Kiedy pierwszy raz zobaczylam cene szafranu, malo nie padlam na zawal. Kupic, oczywiscie, nie kupilam, choc kusil i necil. Ale nie bylabym soba, gdybym nie sprawdzila na pewnym dobrze znanym serwisie aukcyjnym, czy aby nie mozna kupic taniej. Okazalo sie, ze owszem, mozna. I tak oto nabylam malutkie pudeleczko rdzawych nitek.
Najsmieszniejsze jest to, ze szafran nie wplywa jakos wybitnie na smak potrawy. Ot, nadaje barwy i delikatnego aromatu - ale to wszystko. Podejrzewam, ze jego zaporowa cena wynika nie z jego walorow smakowych, ale z tego, jak bardzo pracochlonna jest jego uprawa: zeby zebrac 1 gram nitek, potrzeba 150 tysiecy kwiatow.
A risotto? Przepis znalazlam tutaj. Jest proste, bardzo smaczne, delikatne i - uwaga! - niskokaloryczne, choc nie sadzilam, ze to w ogole mozliwe. Dalam troche wiecej pomidorow, bo wiadomo, ze dobrych rzeczy nigdy dosc. To jedna z najlzejszych wersji risotto, jakie jadlam. Warto sprobowac!
Risotto z pomidorami i szafranem
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy porcji, nie zmienialam tylko ilosci pomidorow)
- 1/2 lyzeczki nasion kopru wloskiego, rozgniecionych
- 2 pomidory, posiekane
- duza szczypta nitek szafranu, rozgniecionych
- oliwa z oliwek
- 1 mala cebula, drobno posiekana
- 1,5 l goracego bulionu warzywnego
- 275 g ryzu arborio
- 125 ml wytrawnego bialego wina
- 3 lyzki startego parmezanu
Nasiona kopru wloskiego wymieszac z pomidorami. Szafran namoczyc w 1 lyzce goracej wody. Oliwe rozgrzac w duzym, plytkim garnku i smazyc na niej cebule z odrobina soli, az zmieknie. Dodac ryz, wymieszac, smazyc przez okolo 3 minuty, nastepnie wlac szafran, wymieszac, gotowac przez 1 minute. Wlac wino, gotowac, mieszajac, az sie wchlonie.
Stopniowo, po jednej chochelce, dodawac bulion. Gotowac, mieszajac, az plyn sie wchlonie. Po 10-12 minutach ryz powinien byc gotowy. Dodac pomidory wymieszane z koprem wloskim, gotowac przez okolo 1 minute. Podawac posypane startym parmezanem.
Uwielbiam risotta, do podobnego przymierzam się w ten weekend, zobaczymy czy będzie równie pyszne jak Twoje..
ReplyDeletePyszne risotto!
ReplyDeleteJa bardzo doceniam szafran.Uważam,ze kolor i ten szczególny aromat,jakiego nadaje potrawom to bardzo dużo.
Pozdrawiam Cię!
Co do niezdrowego jedzenia.. to raczej nie chcę się przekonywać ^^ poza tym ze względu na genetycznie podwyższone enzymy wątrobowe raczej nie mogę.
ReplyDeleteDziękuję bardzo za kciuki :) :*
Ja wiem, ze przy prowadzeniu bloga kusi, aby zrobic risotto bardziej suche - wtedy prezentuje sie ladniej na talerzu i latwiej fotografowac, bo nie rozlewa sie na boki, kazdy lubi takie estetyczne, wymuskane kupki ryzu. Dlatego brawo, wielkie brawo, za zrobienie prawdziwie kremowego risotto. :) Zanurzylabym sie w ten talerz czym predzej! :)
ReplyDeleteJa podobnie jak Karolina wytrzeszczyłam oczy na widok takiego wspaniałego, kremowego risotta! Wygląda super, wielkie brawo! :)
ReplyDeleteŚwietne risotto i faktycznie troszkę mniej kaloryczne od tradycyjnego maślanego :) Zaś ze stwierdzeniem, że szafran za bardzo nie wpływa na smak potrawy nie możemy się zgodzić (może to po prostu kwestia jakości tegoż lub innych dodatków w potrawie). Pozdrawiamy serdecznie!
ReplyDeleteJust-great-food - > Hmmm... Moze po prostu dalam go za malo? A moze nie wyczulam go, bo za slabo znam jego smak?
ReplyDeleteKarolina -> masz troche racji, suche risotto lepiej prezentuje sie na talerzu. Ale smakuje zdecydowanie gorzej, wiec suchemu mowie "Nie!" i stawiam na kremowe i papkowate.
zawsze jak patrze na takie dania robię się taka głodna! (:
ReplyDeletewygląda pysznie.
ReplyDeletei ja, osoba nie lubiąca ryżu, chętnie bym takie risotto wszamała:)
Maggie i o to najbardziej chodzi - ma smakowac dobrze i byc kremowe. :) Pozdrowienia!
ReplyDeleteostatnio robiłam na babski wieczór prawie dokładnie tak samo paelle :) pyszota!
ReplyDeleteWidzę, że u Ciebie kolejne pyszne danie.. mm..:)
ReplyDeleteJa bym za to zjadła taki obiadek <3
Droga Maggie,
ReplyDeleteWłaśnie odkryliśmy Twój blog, który bardzo nam się spodobał. Chcielibyśmy zaproponować Ci możliwość publikacji wpisów z Twojego blogu na naszym portalu dla kobiet toteż prosimy o kontakt e-mailowy, żebyśmy mogli przesłać Ci szczegóły naszej oferty.
Z góry dziękuję,
Justyna,
Redakcja Ladiva.pl
jdomieniecka@kankan-group.com
http://www.ladiva.pl/
Kuszące ! I jeszcze ten szafran, interesujące :)
ReplyDeleteSmakowite danie:-)
ReplyDeleteOstatnio zakochałam się w szafranie! Dodaje go do krewetek, zapiekanki ziemniaczanej itd:) Dlatego pewnie twoje risotto by mnie zachwyciło, pozdrawiam;)
ReplyDeleteale ładny kolorek! a dodatek pomidorów jeszcze bardziej go podkreśla:)
ReplyDeleteNo to już wiem, co będę miała niedługo na obiad :)
ReplyDelete