowanie czekoladowe, z delikatna, ale wyczuwalna bananowa nuta. I z polewa, ktora jest tak pyszna, ze moglabym ja jesc lyzkami, gdybym nie bala sie, ze skonczy sie to koniecznoscia nabycia nowych, szerszych spodni. Przepis znalazlam tutaj i zakochalam sie w nim od pierwszego wejrzenia. Pewnie zrobilabym je juz dawno, ale wszystkie banany, ktore kupowalam z mysla o nim, znikaly w tajemniczych okolicznosciach. Skonczylo sie na tym, ze zamknelam kilka w pudelku, a pudelko schowalam w kuchennej szafce.
Gra byla zdecydowani warta swieczki: ciasto jest po prostu wysmienite! Polecam zwlaszcza czekoholikom.
Ciasto bananowo-czekoladowe
Skladniki:
- 100 ml oleju slonecznikowego, plus odrobina do natluszczenia blachy
- 175 g drobnego cukru do wypiekow
- 175 g maki self-raising (mozna zastapic zwykla z dodatkiem 1/4 lyzeczki proszku do pieczenia)
- 1/2 lyzeczki sody oczyszczonej
- 4 lyzki kakao
- 100 g czekoladowych groszkow albo czekolady pokrojonej na kawalki (u mnie deserowa)
- 175 g bardzo dojrzalych bananow
- 3 srednie jajka
- 50 ml mleka
Polewa:
- 100 g mlecznej czekolady
- 100 ml kwasnej smietany
- garsc chipsow bananowych, posiekanych albo polamanych, do dekoracji
Rozgrzac piekarnik do 160 stopni (140 z termoobiegiem). Natluscic nieduza keksowke i wylozyc papierem do pieczenia. W misce wymieszac cukier, make, sode, kakao i kawalki czekolady
Banany rozgniesc w drugiej misce i dodac do nich 1 cale jajko i 2 zoltka, olej i mleko. Szybko wymieszac z suchymi skladnikami. Pozostale 2 bialka ubic na sztywna piane, a nastepnie 1/4 piany wmieszac w czekoladowo-maczno-bananowa mase, by zrobila sie luzniejsza. Dodac pozostale bialka i delikatnie wymieszac. Mase przelozyc do przygotowanej blachy i wstawic do piekarnika na 1 godzine i 15 minut. Ciasto bedzie gotowe, kiedy patyczek wlozony w jego srodek bedzie suchy po wyjeciu. Studzic w blasze na kratce.
Przygotowac polewe: czekolade i smietane rozpuscic w kapieli wodnej i wstawic do lodowki, by zastygla. Kiedy bedzie miala konsystencje kremu, wysmarowac nia wierzch ciasta, a nastepnie posypac polamanymi kawalkami bananowych chipsow.
Ciasto dodaje do akcji Bananowy Song.
Wspaniale ciasto Kochanie ; ) wyglada przebajecznie, kocham sie w ciastach bananowych!
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie,
pieczarkamysia
Maggie, ciasto po prostu rewelacja :) Ja do czekoholikow co prawda nie naleze ale przekonuja mnie te banany i oczywiscie polewa...mniam :)
ReplyDeleteJuz sobie zapisalam przepis.
Usciski.
Lubię banany i czekoladę, ładnie wygląda to ciasto:)
ReplyDeletewłaśnie popijam kawę i wielce odczuwam brak tego ciasta pod ręką :) takie połączenie smaków musi być przepyszne
ReplyDeleteMega apetycznie wygląda! Na pewno zrobię! :)
ReplyDeleteRobiłam chlebek bananowy z czekoladą i był pyszny, więc Twoje ciacho też musi takie być. :)
ReplyDeleteWszystko, co z czekoladą, jest pyszne. Wszystkie chlebki bananowe też są pyszne. Wniosek jest prosty - Twoje ciasto musi być pyszne podwójnie!
ReplyDeleteA ja myślałam, ze tylko u mnie bananki znikają, i ciągle brak takich wypieków u mnie :) Pozdrawiam
ReplyDeleteuwielbiam połączenie czekolady i banana! ciasto wygląda pysznie, trzeba wypróbować! :)
ReplyDeleteCzyli coś co lubię :D Fantastyczne ciasto.
ReplyDeleteBardzo fajne ciasto ,moim łasuchom to chyba z podwójnej porcji muszę upiec żeby się nie pobili:)
ReplyDeletemusiało pachnieć obłędnie!
ReplyDeleteJak dla mnie wyśmienite połączenie:) pozdrawiam Jolanta Szyndlarewicz
ReplyDeletecudowne ciacho, banany i czekolada, to połącznie idelane, pewnie smakuje bosko :-)
ReplyDeleteWidzę, że w końcu skusił Cię ten bananowy chlebek :) Ja dziś skończyłam swój. Chyba nic nie pobije tego smaku. ;)
ReplyDeleteOoooo! Od samego patrzenia można nabrać niezwykłej ochoty na coś słodkiego!
ReplyDeletePiękne ciasto i bardzo fajne połączenie smakowe. Super:)
ReplyDeletetakie bananowe ciasto jest swietne, a jak do tego dorzucic jeszcze czekolade to musi byc pyszne:)
ReplyDeleteCzekolada + banan = istna rozkosz! Nic więcej nie powiem ;)Pozdrawiam!
ReplyDeleteNie przepadam za bananami. Serio. Naprawdę muszę mieć na nie dużą chęć. Na przykład na takie ciacho. Pożarłabym chyba w całości;)
ReplyDeletewidzę coś pysznego... banany i czekolada, hmm...
ReplyDeletepalce lizać :)
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Banany i czekolada... cudowne połączenie... i już mnie nie trzeba przekonywać... czuję na odległość jak bardzo jest rewelacyjne! :)
ReplyDeleteŚwietne to ciasto, bo nie wymagana takich nużących czynności, jak ucieranie, do tego połączenie czekolady i bananów jest genialne. Bardzo mi się podoba to ciasto.
ReplyDeleteo rany... ale bajka.... i ta czekolada na wierzchu .. :) zapisuję ;)
ReplyDeleteU ciebie tez czekoladowo :))) pieknie wyglada to twoje ciacho :)
ReplyDeleteOoooooooo ślinka mi cieknie jak patrzę na Twoje ciasto :-)
ReplyDeleteCiasto rewelacja!
ReplyDeletejedno z moich "najulubieńszych" połączeń, lubię to, ach lubię to! :)
ReplyDeleteTo coś dla mnie, zdecydowanie :) Uwielbiam czekoladę więc pewnie zanim upiekę będę musiała, podobnie jak Ty z bananami, schować 2 tabliczki i najlepiej na jakiś czas o nich zapomnieć ;)
ReplyDeleteKoniecznie do wypróbowania.
This comment has been removed by the author.
ReplyDelete