Friday, 30 November 2012

Pitta z kurczakiem z chilli

Bardzo mi ostatnio po drodze z Nigelem Slaterem. Jego kapitalne, blyskawiczne przepisy z "Real Fast Food" sa idealne dla zabieganych. Mysle, ze w grudniu - ktory zapowiada sie u mnie bardzo intensywnie - niejeden raz przyjda mi z pomoca.
Ten przepis wpadl mi w oko, kiedy ukladalam menu na tydzien. Czytalam liste skladnikow marynaty i z chwili na chwile coraz bardziej sie nakrecalam. Nie bylo mocnych, musialam to zrobic. I cale szczescie, ze zrobilam, bo efekt jest naprawde boski!
Marynata jest kapitalna i na pewno wykorzystam ja jeszcze w innych daniach. Moj kurczak marynowal sie cala noc i mysle, ze wlasnie dlatego byl tak pelen smaku i soczysty. Zamiast grillowac, podsmazylam go na patelni, bo tak bylo szybciej. Lekki jogurtowy sos pachnie mieta, a liscie salaty przyjemnie chrupia w chlebowej kieszonce. To takie uliczne zarcie, typowy fast food, ale za to w najlepszym wydaniu.

Pitta z kurczakiem z chilli
Skladniki:
(na 2 porcje)
- 4 dymki (biale czesci) albo 1 mala cebula, posiekana
- 4 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 3 lyzki oleju arachidowego
- sok z 1 cytryny
- 1/2 lyzeczki soli
- 1 lyzka plynnego miodu
- 1 lyzeczka mielonej papryki
- 1/2 lyzeczki chilli w proszku
- 1 mala czerwona papryczka chilli, oczyszczona z nasion i drobno posiekana
- 225 g piersi z kurczaka
Sos:
- 6 lyzek jogurtu naturalnego
- 1 lyzka posiekanych swiezych lisci miety
- 1 lyzeczka mielonej papryki
- 2 dymki, posiekane
Dodatkowo:
- 2 podgrzane chlebki pitta
- porwane liscie salaty

W misce wymieszac posiekana dymke lub cebule, czosnek, olej i sok z cytryny. Dodac sol, miod, papryke i chilli (mielona i swieza), wymieszac. Kurczaka pokroic na kawalki na jeden kes i wlozyc do marynaty na co najmniej 20 minut (ale lepiej na dluzej, np. na noc).
Wymieszac skladniki sosu. Rozgrzac grill albo patelnie grillowa (ja smazylam na zwyklej) i grillowac przez okolo 8 minut, przewracajac raz, az kurczak zrobi sie zlotobrazowy z zewnatrz, pozostajac soczysty w srodku. Nadziac miesem podgrzane chlebki pitta, polac sosem i dorzucic garsc salaty.



Photobucket

9 comments:

  1. Jeśli to jest fast food, to my kochamy fast foody :)

    ReplyDelete
  2. musze sie rozejrzec za ta ksiazka ;p

    ReplyDelete
  3. Nigel Slater to geniusz! Mam też jego książki i sa świetne! Pięknie wygląda jedzonko :)

    ReplyDelete
  4. zgadzam się: fast food w najlepszym wydaniu :) Wygląda znakomicie :)
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  5. Mnie to zawsze przeraża długa lista składników i to już z mety nie jest fast;-)Mam tę jego książeczkę, ale jeszcze nic z niej nie robiłam(nie ma obrazków;))Przyczajam się ostatnio do jego dzienników, obu, poczynając od drugiej części i pewnie dawno bym już kupiła, gdyby nie niezbyt udany jego przepis na brownies, który był w Sainsbury's, a którego nie polecam(ale ja bardzo wybredna jestem jeśli chodzi o ciasta).
    Nie przeszkadza mi to oczywiście w zachwycaniu się Twoim daniem i nakręcaniu się;), bo kurczaki w taakich marynatach to ja bardzo lubię:) Pozdrawiam

    ReplyDelete
  6. Taki fast food to ja mogę zawsze i wszędzie, i to z dokładką!
    Wspaniałe!

    ReplyDelete
  7. pysznie wygląda, aż mnie oczy bolą bo głodna jestem a tu za późno by coś zjeść :)

    ReplyDelete
  8. Genialne :)
    Uwielbiamy wszelakie domowe burgery i inne zawijańce, tego cuda z pewnością spróbuję :)

    ReplyDelete