Monday 18 October 2010

Talerz pelen kolorow

Niektorzy wychodza z zalozenia, ze jesli cos jest zdrowe, to na pewno nie moze byc smaczne. Slowo "salatka" kojarzy im sie ze smetna zielenina, ktora zadna miara nie wyglada apetycznie i nie umywa sie do takiego, powiedzmy, hamburgera z frytkami.
Tymczasem salatki moga byc jednoczesnie zdrowe i smaczne. Ba, moga byc na domiar wszystkiego pozywne. O, chocby taka jak ta: z fasolka cannellini i kawalkami chorizo nie tylko wyglada uroczo, ale i dostarcza calkiem pokaznej dawki (dobrych) kalorii. Salatke Mezczyzna bierze jutro na lunch do pracy. Ot, tak, dla odmiany.

Salatka z fasolka canellini, chorizo i pieczonymi pomidorkami
Skladniki:
(na 2 osoby - albo jednego ciezko pracujacego Mezczyzne)
- 250 g pomidorkow czeresniowych
- 2 lyzki oliwy z oliwek
- 400 g fasolki cannellini z puszki
- 50 g chorizo
- 1 mala czerwona cebulka
- 1 lyzka octu z sherry
- 1 lyzka miodu
- 50 g lisci dowolnej salaty

Pomidorki przepolowic, ulozyc na blasze, skropic oliwa, posolic, popieprzyc i zapiekac przez ok. 20 minut w piekarniku w 180 stopniach (160 z termoobiegiem). Fasolke odsaczyc, przeplukac i wsypac do miski. Chorizo pokroic w kostke i podsmazyc na suchej patelni, az zrobi sie chrupiace, a potem odsaczyc z nadmiaru tluszczu na papierze kuchennym. Cebulke pokroic w drobna kostke. Patelnie wytrzec do sucha, wlac 2 lyzki oliwy i podsmazyc na niej cebulke, ktora mozna dodatkowo doprawic do smaku. Po 5 minutach wlac ocet, zredukowac do polowy objetosci, a potem dodac miod i wymieszac. Zawartosc patelni wrzucic do miski z fasola, zamieszac, dodac reszte skladnikow i zamieszac ponownie.

A potem usmiechnac sie na widok pieknych, letnich kolorow na talerzu.

5 comments:

  1. Zdecydowanie to moje klimaty:) Bardzo lubię takie połączenia :)

    ReplyDelete
  2. U mnie niestety pracujący Mężczyzna toleruje sałatkę tylko w towarzystwie solidnego steku :P
    Ja sałatki uwieeelbiam, i wszystkich dookoła przekonuję, że sałatka to wcale nie smętna zielenina ;) Twoja ma ten dar przekonywania, niewątpliwie!

    ReplyDelete
  3. mojemu Mężczyźnie na pewno by smakowała;)

    ReplyDelete
  4. to ja sobie skubnę odrobinkę :)

    ReplyDelete
  5. A mnie zawsze sałatka kojarzyła się z typowymi salad w świetnych kolorowych miskach ze smacznym dressingiem :)
    Twoja jest równie zachęcająca :D

    ReplyDelete