Monday, 17 September 2012

Amerykanski apple pie

"Martwilam sie, ze staje sie zbyt radosnie, przyziemnie praktyczna: zamiast studiowac Locke'a, na przyklad, czy pisac pieke sobie jablecznik albo zaczytuje sie 'Radoscia gotowania' niczym swietna powiescia. Hola, hola, powiedzialam sobie. Uciekniesz w domowe obowiazki i stlamsisz sie, skaczac na glowke prosto w miske rozczynu na ciasteczka."

(Sylvia Plath, "Dzienniki 1950-1962")

Wciaz pamietam moje pierwsze spotkanie z Sylvia Plath. To bylo jeszcze w podstawowce, w siodmej klasie. Szkolna biblioteka organizowala kiermasz ksiazek i tym sposobem wpadl w moje rece "Szklany klosz", jedyna powiesc Plath. Przeczytalam ja z zapartym tchem, a potem jeszcze raz. Na tym sie nie skonczylo: wracalam do niej na roznych etapach swojego zycia i smialo moge powiedziec, ze to jedna z wazniejszych dla mnie ksiazek. Mam tez slabosc do mrocznej, przejmujacej, gestej od emocji poezji Plath. Jednak najwiekszym zaskoczeniem byly dla mnie jej dzienniki, ktore pokazuja zupelnie inna Sylvie: troskliwa matke, wyrozumiala zone i entuzjastyczna kucharke.
Kiedy padla propozycja, by wspolnie przygotowac ciasto z jablkami w roli glownej, od razu pomyslalam o tradycyjnym amerykanskim apple pie. Wciaz nie moge sie zdecydowac, czy to szarlotka, czy jablecznik, czy moze placek z jablkami. Nazwa nie gra zreszta roli, bo najwazniejszy jest smak. A ten jest wspanialy, zwlaszcza dla tych, ktorzy lubia ciasta z jablkami, w ktorych soczystych, pachnacych cynamonem jablek jest wiecej niz ciasta. Balagan przy krojeniu to chyba element obowiazkowy przy tego typu ciastach, ale czym byloby zycie bez odrobiny balaganu? Ciasto robilam z tego przepisu, troche po swojemu, a jesli idzie o nadzienie, skorzystalam z ulubionej receptury Sylvii z "Radosci gotowania".
Wraz ze mna piekli Lejdi, Emma, Chantel, Gin i Mirabelka.


Photobucket



Amerykanski apple pie
Skladniki na ciasto:
- 2 szklanki maki, plus odrobina wiecej do oproszenia blatu
- 1/2 szklanki zmielonych migdalow
- 225 g zimnego masla, pokrojonego w kostke
- 1 lyzeczka soli
- 1 czubata lyzka brazowego cukru
- 3-6 lyzek zimnej wody
Nadzienie:
- 1,2 kg jablek (najlepsze beda te winne; u mnie bramley), obranych i pokrojonych w plasterki
- 3/4 szklanki cukru
- 2 lyzki maki 
- 1 lyzka soku z cytryny
- 1/2 lyzeczki cynamonu
- 1/4 lyzeczki swiezo startej galki muszkatolowej
- szczypta soli
- 2 lyzki masla
Dodatkowo:
- 1 zoltko
- 1 lyzka mleka 

W malakserze polaczyc make, migdaly, sol i brazowy cukier. Dodac maslo i pulsowac 6-8 razy, az mieszanka bedzie przypominac gruboziarnista make. Dodawac wode, po jednej lyzce, i pulsowac, az mikstura zacznie sie zbijac w kulke. Wylozyc ciasto na omaczony blat, podzielic na dwie kule, zawinac w folie kuchenna i wlozyc do lodowki na minimum godzine.
W misce polaczyc wszystkie skladniki nadzienia oprocz masla i odstawic na 15 minut. Rozgrzac piekarnik do 190 stopni. W miedzyczasie rozwalkowac schlodzone ciasto i ulozyc jedno kolo w okraglej formie o srednicy 22 cm. Na ciescie ulozyc jablka, na nich polozyc maslo i przykryc drugim kregiem ciasta, dociskajac brzegi. Naciac srodek na krzyz, posmarowac wierzch jajkiem wymieszanym z mlekiem i piec przez 20 minut, az wierzch zrobi sie zlocisty. Nastepnie zmniejszyc temperature do 170 stopni i piec kolejne 30-45 minut, az owoce beda miekkie. Po upieczeniu studzic na kratce przez godzine. Podawac na cieplo albo w temperaturze pokojowej.


Photobucket


Przepis dodaje do akcji Literatura na talerzu 2012.


( Literatura na talerzu

24 comments:

  1. Przepiękny. Dla mnie od razu pin up girl kojarzą się do takich ciast. :)

    ReplyDelete
  2. Piękne. Mam ochotę upiec taki tradycyjny apple pie - kiedyś może w końcu mi się uda :)

    ReplyDelete
  3. wspaniałe ciasto i nie ważne czy jest szarlotka, plackiem czy jabłecznikiem, jest idealne:) aż oblizałam monitor;)

    ReplyDelete
  4. mmm pięknie się ten pie prezentuje :) takie lubię :)

    ReplyDelete
  5. zdjęcia powalają, a na taki apple pie od dawna mam ochotę ^^

    ReplyDelete
  6. No nie ! Jak to cudnie wygląda, mogłabym jeść cały dzień :D

    ReplyDelete
  7. Maggie,

    Super ciasto!
    Uwielbiam takie w stylu "pie". W tym sezonie robiłam tylko ze śliwkami, a teraz już niepostrzeżenie przyszedł czas na jabłka... do zrobienia w wolnej chwili, których jak na złość strasznie brakuje.

    Serdeczności,
    E.

    ReplyDelete
  8. apple pie to jest to na co mam teraz wielką ochotę dzięki Tobie:)))

    ReplyDelete
  9. klasyka. jedno z moich ulubionych ciast. :)

    ReplyDelete
  10. ale pysznie wygląda! lubię wszelkie "paje" :)

    ReplyDelete
  11. Droga Maggie,
    bardzo szanujemy osoby, które z książek czerpią coś więcej niż tylko przyjemność płynącą z lektury. Sami jesteśmy ściśle związani z kilkoma tytułami, i choć "Kwiat kalafiora" lub "Szatan z siódmej klasy" nie są dziełami monumentalnymi wracamy do nich często. Nowe doświadczenia zmieniają percepcję, wierzymy że z jednej opowieści można wynieść wiele lekcji. Czy nasze dzieci, będą widziały "Jeżycjadę" w zupełnie inny sposób? Ciekawe.
    Z pozdrowieniami,
    Mr. & Mrs. Sandman

    ReplyDelete
  12. Cudowne ciasto :) Koniecznie muszę wypróbować, bo uwielbiam ciasta z jabłkami, ale takiego bardziej klasycznego 'pie' jeszcze nie piekłam.

    ReplyDelete
  13. Jak zwykle kusisz pysznościami. Popatrzyłam na zdjęcie i teraz mam ochotę na coś słodkiego. A Dzienniki to piękna literatura. Lubię i to bardzo. :)

    ReplyDelete
  14. Alez boski ten pie! Chętnie bym porwała kawałek, cudo!:)

    ReplyDelete
  15. Cudowne ciasto. NO i jaka forma do niego.

    ReplyDelete
  16. Nie czytałam tej powieści i chyba mnie zachęciłaś :)

    ReplyDelete
  17. Pysznie wygląda i wiem, że też tak smakuje:) paje uwielbiam, co zresztą widać u mnie :) zazdroszczę Ci całych kawałków jabłuszek, bo u mnie całkowicie się rozprażyły, a założenie było odwrotne ;):)

    ReplyDelete
  18. Wspaniałe ciasto, uwielbiam takie. Dziękuję za polecenie książki :)

    ReplyDelete
  19. Oj, lubie takie sprawy na talerzu! :)

    ReplyDelete
  20. Kiedyś byłam bardzo zafascynowana Sylvią Plath, tym co pisała i tym co działo się w jej życiu. Moje uwielbienie zaszło tak daleko, że w sieci logowałam się jako "lady lazarus" :) Wiele się zmieniło, ale jej postać nadal jest bliska memu sercu.
    A ciasto przepyszne!

    ReplyDelete
  21. O, apple pie :) Wahałam się między naszą polską szarlotką a właśnie apple pie i z tego wahania wyszła tarta... Wspaniale się u Ciebie prezentuje! :)

    ReplyDelete
  22. to jest takie prawdziwe apple pie, całkowicie inne jak szarlotka ale również smaczne. do wypróbowania :)
    Marta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?

    ReplyDelete
  23. Wygląda genialnie. Niby zwykle apple pie, ale niebanalna struktura sprawia, że to zwykłe staje się niezwykłe i pyszne :)

    ReplyDelete
  24. Zawsze mi się podobały amerykańskie pie, muszę w końcu taki upiec :)

    ReplyDelete