Do niedawna bylam przekonana, ze wraz z moja druzyna kuchennych Planetarianek robilysmy pite z jednego przepisu. Pytania, skad wzielam pomysl na to, by moja smazyc, a nie piec w piekarniku, jakos nie zaprzataly mi uwagi i nie spedzaly snu z powiek.
Dopiero wczoraj zdalam sobie sprawe, ze pite owszem, zrobilam, z tym, ze... nie ta, na ktora sie umawialysmy. Ale, jak to podsumowala Panna Malwinna, "wazne, ze pita".
Przepis znalazlam u Atiny i z poczatku nieco przerazila mnie jego czasochlonnosc, ale choc zaczyn potrzebuje sporo czasu na fermentacje, calosc jest dziecinnie prosta. Te wersje, zamiast piec w piekarniku, smazy sie na suchej patelni. Widok powoli wypelniajacego sie powietrzem chlebka - bezcenny! Smak - pierwszorzedny. Zastosowanie - wszechstronne: jako dodatek do salatek i miesnych dan, do zagarniania sosu z talerzy, do wypychania roznosciami i zabrania na lunch... Slowem: pita bez pudla!
Chlebek pita
(przepis na 12-16 chlebkow)
Składniki na zaczyn:
- 2 szklanki chlodnej wody
- 1 lyzeczka suchych drozdzy
- 2 szklanki maki pelnoziarnistej (mozna uzyc pszennej)
W duzej misce wymieszac wode i drozdze. Stopniowo dodawac make i mieszac drewniana lyzka do uzyskania gladkiej, dosc plynnej masy. Miske nakryc folia i odstawic na 8-10 godzin w chlodne miejsce.
Skladniki na ciasto:
- 2 1/2 lyzeczki soli
- 1-2 lyzki oliwy z oliwek
- 2 1/2 - 3 szklanki maki pszennej
Do miski z zaczynem dodac oliwe, sol i make (nie cala na raz). Wyrobic gladkie ciasto i odlozyc do wysmarowanej oliwa duzej miski na 2-4 godziny, az urosnie 2-3 razy. Wyrosniete ciasto wylozyc na wysypany maka blat. Odgazowac, ciasto podzielic na 12-16 czesci i formowac z nich kulki. Odstawic przykryte sciereczka na 15-30 minut. Po uplywie tego czasu rozwalkowac kulki na plaskie placki (najlepiej robic to po jednej kulce, w miare zapotrzebowania; reszte ciasta mozna przechowywac w pojemniku w lodowce przez kilka dni). Smazyc na mocno rozgrzanej, suchej patelni 15 sekund z jednej strony, przewrocic i smazyc 1,5-2 minuty na drugiej, az placek sie nadmie. Przewrocic znow na druga strone i smazyc przez chwile (u mnie okolo 30 sekund). Zmniejszyc ogien, jesli pita za szybko sie rumieni. Pita najlepiej smakuje swieza i ciepla.
Malwinnie, Shinju i Eve dziekuje za kolejne spotkanie w kuchni, a przepis dolaczam do Festiwalu Kuchni Arabskiej.
Jak ładnie wyrosły chlebki:)
ReplyDeleteMaggie świetne te Twoje pity. Ten przepis też muszę koniecznie wypróbować! do kolejnego spotkania w wirtualnej kuchni;)
ReplyDeleteNo pewnie że najważniejsze, że w ogóle pita. Twoje też są zachęcające. Dzięki za wspólne pieczenie mimo przepisowych odmienności.
ReplyDeleteO! Jaki prosty przepis. Pity nigdy nie robiłam - co najwyżej polskie proziaki.
ReplyDeleteach, jak ją pysznie można nadziac!
ReplyDeleteHihh... Ale numer :D Ale czasami tak bywa - grunt, ze to byla pita, jak powiedziala Panna M :)
ReplyDeleteAle fajne te twoje pitki! Żaluje, ze z wami nie pieklam, ale widze, ze brak jednego zywiolu nie zaburzyl rownowagi w przyrodzie i wszystkie chlebki sie udaly :D
Piękna pita! Nieważne czy z pieca,czy z patelni.Udała się cudnie!
ReplyDeleteI kolejne piekne pity! Super :))
ReplyDeleteDomowa Pita jest najlepsza na świecie. Ja też piekę pitę z przepisu Atinki, ale zupełnie inną.
ReplyDeletemniam, od jakiegoś czasu myślałam, zeby je zrobić, ale nie wiedziałam jak...
ReplyDeleteMuszę spróbować :)
Pozdrawiam i zapraszam doo mnie:
http://dream-about-muffins.blogspot.com
Maggie, jakie fajnie zarumienione te Twoje poduchy :)))) Czasem takie kiełbaszenie jest fajne, bo dzięki temu mamy inne przepisy do przetestowania :D
ReplyDeleteA skoro to przepis Atiny to biorę w ciemno!
Dziękuję za wspólne kucharzenie mimo tak dużej fizycznej odległości :)
fajne chlebki:)
ReplyDeleteHi, hi, hi nie ma to jak malutka pomyłka;) Ale nic to bo domowa pita, to domowa pita:) Ciesze się, że chlebki się udały i mimo wszystko przepis Cie nie odstraszył:) Pozdrawiam!
ReplyDeleteWyszły ładne a to najważniejsze:)
ReplyDeleteWyglądają bardzo fajnie, a smakują na pewno rewelacyjnie, tym bardziej z patelni;)
ReplyDeleteSuper przepis, na pewno zrobię! :)
ReplyDeletenajważniejsze, że pieczona do super towarzystwie :) nawet jeśli tylko wirtualnym :)
ReplyDeletePita piękna! Chyba bardziej liczy się atmosfera i efekty, a to z pewnością się udało!
ReplyDeletePozdrawiam:)
Bardzo fajnie wygląda ta pita, czas oczekiwania mnie lekko martwi, ale na pewno warto!
ReplyDeletePozdrawiam,
SWS