Kuchnia niemiecka nie jest szczegolnie popularna. Prawde mowiac, nie nalezy tez do moich ulubionych - tlusta, ciezka, miesno-kluskoowato-kapusciana. Wiem jednak, ze sa tacy, ktorych niemieckie dania przekonuja. I wiedzialam tez, ze Mezczyznie na pewno zasmakuja spätzle z kiszona kapusta.
Mialam racje! To proste, bezmiesne, tanie danie to nic innego jak jajeczno-maczne kluski, zapieczone z kiszona kapusta i polane bulka tarta z maslem. Uznawane sa za specjalnosc Szwabii, ale ciesza sie popularnoscia takze w innych regionach Niemiec oraz w Austrii, na Wegrzech, w Szwajcarii i Alzacji. Bardzo latwo je przygotowac - przydatnym gadzetem bedzie tu wyciskarka do ziemniakow, ale mozna sie obyc bez niej. Wystarczy przecisnac ciasto przez cedzak z duzymi dziurkami.
Przepis znalazlam tutaj.
Spätzle z kiszona kapusta
Skladniki:
(dla 8 osob, robilam z 1/4)
- 1 lyzka oleju roslinnego
- 530 g maki
- 20 g soli
- 8 duzych jaj
- 400 g kiszonej kapusty
- 115 g masla
- 25 g bulki tartej
Do duzego garnka wlac wode, dodac olej i doprowadzic do wrzenia. Make wlozyc do miski i dodac sol, jajka i wode. Miksowac, az ciasto bedzie gladkie, geste i zaczna sie w nim pojawiac babelki. Wlozyc ciasto do wyciskarki (specjalnej, do spätzle, albo takiej do ziemniakow; mozna tez przecisnac przez cedzak z duzymi dziurkami), wycisnac do wody. Kiedy wyplyna, odcedzic. Przelozyc polowe do naczynia zaroodpornego, na wierzchu ulozyc polowe kapusty, dodac kolejna warstwe spätzle i przykryc druga warstwa kapusty.
Na patelni stopic maslo, dodac bulke tarta, smazyc przez chwile, a nastepnie polozyc na zapiekance. Piec w 200 stopniach przez 15 minut. Danie podobno smakuje dobrze takze nastepnego dnia, odgrzane z odrobina masla.
Przepis dodaje do akcji F1 od kuchni 2012.
JAk mieszkam w Niemczech, to moi sąsiedzi prawie zawsze robią tą potrawę, kiedy się do nich przychodzi. :P W sumie, całkiem smaczna.
ReplyDeleteNie jadłam, ale chętnie bym spróbowała:) Nie miałaś problemów ze znalezieniem kapusty kiszonej?
ReplyDeleteDziwne, ale nie. Kapuste kiszona (podobnie jak kiszone i konserwowe ogorki) mozna znalezc na polskich polkach w duzych supermarketach. Cieszy mnie to, bo jeszcze niedawno polski asortyment konczyl sie na zupkach w proszku i gotowych daniach w sloikach :)
DeleteDo mnie też bardzo przemawia taka kuchnia, z chęcią bym zjadł takie kluski, zwłaszcza, że uwielbiam kiszoną kapustę :)
ReplyDeleteMiałam w planie to danie przy okazji euro i meczu Niemiec, ale jakoś tak zeszło, że nie zrobiłam. Myślę, że u mnie w domu by się sprawdziło.
ReplyDeleteJa w sumie lubię niemiecką kuchnię, bo przypomina naszą polską, a szczegołnie upodobałam sobie ich kiełbaski plus kapustka, a wszystko w towarzystwie piwa, mniam.
ReplyDeletePozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Nie znam takiego dania, ale jest ciekawe, chętnie bym spróbowała
ReplyDeleteJa tez bym chetnie probowala :) bo lubie takie smaki ;-)
ReplyDeletePozdrawiam!
pieczarkamysia
Spätzle strasznie lubię, choć są bardzo niepozorne, to smakują niesamowicie! A z kapustą jeszcze nie jadłam.
ReplyDeleteSerdecznie pozdrawiam,
Edith
Nigdy nie jadłam. Wygląda smacznie. Kapustę bardzo lubię więc przepis zapisany :)
ReplyDeletePozdrawiam ♥ Pati
Też nie przepadam za kuchnią niemiecką i chyba nigdy się do niej nie przekonam. Ale Panowie faktycznie mogą ją lubić :)
ReplyDeleteJeszcze nie jadłam, ale widzę, że warto spróbować :)
ReplyDeleteNo tu u mnie (w Niemczech), kuchnia niemiecka jest pupularna, nawet bardzo, hi, hi :-) Takiego dania jeszcze nie jadałam, ale ta tutejsza kapusta kiszona do polskiej się nie umywa (subiektywnie) ;-) A tak poważnie... już coraz trudniej spotkać typowe niemieckie dania, bo tyle międzynarodowych, wspaniałych dań się tu rozpanoszyło :-)
ReplyDeleteMarzą mi się takie pyszności, brzmi cudownie.
ReplyDeleteA ja jestem przyzwyczajona do kuchni niemieckiej, bo ta alzacka jest pod jej wpływem. Tu też robią pyszne szpecle! Ja do Twojego dania jeszcze bym dodała podrumieniony boczek, mniam :)
ReplyDeletefaktycznie nie jest zbyt popularna....ale tym daniem udowadniasz, jaka może być smaczna :)
ReplyDeletewidzę, że ma sporo kiszonej kapusty, więc na pewno byłabym fanką tego dania :)
ReplyDeleteMam nieco męski charakter - danie przekonuje także mnie ;-) Miłość do tego typu kuchni wyniosłam z domu, choć do granicy niemieckiej cała Polska szeroka.
ReplyDeletePozdrawiam,
Mrs.S.
Jest kapusta to na pewno by mi smakowało :) więc warte wypróbowania.
ReplyDeleteRzeczywiście dość kaloryczne.
widzę ze u Ciebie te same foremki królują ostatnio w kuchni :)
DeleteNie wiem o co chodzi z tymi Niemcami, ale kuchnia, ani język jest niezbyt lubiany. A ja obydwie kwestie uwielbiam!
ReplyDeleteNajbardziej chyba zupę z węgorza i słowo sklep samoobsługowy :D
Takiej kapusty jednak nie miałam okazji spróbować,
pozdrawiam :)
Szana
www.gastronomygo.blogspot.com
Az musialam sprawdzic, jak brzmi slowo "sklep samoobslugowy" po niemiecku. Selbstbedienungsgeschaft! Nie dziwie sie, ze tak je lubisz :)
Deletenigdy nie slyszalam, a powinno byc popularne bo skladniki sa wybitnie polskie ;D
ReplyDeletePo wakacjach, kiedy po upałach mój organizm zacznie domagać się cięższych potraw, na pewno wypróbuję:)
ReplyDeleteNigdy nie jadłam ale wygląda smakowicie! :)
ReplyDeleteZdecydowanie kuchnia Niemiecka jakas taka miesno-kluskowo-kapusciana. Zupelnie jak polska kuchnia. Sama sie zastanawialam co robic na GP Niemiec, ale jakos termin minal (przypadkiem nie 28?) i na nic sie nie zdecydowalam.
ReplyDeleteA spatzle dobra rzecz, chociaz ja nie jestem milosniczka kiszonej kapusty i wersja slowacka z bryndza oraz wegierska z jakims pikantnym sosem chyba bardziej mi odpowiada. Coz bede miala okazje sie popisac przy GP Wegier:-)
A ja mam pół torby takich szpecli, kupnych (z niemieckiego marketu), jak makaron- Myślisz, że się nadadzą? Moje kochanie będzie piało z zachwytu jak mu coś takiego zrobię :)
ReplyDeleteZrobiłam z gotowych czpecli. Dobre :)
ReplyDelete