Lubicie pizze? Ja - bardzo. Zwykle wychodze z zalozenia, ze mniej znaczy wiecej i stawiam na klasyczna prostote: sos pomidorowy, mozzarella i ziola w zupelnosci wystarczaja mi do szczescia, czasem na wierzchu poloze plasterek szynki parmenskiej i przyozdobie garscia rukoli.
Ta pizza jest jednak zupelnie inna niz wszystkie, ktorych do tej pory probowalam. Przede wszystkim dlatego, ze nie ma tu klasycznego, pomidorowego sosu. Zamiast tego jest oliwa z dodatkiem czosnku i rozmarynu. Dodatki tez sa mocno nietypowe: specyficznie pachnacy, plesniowy ser Taleggio, slony i wyrazisty w smaku, a takze pokrojone w plasterki ugotowane ziemniaki. To wlasnie one zaskoczyly mnie najbardziej w tym przepisie, ktory znalazlam w ksiazce "Classic E'cco" australijskiego szefa kuchni Philipa Johnsona (Usagi, jeszcze raz dziekuje!) I to wlasnie ich obecnosc sklonila mnie, by go wyprobowac. Rezultat? Bardzo nietypowa, wykwintna i przepyszna pizza, ktorej smak zapamietam na dobre!
Pizza z ziemniakami, serem Taleggio i oliwa truflowa
(na dwie pizze o srednicy 28 cm)
Ciasto:
- 225 g maki pszennej chlebowej
- 14 g suszonych drozdzy
- 1 lyzeczka cukru
- 170 ml letniej wody
- 2 lyzki oliwy z oliwek
- 1/2 lyzeczki soli morskiej
Na wierzch:
- 12 malych ziemniakow, wyszorowanych
- 1 lyzeczka posiekanego swiezego rozmarynu
- 2 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 1 lyzka oliwy z oliwek extra virgin
- 200 g sera Taleggio (mozna zastapic miekkim, slonym serem z niebieska plesnia), pokrojonego w plastry
- oliwa truflowa i swiezo zmielony czarny pieprz
Ugotowac ziemniaki na parze, ostudzic i pokroic w grube plastry. Odstawic.
Wode, cukier i drozdze wymieszac w misce i odstawic na kilka minut, az zacznie sie tworzyc piana. Dodac make, sol i oliwe, zagniesc gladkie, elastyczne ciasto (ja wyrabialam mikserem przez okolo 10 minut na niskich obrotach), przykryc wilgotna sciereczka i odstawic w cieple miejsce do wyrosniecia, az podwoi objetosc (okolo 2 godziny). Po uplywie tego czasu ponownie zagniesc na lekko omaczonym blacie, podzielic na pol, uformowac kule, rozwalkowac i polozyc na blachach do pieczenia. Odstawic na kolejne 20 minut, by wyroslo.
Rozgrzac piekarnik do 250 stopni. W malej misce wymieszac oliwe, rozmaryn i czosnek, tak powstala mieszanka posmarowac ciasto. Na wierzchu ulozyc plasterki ziemniakow. Piec przez 10-12 minut, nastepnie ulozyc na wierzchu ser i piec przez kolejne kilka minut, az sie rozpusci, a brzegi sie zrumienia. Przed podaniem skropic oliwa truflowa i swiezo zmielonym czarnym pieprzem. Podawac z lekka zielona salatka.
Przepis dodaje do akcji Kuchnia bardzo wloska 2012.
Wygląda i pewnie smakuje super! poproszę kawałek;)
ReplyDeletetallegio, pyrki, to jedne z moich ulubionych skałdników. czy lubie pizzę - TAAAAK !!!!!!!! Taka z pyrkami, zazwyczaj jest robiona na duzych kwadratowych blachach- krojona na kawalki na wynos. Nie ma mi niestety kto pezynieśc, więc wirtualnie skubne sobie z 3 kawałki a piwo mam w lodówce. Do zobaczenia póxniej:D
ReplyDeletePozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Uwielbiam pizzę z dodatkiem oliwy truflowej! Piękna i taka apetyczna :) Ostatnio będąc na zakupach kusiło mnie, żeby kupić oliwę truflową, ale nie wiedzieć czemy zrezygnowałam... Teraz wiem, że przy najbliższej okazji muszę kupić :)
ReplyDeleteoho, coś czuję, że zrobię. :) a ciasto pizzowe jakie w smaku? :)
ReplyDeleteRocksanko, ciasto jest bardzo delikatne, dosc neutralne i miekkie. Moim ulubionym wciaz pozostaje to z przepisu Petera Reinharta, ale i to bardzo nam smakowalo.
DeleteTwoje wszystkie potrawy wyglądają tak smacznie, że czy się czegoś nie lubi czy się lubi to i tak ma się na nie ochotę! :)))
ReplyDeletepizza z ziemniakami? ojej.
ReplyDeletealbo ta oliwa truflowa.
nie znam tego, ale... do odważnych świat należy!
niezwykły przepis, a najbardziej ciekawi mnie smak.
ReplyDeletePo mojej pizzy z botwinką muszę spróbować koniecznie tej, bo lubię niebanalne połączenia na pizzy. W przeciwieństwie do Ciebie uwielbiam swoje pizze udziwniać do granic możliwości, wiec zwykła pizza nie zadowoli mnie tak jak to cudowne odkrycie :-)
ReplyDeletepyszności! a ja jestem taka głodna :)
ReplyDeleteCiekawa:)
ReplyDeletePizza plus ziemniaki... a gdzieś to mam że to podwojna porcja tego co się lubi w biodrach odkładać :D zapisuję do zrobienia, bo zaintrygowało mnie takie połączenie. Pozdrawiam!
ReplyDeleteKocham białe pizze... Cudownie urozmaicają te tradycyjne. Bardzo chętnie spróbowałabym sera Taleggio!
ReplyDeleteTakiej pizzy jeszcze nie jadlam. Musi doskonale smakowac :)
ReplyDeletePozdrowienia.
Nowe smaki! Lubię odkrywać nowe smaki:) Powiedz mi tylko proszę, gdzie można kupić taki ser?
ReplyDeleteW moich stronach praktycznie w kazdym wiekszym supermarkecie, w Polsce celowalabym w Alme, Piotra i Pawla, moze Auchan.
DeleteHmmm, nie wpadłabym na zrobienie takiej pizzy, ale w sumie wszystkie składniki mi pasują do siebie i jednocześnie do mnie, musi być bardzo dobra :)
ReplyDeleteZ ziemniakami nigdy nie próbowałam. Musi być pyszna, bo wygląda wyśmienicie :)
ReplyDeleteale pyszności u Ciebie:)
ReplyDeleterety!
ReplyDeletejak apetycznie!
błagam o kawałek!
:)
oo takiej pizzy to ja jeszcze nie jadłam, ale z chęcią bym spróbowała!!
ReplyDeleteciekawa pizza :)
ReplyDeleteO rety, wszystko co uwielbiam na raz @_@. Niestety z robieniem pizzy muszę się wstrzymać do czasu wymiany piekarnika :(
ReplyDeletesuper pomysł:) piękna biała pizza:)
ReplyDeleteświetny pomysł, wypróbuję :)
ReplyDeleteUwielbiam pizze z ziemniakami...choc zdjaje sobie sparwe, ze dla wielu osob moze to byc dziwne polaczenie podobnie jak makaron z ziemniakami,ktory tez uwielbiam :)
ReplyDelete