Nasze pierwsze spotkanie mialo miejsce w 1994 roku. Bylam wtedy dwunastoletnia smarkula z wielkimi marzeniami i przekonaniem o wlasnej niezwyklosci. Kiedy moje kolezanki z klasy piszczaly na widok chlopcow z Backstreet Boys i z wypiekami na twarzach czytaly Bravo, ja namietnie sluchalam Nirvany i Pearl Jam, brzdakalam na gitarze, pisalam okropnie smutne wiersze i ogladalam MTV, odkrywajac nowe muzyczne horyzonty.
Tak wlasnie poznalam Tori Amos. Pamietam, jakby to bylo wczoraj: "Cornflake Girl", teledysk nie z tej ziemi i ruda dziewczyna o glosie, ktory moglby tluc szyby. I ja, wpatrzona i zasluchana, zakochana od pierwszego dzwieku.
Muzyka Tori towarzyszy mi do dzis. A kiedy Yobada wspomniala o muzycznej akcji kulinarnej, od razu zaczelam nucic "Raspberry Swirl"...
Znalezienie odpowiedniego przepisu zajelo mi doslownie kilka minut, jego realizacja niewiele wiecej. Serniczki sa pyszne, lekkie i kremowe, choc ja osobiscie nie pogniewalabym sie, gdyby bylo w nich wiecej malinowego przecieru, ktory sam w sobie jest tak smaczny, ze mozna go jesc lyzeczka. Spod z ciasteczek Oreo nie tylko swietnie smakuje w polaczeniu z delikatna masa, ale i wyglada naprawde efektownie.
Wirujace malinowe serniczki
Skladniki:
(na 12 sztuk)
- 10 zmielonych na piasek ciasteczek Oreo (razem z nadzieniem)
- 40 g niesolonego masla, roztopionego
- 1/2 szklanki mrozonych malin, rozmrozonych
- 2 lyzki cukru pudru, przesianego
- 375 g serka kremowego typu Philadelphia
- 220 g drobnego cukru
- 3 jaja
- 1 lyzeczka ekstraktu z wanilii
Piekarnik rozgrzac do 170 stopni. Forme do muffinow wylozyc papilotkami. Wymieszac roztopione maslo i ciastka, tak powstala mieszanine ulozyc na dnie papilotek, docisnac. Piec przez 5 minut, ostudzic.
Maliny rozgniesc widelcem i przecedzic przez sitko, by pozbyc sie pestek. Do przecieru malinowego dodac cukier, wymieszac.
Serek ubic mikserem na puszysta mase, powoli dodawac cukier i miksowac do polaczenia skladnikow. Dodawac po jednym jajku, miksujac po kazdym dodaniu, nastepnie dodac ekstrakt z wanilii. Mase wylac na ciasteczkowe spody. Na kazdym mini-serniczku ulozyc ok. 1/2 lyzeczki przecieru z malin i drewnianym patyczkiem delikatnie wmieszac w mase, by uzyskac efekt "wiru". Piec przez 10-15 minut (u mnie 20 minut) w 170 stopniach, az masa sie zetnie, studzic w lekko uchylonym piekarniku.
Przepis jest moja pierwsza propozycja do akcji Jedzenie z muzyka w tle. Dolaczam go rowniez do akcji Sernikowo II.
Wyglądają tak pięknie ze ślinka cieknie!
ReplyDeleteŚliczne te serniczki, bardzo chętnie bym takiego zjadła, bo muszą być pyszne :D
ReplyDeleteOj, pysznie wyglądają! Uwielbiam serniki, a ten przepis jest wyjątkowo zachęcający... :)
ReplyDeleteMoje czasy dziecięce to za to AC/DC, Queen, Pearl Jam :) oraz Joe Cocker.
ReplyDeleteWyrosłam na porządnym gruncie muzycznym i na dobre mi to wyszło, możemy podać sobie ręce :D Też nie przechodziłam fazy na boysbandy, przez co byłam trochę klasowym outsiderem :<
Na serniki za to fazę mam zawsze, a na takie porcjowane to w ogóle, bo przynajmniej można oszukać mózg :D
Niesamowite serniczki. Proste i bardzo efektowne idealne:)
ReplyDeleteMuszę sprawdzić czy mój szkolny bojsbend Black Sabbath ma jakiś owocowy utwór:)
ReplyDeletepiękne serniczki, idealnie pasują do Tori:)
ReplyDeleteUwielbiam Tori:)
ReplyDeleteA serniczki są niesamowite z tymi spiralkami...o raju, pyszności:)
Twoje serniczki są po prostu cudne...
ReplyDeleteJakie słodkie serniczki! :) Robiłam kiedyś podobne - uwielbiam ich kompaktowość :)
ReplyDeleteTori... Cornflake girl - uwielbiam!
Cudeńka i wszystko w nich kocham oprócz malinowych pesteczek, ale i tak bym spróbowała i tak.:)
ReplyDeleteale te serniczki śliczne!
ReplyDeletetakie nieprzeciętne. wyglądają uroczo.
piękna muzyka. wciągająca.
Wyglądają fantastycznie :)
ReplyDeleteEch, kiedyż to były te czasy, kiedy oglądając MTV faktycznie można było poszerzać horyzonty ;)
Ja w Nirvanę i Pearl Jam wsiąkłam dopiero w liceum, gdy zmieniłam krąg znajomych. Nie miałam MTV i to oni pokazali mi tę muzykę. Tori Amos także. Jej kawałek "Winter" na zawsze wbił mi się w pamięć... Tori jest niesamowita :)
Super pomysl,a Tori rowniez kocham miloscia wielka!!!!!!!
ReplyDeleteach, piękna muzyczna inspiracja :)
ReplyDelete