Lato juz chyba sie skonczylo. Takie wnioski wysnuwam, sluchajac wiatru tlukacego w szyby z niebywala sila. I choc sierpien dopiero sie zaczal, a slonce nadal walczy o panowanie nad niebem z chmurami, watpie, ze upaly jeszcze do nas wroca.
Ale wcale nie oznacza to, ze moj apetyt na orzezwiajace napoje sie zmniejszyl. Moze to jakas podswiadoma chec zatrzymania lata jeszcze na chwile? Dlatego dzis znow lassi, nieco inne niz to z mango, choc tez na slodko. Z limonka i mlekiem kokosowym, z tego przepisu. Nie wiem, co jest takiego w polaczeniu tych dwoch skladnikow, ale doskonale ze soba wspolgraja. Kwaskowy jogurt wiaze wszystko w pyszna, orzezwiajaca calosc.
Wraz ze mna lassi przygotowaly Lejdi, Mirabelka, Dobromila, Malwinna, Gula, Shinju i Pela.
Kokosowo-limonkowe lassi
Skladniki:
- 1,5 szklanki mleka kokosowego
- 3/4 szklanki jogurtu naturalnego
- 1/4 szklanki soku z limonki
- 1/4 szklanki cukru
- 8-10 kostek lodu
- plasterki limonki do dekoracji
Wszystkie skladniki umiescic w blenderze i zmiksowac na gladka konsystencje. Przelac do szklanek, przed podaniem udekorowac plasterkami limonki.
Przepis dodaje do akcji Kuchnia indyjska.
Piękne, po prostu piękne :)
ReplyDeletepodstawiam szklaneczke i ladnie prosze o odrobine tego cuda! :-)
ReplyDeleteWygląda świetnie, brzmi jeszcze lepiej, czyli smakować musi wybornie :)
ReplyDeleteKokos, limonka i tylko brakuje mi leżaka i parasolki :)
ReplyDeleteMaggie, dziękuję za wskazówki jak przygotować lassi:) Były dla mnie bardzo ważne:)
TAK TAK! To lassi do mnie przemawia :)
ReplyDeletePiękne zdjęcie :) Ale aż się zdziwiłam, że dzisiaj tyle Lassi na durszlaku :)
ReplyDeleteteż już odrobinę czuję końcówkę lata.. w wielu elementach codzienności. jak dobrze, że lassi można pić zawsze!:)
ReplyDeleteJa też czuję jakby lato się kończyło, mimo, że to dopiero sierpień..
ReplyDeletewow *-* rewelacja!
ReplyDeleteWspaniałe! Ostatnio lassi zastępuje mi śniadanie!
ReplyDeletePozdrawiam Cię:)
Uuuu nabrałam apetytu na lassi :]
ReplyDeletea ja mam nadzieję, że lato jeszcze trochę potrwa... Z resztą myślmy o tym co jest teraz! zachwyciłaś mnie tym trunkiem
ReplyDeleteLassi...
ReplyDeleteBoski napój.
Pięknie podałaś.
fajna wersja ;)
ReplyDeleteNo to jak mnie teraz zasypią przepisy na lassi to chyba w końcu będę musiał spróbować, bo nigdy czegoś takiego nie piłem :)
ReplyDeleteChętnie bym się napiła. U nas upały jeszcze mają występować, ale niestety wieczory są już mimo wszystko chłodne.
ReplyDeleteBoskie zdjęcie! Nie musisz mnie namawiać na kokos ;) Uwielbiam go,więc Twoje lassi z pewnością by mi posmakowało:)
ReplyDeleteMaggie,
ReplyDeleteu nas lato cały czas w pełni. Jest upalnie, duszno i lepko :/
Ale Twóje lassi z pewnością pomoże zmierzyć się z taką pogodą!
Z pozdrowieniami,
E.
Swietnie sie zapowiada! Kokos i limonka - w sam raz na te upalna pogode! :)
ReplyDeletewww.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Fantastyczne połączenie smakowe i kolorystyczne! :)
ReplyDeleteJa też wątpię, że upały powrócą. Biedne to lato w tym roku.
Liczę na to, że u nas jeszcze trochę pogrzeje, bo mam zamiar wybrać się nad morze :) Póki co grzeje więc lassi się przyda!
ReplyDeleteTo jest napój idealny dla mnie! Uwielbiam mango lassi, ale obawiam się, że przy przegrało z Twoją limonkowo-kokosową wersją :)
ReplyDelete