Moj szef to bardzo sympatyczny facet. Potrafi zadzwonic do mnie z kawiarni i spytac, jaka kawe ma mi przyniesc. Sam kaze mi wczesniej wyjsc, jesli wie, ze mam cos do zrobienia. Od czasu do czasu nawet wyciagnie na lunch i nie pozwala dorzucic sie do rachunku.
Takim ludziom nalezy sie czasem cos specjalnego. Cos slodkiego, co trafi w ich upodobania.
Do sernikow moj szef ma slabosc. Ma tez, niestety, alergie na orzechy, co troche ogranicza moje pole manewru, jesli chce upiec cos i przyniesc do pracy. Ten sernik jest calkowicie bezorzechowy, lekki, mocno owocowy. Latwo go przygotowac, najwiecej czasu zajmuje chlodzenie w lodowce. Slowem: marzenie. Jesli macie taka mozliwosc, poczekajcie z wylozeniem owocowej warstwy do momentu, w ktorym bedziecie podawac sernik - w ten sposob masa serowa pozostanie sztywna.
Szybki sernik jagodowo-cytrynowy
Skladniki na spod:
- 100 g masla
- 225 g pokruszonych herbatnikow digestive
- 1 1/2 lyzki cukru demerara
Na warstwe serowa:
- sok i skorka z 1 cytryny
- 200 g pelnotlustego serka kremowego typu Philadelphia
- 100 g drobnego cukru
- 200 g creme fraiche - tlustej, lekko kwasnej smietany, ktora mozna zrobic samemu
Na polewe jagodowa
- 50 g drobnego cukru
- 3 lyzki soku z cytryny
- 100 g jagod
- 1 lyzeczka skrobi arrarutowej (mozna zastapic kukurydziana, chociaz wtedy polewa nie bedzie taka blyszczaca i przezroczysta) wymieszanej z 1 lyzeczka wody na gladka paste
Maslo rozpuscic w duzym garnku, zdjac z ognia, dodac herbatniki i cukier, porzadnie wymieszac. Powstala masa wylozyc spod i boki okraglej zamykanej formy o srednicy 20 cm. Schlodzic w lodowce przez 30 minut. W miedzyczasie w misce wymieszac mikserem ser, cukier i skorke z cytryny. Dodac sok, wymieszac. Delikatnie wmieszac smietane lyzka. Wylozyc na schlodzona mase i wstawic do lodowki na minimum 2 godziny. By zrobic polewe, podgrzac w garnku cukier i sok z cytryny, az cukier sie rozpusci. Dodac jagody, gotowac na malym ogniu przez 1-2 minuty. Dodac paste arrarutowa i gotowac przez okolo 30 sekund, az polewa zrobi sie gesta i galaretowata. Przelozyc do miski, ostudzic, a potem wstawic do lodowki. Przed podaniem wylozyc lyzka na mase serowa.
Taki szef to skarb :) Jestem pewna, że był zachwycony tym sernikiem, wygląda pysznie.
ReplyDeleteMiłego dnia :)
Wow, moge pozyczyc tego szefa na jakis czas...:)
ReplyDeleteSernik wyglada super - znow sobie tylko popatrze na fotki!!!!
XXX
sernik zapowiada się fantastycznie...szef też :)
ReplyDeleteyummy:)xx
ReplyDeletehttp://inablondeworld.blogspot.com/ stop by sometime xxx
ja Ty takie serniki serwujesz to ja się nie dziwię, że tak o Ciebie dba (szef znaczy się) :-))
ReplyDeleteTy masz fajnie z takim szefem, a szef fajnie z Tobą! Bez wątpienia cieszyłabym się, gdyby pracownica przynosiła mi takie pyszności! ;)
ReplyDeletePozdrawiam Cię!
Cudowny szef i cudowna Ty. Obojgu Wam pozazdrościć, a przepis na sernik zapisuję. Pozdrawiam.
ReplyDeletechętnie bym spróbowała !
ReplyDelete