Friday, 15 October 2010

Szaszlykowo

Popularnosc kurczaka zupelnie mnie nie dziwi: delikatne, biale mieso z piersi, soczyste udka i chrupiace skrzydelka mozna przyrzadzic na milion roznych sposobow. Rozmaite kuchnie swiata w wielu kwestiach zupelnie sie nie zgadzaja, ale kurczaka stosuje sie chyba w kazdej z nich.
Moj dzisiejszy, nawleczony na patyczki, jest troche hinduski, troche srodziemnomorski. Marynata pachnie Indiami: jest mieszanina jogurtu z ostra pasta curry. Ale na patyczki, poza miesem, trafily takze male, czeresniowe pomidorki. Troche dla dekoracji, a troche dlatego, ze takie pomidorki, delikatnie podpieczone, to istne niebo w gebie. Jest tez cebula - w ilosci niewielkiej na szaszlykach, nieco wiekszej w podawanej do nich salatce. Tak wiec: kurczak multikulturowy.
Zmodyfikowalam nieco ten przepis: dodalam cebule do szaszlykow, roszponke zastapilam rukola. Chlebki chapati zamienilam na grecka pitte. Moglabym, naturalnie, sklamac i napisac, ze zrobilam to celowo, by wyszlo jeszcze bardziej multikulti.
Ale prawda jest prozaiczna: pite akurat mialam w domu.

Szaszlyki z kurczakiem tikka
Skladniki:
(dla 4 osob, przynajmniej oficjalnie)
- 150 g naturalnego jogurtu
- 2 lyzki ostrej pasty curry
- 4 filety z piersi kurczaka, pokrojone w kostke
- 250 g malych czeresniowych pomidorkow
Na salatke:
- 1/2 ogorka
- 1 czerwona cebulka
- garsc posiekanej kolendry
- sok z 1 cytryny
- 50 g roszponki albo pea shoots (wstyd przyznac, ale nie mam pojecia, jak sie to zielsko nazywa w mojej ojczystej mowie)

Patyczki do szaszlykow namoczyc w wodzie. Jogurt i paste curry wymieszac w misce, wrzucic do niej kurczaka i zostawic do zamarynowania na co najmniej godzine (albo, jak ja, na caly dzien). Ogorka obrac, przeciac na pol wzdluz i pokroic w plastry, cebule pokroic w cienkie plasterki, kolendre posiekac. Wrzucic do miski, zalac sokiem z cytryny, odstawic. Z miesa strzasnac nadmiar marynaty, nawlekac na patyczki, przeplatajac pomidorkami (i, jesli ktos lubi, cebula). Grillowac przez ok. 15-20 minut, obracajac od czasu do czasu, az mieso ladnie sie przypiecze. Roszponke albo pea shoots dorzucic do wczesniej przygotowanych warzyw, wymieszac. Podawac z podgrzanym chlebkiem chapati.

Przepis wlaczam do tej akcji i bardzo jestem z tego powodu podekscytowana, bo to moja pierwsza. Akcja, znaczy sie.

3 comments:

  1. bardzo lubię szaszłyki za to, że są tak kolorowe :-)

    ReplyDelete
  2. Szaszłyki piękne i zdecydowanie kolor cebuli kwalifikuje przepis do Różowego tygodnia :)
    Miłego, słodkiego dnia ! ;D

    ReplyDelete
  3. pysznie! szaszłyki są świetnym urozmaiceniem :)

    ReplyDelete