Sa takie przepisy, co do ktorych jestem pewna, ze przypadna nam do gustu. Wystarczy, ze przeczytam liste skladnikow - i juz wiem, ze to danie bedzie sukcesem. I sa takie, co do ktorych mam pewne watpliwosci, ale probuje i tak, bo jestem ciekawa efektow.
Ta salatka nalezy do tej drugiej kategorii. I, prawde mowiac, nadal nie jestem pewna, co o niej myslec. Z jednej strony bardzo smakowal mi balsamiczny dressing, ktory swietnie przelamal neutralny, lekko orzechowy posmak kaszy. Delikatne szparagi, wyraziste oliwki i cudownie aromatyczne suszone pomidory swietnie do niej pasowaly. Tylko... No wlasnie: dynia. Podejrzewam, ze autorowi przepisu chodzilo wlasnie o to, by przelamac smak salatki kawalkami pieczonej, slodkiej dyni. Jak dla mnie ten pomysl nie byl szczegolnie trafiony. Wiec kiedy nastepnym razem zrobie te salatke - a zrobie! - bedzie ubozsza o ten jeden skladnik.
Wraz ze mna pichcili dzis Mopsik i Bartoldzik.
Salatka z kasza jeczmienna i dynia
Skladniki:
(dla 8 osob; robilam z 1/4, pozostala dynie wykorzystalam do gnocchi)
- 1 dynia butternut, obrana i pokrojona w dlugie kawalki
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 250 g kaszy jeczmiennej
- 300 g brokulow (najlepiej odmiana Tenderstem), pokrojonych na kawalki
- 100 g suszonych pomidorow w oleju, pokrojonych w plastry
- 1 mala czerwona cebula, pokrojona w kostke
- 2 lyzki pestek z dyni
- 1 lyzka malych kaparow, oplukanych
- 15 czarnych oliwek, bez pestek
- 20 g swiezych lisci bazylii, posiekanych (z rozpedu zapomnialam dodac)
Dressing:
- 5 lyzek octu balsamicznego
- 6 lyzek oliwy z oliwek extra virgin
- 1 lyzka musztardy Dijon
- 1 zabek czosnku, drobno posiekany
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni (180 z termoobiegiem), Dynie ulozyc na blasze do pieczenia i skropic oliwa. Piec przez 20 minut.
Kasze gotowac przez okolo 25 minut w osolonej wodzie, az bedzie al dente. W misce wymieszac skladniki dtressingu, doprawic sola i pieprzem. Odcedzic kasze, przelozyc do duzej miski, zalac dressingiem, wymieszac i odstawic do ostygniecia.
Brokuly ugotowac w osolonej wodzie, az beda miekkie, ale nie rozgotowane, a nastepnie odcedzic, przelac zimna woda i osuszyc. Dodac brokuly i pozostale skladniki do kaszy, wymieszac. Mozna jesc na cieplo lub zimno; salatka wytrzyma w lodowce przez 3 dni.
Wygląda pysznie u Ciebie, ja również dziękuję za wspólne gotowanie :)
ReplyDeleteUrocze kolorki, takie świeże i właściwie letnie, jednak jakoś mnie faktycznie ta dynia w składzie nie przekonuje;). Rozumiem że kasza jęczmienna to tutaj pęczak tak?:)
ReplyDeleteDokladnie tak :)
DeleteA mnie akurat dynia tu pasuje, bo lubię łamać smaki. Brokuł jakoś tak jest tutaj chyba dla samego bycia :-) Faktem jest, że na bazie tej kaszy można wykombinować na pewno coś lepszego ;-)
ReplyDeletewygląda pięknie: taka kolorowa i bogata :)
ReplyDeleteA jeśli nie wiesz co czuć-zrób jeszcze raz, to pomaga ;)
mozna nie tylko krupnik jak widac ;p
ReplyDeleteOd teraz postanowiłam jeść różnego rodzaju kasze, więc może wykorzystam i Twój przepis, bo sałatka wygląda obłędnie!
ReplyDeletejejciu, jaka pyszna sałatka!!!! i taka kolorowa. uwielbiam sałatki z kaszami.
ReplyDeleteAle apetyczna!
ReplyDeletewygląda nieźle, mimo Twoich małych wątpliwości
ReplyDeleteWygląda bardziej apetycznie , aniżeli w oryginale;)
ReplyDeleteWygląda super apetycznie. Z pewnością do wypróbowania! :)
ReplyDeleteWyglada pysznie!
ReplyDeleteŁadnie się prezentuje, a dynie zawsze można wygrzebać i zgarnąć na brzeg talerza. :)
ReplyDeleteAlez pomysł :)
ReplyDeleteSwietna salatka :) bardzo lubie dania z kasza :)
ReplyDeletePozdrawiam,
pieczarka mysia
ach jak pięknie i kolorowo!:)
ReplyDelete