Nie ma to jak nietypowe swieta, a Dzien Czekolady, ktory przypada dzisiaj, jest chyba najlepszym z nich, przynajmniej dla mnie, zdeklarowanego czekoholika. Kiedy dowiedzialam sie o nim od przyjaznych duszyczek z Durszlaka, wiedzialam juz, ze skonczy sie na pieczeniu. Najpierw myslalam o brownies, ale potem trafilam w sieci na ten przepis. I juz wiedzialam, ze to jest to.
Ciasteczka - czy tez wlasciwie ciacha, kazde wielkosci mojej dloni - nie zawiodly. Sa bardzo czekoladowe, z cienka chrupiaca skorupka i miekkim wnetrzem. Nawet moj Mezczyzna, ktory wielkim fanem czekolady nie jest, uznal, ze sa naprawde dobre. Cos mi sie zdaje, ze szybko znikna, bo maja taka dziwna wlasciwosc, ze po zjedzeniu jednego reka sama siega po nastepne...
Czekoladowe ciastka z pekanami
Skladniki:
(na 12 duuuuzych ciastek)
- 200 g gorzkiej czekolady (u mnie 125 g gorzkiej i 75 g mlecznej)
- 100 g posiekanego masla
- 50 g jasnego cukru muscovado
- 85 g drobnego zlotego cukru
- 1 lyzeczka ekstraktu z wanilii
- 1 jajko, rozklocone
- 100 g calych pekanow
- 100 g maki
- 1 lyzeczka sody oczyszczonej
85 g czekolady rozpuscic w kapieli wodnej albo w mikrofalowce. Dodac do niej maslo, oba cukry, jajko i ekstrakt z wanilii i zmiksowac na gladka mase. Dodac 3/4 orzechow, a potem wsypac make i sode i porzadnie wymieszac. Wykladac lyzka na wylozone papierem do pieczenia blachy (uwaga, ciastka bardzo sie rozlewaja, wiec nalezy zostawic miedzy nimi duzo miejsca) - nie trzeba splaszczac, same sie splaszcza w piekarniku - i powtykac w nie pozostale orzechy. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni (160 z termoobiegiem), az stwardnieja. Studzic na blasze. Ciastka mozna przechowywac w szczelnie zamknietej puszce przez 3 dni. O ile, naturalnie, tyle wytrzymaja...
Nie ma jak czekolada i orzechy, szczególnie gdy posiadają tak satysfakcjonującą wielość:) No, ale ja jestem łasuch :)więc, zdecydowanie bym skubnęła co nieco po swoim zielonym szaleństwie :)
ReplyDeleteA ja przegapiłam Dzień Czekolady :( za to chętnie schrupałabym takie ciacho.
ReplyDeletehttp://wrotkaonline.blox.pl/html
Dawaj ciacho! Idealne do kawki :D
ReplyDeleteprawdziwie wypasione ciacho. i do tego jakie wieeelkieee;)
ReplyDeleteWygląda bardzo amerykańsko i bardzo pysznie! I te pekany - uwielbiam je! I ta czekolada! I całe to ciastko!
ReplyDeleteMówisz 12?
Ale jak znam życie to pewnie ani jedno dla mnie nie zostało...
A może...?:)
chętnie bym się przykolegowała do takiego deseru:)
ReplyDeleteTo ja poproszę trzy, w papierową torebkę, bo mi się miło z takimi ciastkami kojarzy ;) Boskie są!
ReplyDeleteU_W I E L B I A M takie wielkie ciacha, zwlaszcza w małych, dzieciecych łapkach :) Za czekolada nie przepadam, ale twoim bym nie pogardzila :D Jednak, jak znam zycie, zostalo po nich jeno wspomnienie ;)
ReplyDeleteLekka - tak dla wlasnego bezpieczenstwa zamknelam je w puszeczce, na ktorej postawilam kilka innych rzeczy. Zwykle jestem za ulatwianiem sobie zycia, ale czasem warto utrudnic, by przyjemnosc trwala dluzej ;)
ReplyDeleteUsagi - juz pakuje i wysylam :)
Obada - zapraszam! Kawke tez ci zrobie, a co!
Gosiu - juz w mojej lapce wygladaly na ogromne, a co dopiero w dzieciecej ;)
Jakoś się nie dziwię, że ta ręka sięga po następne:)
ReplyDeleteMocno czekoladowe. Racja, to jest to!
ReplyDeleteUwielbiam takie ogromniaste ciacha. A kiedy jeszcze są czekoladowe... No cóż - nic dodać, nic ująć. ;)
ReplyDelete