Pierogi wyszly pyszne, choc brzegi ciasta, posmarowane jajkiem, nie chcialy sie sklejac. Sprobowalam bez smarowania - i voila, brzegi zamknely sie jak muszla, a farsz byl bezpieczny w ciastowym kokonie. Przed pieczeniem posmarowalam ciasto roztrzepanym jajkiem, by nadac mu piekny, zlocisty kolor.
Pierogi sa duze, solidne, co naprawde ulatwia prace z nimi ludziom pozbawionym jakichkolwiek zdolnosci manualnych, takim jak ja. Upieczone pierogi mozna zapakowac na lunch albo piknik.
Pierogi z szynka parmenska, mozzarella i pomidorami
(przepis Jamiego Olivera)
Skladniki:
(na 8 duzych pierogow)
- 560 g ciasta francuskiego
- 8 plastrow szynki parmenskiej
- 8 kulek (ok. 125 g) mozzarelli
- 8 pomidorkow koktajlowych
- swieza bazylia
- sol i pieprz
- 1 roztrzepane jajko do smarowania
Ciasto rozwalkowac na 8 okraglych plackow o srednicy 18 cm. Na polowie kazdego krazka polozyc plaster szynki, a na nim kawalek mozzarelli wielkosci kciuka (albo jedna jej kulke). Na wierzchu umiescic rozgniecionego pomidorka, na nim polozyc kilka listkow swiezej bazylii, doprawic sola i swiezo zmielonym pieprzem. Caly farsz owinac szynka, zeby sie nie rozlecial, nastepnie posmarowac jajkiem (czego nie zrobilam, bo posmarowane ciasto nie chcialo sie sklejac) i zlozyc w polowie - prawie jak pasztecik kornwalijski. Zlepic brzegi ciasta, aby nadzienie nie wypadlo, i piec w 220 stopniach, az pierogi beda zlociste i chrupiace (u mnie ok. 15 minut).
Urtica, dzieki za pomoc w odzyskaniu posta!
Pierogi uwielbiam!
ReplyDeleteChyba każde.. tak! NA PEWNO każde :)
Z takim wytrawnym nadzieniem jeszcze nie próbowałam - brzmi to fantastycznie! Skojarzyło mi się że farsz byłby również fantastyczny w wersji 'naleśnikowej'
Ściskam!
jakież one są piękne...
ReplyDeleteBoskie te pierożki, o zjadłabym takiego:) ...ale pewnie musiałabym je zjeść sama, bo w kwestii pierogowe to moi chłopcy są tradycjonalistami:) pozdrawiam Jolanta szyndlarewicz
ReplyDeleteFajne nadzienie mają pierożki i wyglądają wspaniale
ReplyDeleteMaggie, a myślisz, że z normalnego ciasta pierogowego też by się udały? Bo ja uwielbiam takie zwykłe pierogi pieczone.
ReplyDeleteTo musi być rzeczywiście rewelacyjne połączenie smaków. Mniam, palce lizać! http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
ReplyDeletecudne te pierogi:) a z takim farszem, to na pewno i pyszne:)
ReplyDeletecudne pierozki:) a z takim nadzieniem sa na pewno pyszne:)
ReplyDeleteNadzienie na pewno boskie, wiosenne i lekkie :)
ReplyDeleteUdalo mi sie odzyskac notke, ale wszystkie komentarze przepadly, chyba bezpowrotnie, zanim zdazylam odpisac. Wybaczcie.
ReplyDeleteMiejmy nadzieje, ze Google nie bedzie juz robil takich numerow. A na wszelki wypadek wyeksportowalam sobie bloga, zeby miec z czego odzyskiwac.
Milego (i bezawaryjnego) weekendu!
Wyglądają pyszniaście. Ja się za nie biorę jutro lub w środę :) A Google ostatnio rozrabia strasznie.
ReplyDeleteBardzo fajne takie pierożki z ciasta francuskiego:)
ReplyDeleteMaggie cieszę się że mogłam pomóc ;)
ReplyDeleteA pierożki wyglądają rewelacyjnie. Dopiero znalazłam Twój blog, ale widzę że częściej będę tu do Ciebie zaglądać ;)
Pozdrawiam cieplutko.
Ooo na takie pierożki zawsze się skuszę :) pyszności!
ReplyDelete