Friday 21 January 2011

Kolacja na slodko

Przepis na knedle wypatrzylam na blogu Paproszka juz ladne pare chwil temu, ale jakos nie bylo czasu ani okazji, by go wykorzystac. Az do wczoraj.
Okazuje sie, ze z latwo dostepnych skladnikow i bardzo malym kosztem mozna przygotowac kolacje, ktora bedzie nie tylko smaczna i pozywna, ale tez troche inna, bo na slodko. Ciasto jest dosc klejace, ale kiedy juz dodac do niego odpowiednia ilosc maki, latwo sie z nim pracuje. Moje knedle nie wyszly wprawdzie idealnie kuliste, ale na szczescie nic sie nie rozpadlo i nic nie wyplynelo. A smak? Moj Mezczyzna-kluchozerca o slowianskiej duszy byl zachwycony.

Knedle idealne
Skladniki:
- 1,5 kg ziemniakow
- garsc maki ziemniaczanej
- maka pszenna
- 2 jaja
- cukier
- 1/2 kg sliwek wegierek
- 1/3 kostki masla
- 2-3 lyzki bulki tartej

Ziemniaki obrac, ugotowac, przepuscic przez praske i wystudzic. Dodac jajka, make pszenna i ziemniaczana i zagniatac ciasto, az bedzie mialo konsystencje podobna do tego na kopytka. Uformowac walek i pokroic w plastry grubosci 1 cm. Kazdy plaster obtaczac w mace i splaszczyc, na srodku ulozyc pol sliwki (albo cala, jesli placki sa duze, a sliwki male), posypac odrobina cukru i formowac w kulke. Gotowac knedle we wrzacej wodzie przez 3-5 minut od momentu wyplyniecia. Odsaczyc. Na patelni rozpuscic maslo, dodac bulke tarta, smazyc krotko, a potem klasc knedle i zrumienic lekko z obu stron. Podawac gorace, posypane cukrem.

12 comments:

  1. knedli nie robiłam wieki. ze śliwkami- klasyka i to jaka pyszna;)ja zawsze lubiłam poleć je śmietaną wymieszaną z cukrem

    ReplyDelete
  2. U mnie w domu robiło się knedle jak pierogi. To znaczy, że w ciasto pierogowe zawijało się śliwki.

    ReplyDelete
  3. no i są, pyszne ze śliwką w środku, mniam!
    poproszę jednego, nie dwa pocztą poleconą ;)
    pozdrawiam ciepło!

    ReplyDelete
  4. A ja bym takie z truskawkami zjadła. Hmmm... Chyba mam mrożone truskawki:)

    ReplyDelete
  5. mniam! ze śliwkami, istna poezja!

    ReplyDelete
  6. oj, knedli to ja w życiu nie odmówię!

    ReplyDelete
  7. Knedle... Wieki ich nie jadłam! Fajne, że o nich przypomniałaś. Porozmawiam z Rodzinką i może wkrótce pojawią się na naszym stole? ;)

    Ściskam!

    ReplyDelete
  8. Knedle to jest to!Takie proste, a takie dobre!
    I wieki nie jadłam.. pozdrawiam:)

    ReplyDelete
  9. no niee... teraz chyba się skręcę na samą myśl o knedlach! uwielbiam je!

    ReplyDelete
  10. Sympatycznie wyglądają, sama pierwszy raz w 2010 roku zrobiłam i zostałam wielką miłośniczką knedli:)pozdrawiam

    ReplyDelete
  11. Uwielbiam knedle. Zawsze ogarnia mnie straszne łakomstwo, kiedy są na stole. Zawsze je robię ze świeżych śliwek, a więc z zazdrością patrzę na te zdjęcia.

    ReplyDelete