Tuesday 26 June 2012

Indyjskie impresje. Rybne curry z Goa.

Dlugo sie zastanawialam, czy zamiescic na blogu przepis na to curry. Nie dlatego, ze danie jest niesmaczne - wrecz przeciwnie, jest naprawde pyszne - a dlatego, ze zdjecia zwyczajnie mi sie nie udaly. Doszlam jednak do wniosku, ze tak blahy powod nie moze mi przeszkodzic w podzieleniu sie z wami tym wspanialym przepisem.
Bo to curry, wyszperane na niezawodnej stronie BBC Good Food, jest naprawde smaczne! Kremowe, niezbyt ostre, choc w zadnym wypadku nie mdle, z wyrazna kokosowa nuta, ktora swietnie komponuje sie z delikatna ryba. Niech was nie zwiedzie jego lekki, niewinny wyglad - jest dosc sycace, wiec z powodzeniem najedza sie nim nawet najwieksze lasuchy. Doskonala propozycja zarowno dla tych, ktorzy dopiero zaczynaja przygode z indyjska kuchnia, jak i dla tych, ktorzy od dawna sa jej milosnikami.


goanfishcurry02



Rybne curry z Goa
Skladniki:
(dla 2 osob)
- 2 lyzeczki nasion kolendry
- 1/2 lyzeczki nasion kuminu
- 1 suszona czerwona papryczka chilli (nie mialam, dalam szczypte platkow chilli)
- oliwa z oliwek
- 1 cebula, przekrojona na pol i pokrojona w plasterki
- maly kawalek swiezego korzenia imbiru, startego na drobnych oczkach
- 2 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 400 ml mleka kokosowego
- 1 lyzeczka pasty z tamaryndowca
- 1-2 zielone papryczki chilli, pokrojone w cienkie plastry (dalam 1)
- 300 g filetow z bialej, zwartej ryby (u mnie dorsz), pokrojonych w kawalki

Nasiona i suszona chilli podprazyc na suchej patelni, a nastepnie rozgniesc w mozdzierzu. Rozgrzac odrobine oliwy na patelni i podsmazyc cebule z duza szczypta soli, az zrobi sie zlocista i miekka. Dodac imbir, czosnek, kurkume i zmielone w mozdzierzu przyprawy, smazyc przez 1 minute, dodac mleko kokosowe, paste z tamaryndowca i zielona chilli i gotowac przez 5 minut. Nastepnie dodac rybe i gotowac jeszcze 3-4 minuty. Podawac z ryzem (albo, jak ja, z chlebkiem naan).


goanfishcurry01

21 comments:

  1. Nie no zdjęcia są ok. nie ma się czym przejmować.Uwielbiam kuchnie indyjską

    ReplyDelete
  2. moim zdaniem zdjecia bardzo ladne :)
    No i danie musi byc dobre - nie jadlam nigdy rybnego curry :)

    ReplyDelete
  3. Również często mam problem ze zdjęciami (słabe światło w kuchni) i aż ręce załamuje gdy mam fajny przepis ale aparat nie sprawdził się tak jak powinien ;/. Ale Twój posiłek wygląda bardzo apetycznie, nie ma co narzekać :D.

    ReplyDelete
  4. Uwielbiam ryby, a w takim wydaniu w szczegolnosci, mam tylko problem , bo reszta mojej rodzinki nie lubi gotowanej ryby, wiec robie ja rzadko, kiedy juz mnie najdzie wielka ochota, taka porcje na raz

    ReplyDelete
  5. zdjęcia są bardzo zachęcające, całe szczęście że nie zrezygnowałaś z zamieszczenia ich :) chętnie bym zjadła takie curry!

    ReplyDelete
  6. Podoba mi się to curry, i właśnie takie z naanem musi być najpyszniejsze :)

    ReplyDelete
  7. muszę popracować nad moim Połówkiem jeśli chodzi o rybki. Może kiedyś się przekona i ja będę czarować takie pyszne dania , jak Ty;)

    ReplyDelete
  8. okazuje się, że fotki, to rzecz gustu. Pierwsze co mi się rzuciło w oko to własnie one. Mnie się bardzo podobają. Poza tym jest porządny kawał, jak piszesz, dobrej ryby :)

    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    ReplyDelete
  9. Zdjęcia jak najbardziej udane - curry prezentuje się wspaniale

    ReplyDelete
  10. Zdjecia udane:)
    Tak sobie myślę, tyle przypraw w jednej potrawie. Nie może być inaczej jak smacznie:)

    ReplyDelete
  11. Dla mnie to niejadalne, bo ekstremalnie rzadko jadam ryby, ale gdyby tak zamienić rybę na tofu na przykład, to robi się z niejadalnego pychotka :-)

    ReplyDelete
  12. jadłam takie curry tylko w knajpkach - stety - bo jest pyszne!- i niestety - bo domowe pyszniejsze :) najważniejsze, że zamieściłaś przepis :) co można w domku przygotować :)

    ReplyDelete
  13. zrobiłam i było zniewalające! dziękuję :*

    ReplyDelete
  14. Kocham rybne curry, te kręcące w nosie aromaty, mmm :). Tej wersji nie znam. Chętnie spróbuję!

    ReplyDelete
  15. Wygląda jak podeszwa :) Ale i tak chętnie bym spróbowała!

    ReplyDelete
  16. Świetny pomysł na weekend :-) Zapisuję do zrobienia :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    ReplyDelete
  17. Wygląda zachęcająco:) Nie mam dużego doświadczenia z kuchnią indyjską, ale chętnie wypróbuję:)

    ReplyDelete