Sposobow na pomidorowke jest tak wiele, ze wyprobowanie wszystkich zajeloby pewnie z rok, jesli nie dluzej. Zaloze sie, ze kazdy z was ma swoja ulubiona wersje tej pysznej zupy: jedni lubia rzadsza, z makaronem albo ryzem, inni gesta, kremowa, z dodatkiem bazylii, a jeszcze inni lagodna, zabielana smietanka.
Ja tez mam swoj ulubiony, niezawodny przepis i czesto do niego wracam. Dzis jednak zdecydowalam sie przyrzadzic pomidorowa w troche innej wersji, a konkretniej - z dodatkiem zielonego pesto.
Czy jest lepsza od tej, ktora robie zwykle? Coz, jest inna. Spodziewalam sie, ze bedzie w smaku troche bogatsza i bardziej wykwintna; okazala sie zupelnie zwyczajna. Pesto ratuje ja troche, dodaje pazura, ale nadal czegos mi w niej brakuje. Moze to kwestia przyzwyczajenia, ale ta pomidorowa jest wciaz najlepsza, jaka jadlam. Ale, jak wiadomo, kazdy jest inny, a ile ludzi, tyle "najlepszych" wersji pomidorowki.
Zupa pomidorowa z pesto
Skladniki:
(na 4 osoby)
- 1 lyzka masla albo oliwy z oliwek
- 2 zabki czosnku, przepuszczone przez praske
- 5 suszonych pomidorow w oleju, posiekanych
- 3 x 400 g podluznych pomidorow w puszce
- 500 ml bulionu z indyka albo warzywnego
- 1 lyzeczka cukru (mozna dac wiecej do smaku)
- 142 ml kwasnej smietany
- 125 g swiezego pesto z bazylii
- liscie bazylii, do dekoracji (zabraklo ich u mnie, bo akurat nie mialam)
Maslo lub olej rozgrzac w duzym garnku, na malym ogniu podsmazyc na nim czosnek, az zmieknie. Dodac oba rodzaje pomidorow, bulion, cukier, sol i pieprz. Gotowac na malym ogniu przez okolo 10 minut, az pomidory troche sie rozpadna. Zmiksowac blenderem na gladka konsystencje, dodajac polowe smietany. Doprawic do smaku. Podawac z lyzka pesto i odrobina wiecej smietany, udekorowac listkami bazylii.
A jako ze do przygotowania zupki wykorzystalam domowe zapasy, przepis dolaczam do akcji Tylko ze Spizarni.
Maggie, ja też mam wiele ulubionych wersji pomidorowej.Ta z pesto też jest pyszna.Bardzo mnie zachęciłaś do jej ugotowania.
ReplyDeleteo tak, pomidorowa to zdecydowanie jedna z najpyszniejszych zup i każdy ma swoją ulubioną. ja kilka dni temu ugotowałam swoją pierwszą :-)
ReplyDeletePysznie się zapowiada ta pomidorowa. Z pesto jeszcze nie próbowałam:)
ReplyDeletepomidorówka jest moją ulubioną zupą ;-) zawsze chętnie ją jem! przedstawiasz ją dzisiaj w nowej, zachęcającej wersji ;-) też całkiem niedawno robiłam pomidorówkę ;-)
ReplyDeletezjadlabym sobie taka smaczno pomidorowa:)
ReplyDeleteWygląda smakowicie czerwono, to na pewno. Tak czy siak, uwielbiam pomidorówkę. Aż trudno mi uwierzyć, że przez wiele, wiele lat była na mojej najczarniejszej liście i nikt nie był w stanie mnie do niej przekonać. Zresztą, tak samo, jak całej rzeszy zup. Teraz z kolei jestem zupomanką. A te ulubione, to kremy. :)
ReplyDeleteUściski!
Uweilbiam pomidorową!! Mniam...:)
ReplyDeletePomidorowa to najlepsza zupka.
ReplyDeleteSuper, że taka apetyczna zupka dotarła do mojej akcji ;)
ReplyDelete