Przyjechala do mnie Andzia, kolezanka z Gdanska, z ktora znamy sie praktycznie od zawsze. Czas uplywa nam na zwiedzaniu Londynu, robieniu zdjec i rozmowach o wszystkim i niczym. Owszem, wciaz gotuje. Ba, fotografuje to, co ugotowalam. Tylko pisac jakos nie ma kiedy.
Nie sadzilam wiec, ze uda mi sie opublikowac jakis przepis w zwiazku z GP Hiszpanii. Ale ten kurczak jest tak dobry, ze grzechem byloby zachowac go dla siebie.
Wydaje mi sie, ze kluczowa role odgrywa tu sherry. To dzieki niemu ziemniaczki sa takie aromatyczne. W polaczeniu z pieczonym czosnkiem smakuja bosko i stanowia swietne tlo dla pieczonego kurczaka.
Hiszpanski kurczak z ziemniakami, czosnkiem i sherry
Skladniki:
(dla 4 osob)
- oliwa z oliwek
- 8 ud z kurczaka ze skora albo 1 caly kurczak podzielony na 8 porcji
- 600 g malych ziemniaczkow, pokrojonych w plastry
- 3 cale glowki czosnku, podzielone, ale nie obrane
- 8 galazek tymianku
- 125 ml wytrawnej sherry
Na duzej patelni nadajacej sie do uzywania w piekarniku rozgrzac 2 lyzki oliwy. Podsmazyc na niej przyprawionego sola i pieprzem kurczaka tak, by skorka zrobila sie brazowozlota z kazdej strony. Odlozyc na pozniej.
Piekarnik rozgrzac do 190 stopni (170 z termoobiegiem). Ziemniaki ulozyc na dnie patelni, dodac czosnek, tymianek, sol i pieprz i dokladnie wymieszac, by wszystko pokrylo sie sokami z kurczaka. Ulozyc na wierzchu mieso skorka do gory, dodac sherry i zagotowac, po czym przelozyc do piekarnika (ja pieklam w naczyniu zaroodpornym, bo nie mam odpowiedniej patelni) i piec przez 40-50 minut, az kurczak bedzie chrupiacy i zlocisty, a ziemniaki miekkie.
Ten przepis jest moja propozycja na GP Hiszpanii w akcji F1 od Kuchni.
A ja to sobie zaplanowałam do zrobienia w weekend.
ReplyDeletePozdrawiam
tmach
Maggie - jak sherry zmienia smak potrawy? Czy ewentualnie coś innego (inne wino) wchodzi w grę?
ReplyDeleteJa ziemniaków nie mogę - ale chętnie zrobiłabym to moim na jakiś obiadek.
Laura - mysle, ze spokojnie mozesz zastapic sherry wytrawnym bialym wermutem (albo nawet winem), smak powinien byc podobny, bo w koncu sherry to nic innego jak wzmocnione wino.
ReplyDeleteSherry brzmi dobrze, chociaż w sumie nie piłam sherry. Wygląda na leniwe pyszne danie :)
ReplyDeletedzięki za odpowiedź, już zastanawiam się na jaką okazję spreparować to danie
ReplyDeleteTo chyba pogoda wczoraj w londku cos nam sugerowala bo mialen na obiad cos bardzo ale to bardzo podobnego! HAHA - big minds think alike!
ReplyDelete