Jesli piernik, to swieta, prawda? Choinka, snieg za oknem i oczekiwanie na pierwsza gwiazdke tak dobrze przeciez komponuja sie z korzenno-miodowym aromatem tego ciasta. Po swietach niektorzy maja dosc piernika na caly kolejny rok.
Ja jednak, jak przystalo na prawdziwa amatorke piernika, dosc nie mam. Co z tego, ze swieta juz dawno za nami? Nic przeciez nie stoi na przeszkodzie, by upiec piernik. I to nie byle jaki, bo wedlug przepisu Nigelli z jej najnowszej ksiazki "Kitchen. Recipes from the Heart of the Home". Zamiast miodu - golden syrup, do tego kwasna smietana dla dodania wilgotnosci. No i sekretny skladnik, irlandzkie czarne zloto: piwo Guinness.
Co tu duzo mowic, ciasto jest pyszne. Dosc zbite, ale miekkie i wilgotne, slodkie, ale nie tak, by bolaly zeby, pieknie pachnie i znika w ekspresowym tempie. Robi sie je latwo i szybko, nie potrzeba nawet miksera. Ja musialam przedluzyc czas pieczenia do 55 minut, bo moj piekarnik ma swoje fochy i humory, ale - jak wiadomo - kazdy jest inny, wiec byc moze u was obejdzie sie bez tego.
Piernik na Guinnessie
Skladniki:
(na kwadratowa blache o boku 23 cm)
- 150 g masla
- 300 g golden syrupu
- 200 g ciemnego cukru muscovado
- 250 ml Guinnessa
- 2 lyzeczki mielonego imbiru
- 2 lyzeczki mielonego cynamonu
- 1/4 lyzeczki mielonych gozdzikow
- 300 g maki
- 2 lyzeczki sody oczyszczonej
- 300 ml kwasnej smietany
- 2 jaja
Nagrzac piekarnik do 170 stopni, blache wylozyc papierem i natluscic. Maslo, golden syrup, cukier muscovado, piwo i przyprawy delikatnie rozpuscic w garnku na malym ogniu. Zdjac z ognia, dodac make i sode, wymieszac tak, by pozbyc sie grudek. Smietane i jajka ubic w oddzielnym naczyniu, dodac do pozostalych skladnikow i wymieszac razem na jednolita, gladka mase. Przelac do formy i piec okolo 45 minut. Gotowe ciasto powinno miec wyrosniety srodek i odstawac lekko od bokow formy. Kroic po ostudzeniu.
Piernik, naturalnie, dodaje do akcji z Nigella.
szykuję się na ten piernik na następne świeta ale chyba nie wytrzymam i zrobię go wcześniej.
ReplyDeleteu Ciebie wygląda bardzo apetycznie, to wystarczająca zachęta:)
Kusi ten piernik, kusi!
ReplyDeletePiernik jest dobry o każdej porze roku, ja mogę go nawet jadać latem i wcale mi to nie przeszkadza :D
ReplyDeleteZastanawiam się czy w jakimś większym hipermarkecie dostanę Guinnessa..?
Hmmm jak zrobię to w wersji bardziej polskiej. Ciężko będzie kupić irlandzkie piwo.
ReplyDeleteArven, w Almie maja Guinnessa w ofercie swojego sklepu internetowego, wiec pewnie i w normalnym sklepie znajdziesz. W ostatecznosci mozna zastapic Guinnessa innym, latwiej dostepnym piwem typu porter.
ReplyDeletewygląda świetnie!
ReplyDelete