Wszedzie ich pelno. Zerkaja na nas z witryn w kawiarenkach, usmiechaja sie ze sklepowych polek, kusza kolorami w ksiazkach o pieczeniu ciast. A przeciez slynne cupcakes zaczely swoja kariere jako... slodki wypiek dla dzieci. Nazywaly sie wtedy fairy cakes, ale zasada byla dokladnie taka sama: upiecz mini-ciasta w papilotkach, udekoruj obficie i podaj malym niejadkom, ktorym na widok slodkosci swieca sie oczy.
Musze przyznac, ze sklepowe cupcakes do mnie nie przemawiaja. Wygladaja cudnie, to fakt, ale ze smakiem jest troche gorzej. Najwiekszym problemem jest masa maslanego kremu, tak slodkiego, ze bola zeby. Co innego domowe wersje, tu juz mozna kombinowac i dostosowac ilosc cukru do swoich upodoban.
Dzisiejsze cupcakes, znalezione w ksiazce "The Complete Book of Cupcakes & Baking", kojarza mi sie z brytyjskim latem. Nic dziwnego, w koncu bita smietana i truskawki to - zaraz obok Pimmsa, wycieczek nad morze i Wimbledonu - jego nieodlaczny element. Choc wygladaja na delikatne, ciasto jest dosc zwarte, wiec na pewno zasmakuje tym, ktorym nie po drodze z lekkimi jak chmurka wypiekami. Zamiast maslanego kremu - bita smietana, a do tego pyszne, dojrzale owoce.
Mala uwaga: choc w przepisie napisano, ze to porcja na 10 sztuk, mi wyszlo zaledwie 8.
Cupcakes z owocami i smietana
Skladniki:
- 3 jajka
- 110 g drobnego cukru do wypiekow
- 35 g skrobi kukurydzianej
- 35 g maki
- 35 g maki samorosnacej
- 300 ml smietany kremowki
- truskawki, jagody (pominelam, bo nie mialam) i maliny do dekoracji
- cukier puder do posypania
Rozgrzac piekarnik do 180 stopni (160 z termoobiegiem), wylozyc forme do muffinow papilotkami. Jajka ubic mikserem w misce na kremowa mase, stopniowo dodawac cukier, po jednej lyzce, nie przerywajac ubijania.
Przesiac maki i skrobie kukurydziana do miski z jajeczno-cukrowa mieszanka, delikatnie wymieszac. Przelozyc do papilotek. Piec okolo 25 minut, ostudzic na kratce.
Ubic smietane (mozna ja dodatkowo zabarwic rozowym barwnikiem spozywczym) i udekorowac nia cupcakes. Na wierzchu ulozyc owoce. Przed podaniem posypac lekko cukrem pudrem.
Przepis dodaje do Festiwalu Cupcakes 2012.
Bajeczne! Wyglądają bardzo oldschoolowo!:)
ReplyDeletePodobnie jak Ty, nie znoszę kupnych cupcakes. Zdecydowanie bardziej lubię wersję domową, np. z owocami, jak Twoje :) Pozdrawiam!
ReplyDeleteja tez zdecydowanie wole zrobic wlasne, domowe muffinki! :-)
ReplyDeletea te Twoje wygladaja oblednie <3
urocze, prześliczne! mała rzecz, a cieszy;)
ReplyDeletepiękne i bardzo apetyczne :)
ReplyDeleteMniaaam, kapkejki :). Jakie apetyczne!
ReplyDeletecudne, daje glowę o wiele wiele smaczniejsze niż te z cukierni, albo nie daj Boże marketowe - robione maszynowo. Dziecięce czy nie, porwałabym taką wlasnemu dziecku (lol...)
ReplyDeletemi wyszłoby pewnie jeszcze mniej niż 8, połowę zjadłabym natychmiast potajemnie, hi, hi
ReplyDeleteNie lubię maślanego kremu - owszem, można go niby ładnie uformować, ale co z tego, skoro smakuje paskudnie...? Bita śmietana to zupełnie inna bajka... Wyglądają bosko! Dostanę jednego...? ;)
ReplyDeleteBardzo smakowite :) Ja też nie lubię kupnych, zawsze są paskudnie słodkie i nie czuć w smaku nic poza cukrem
ReplyDeleteJakie one są ładne!:)
ReplyDeleteZgadzam się z Tobą, że cupcakes ze sklepów i cukierni wyglądają absolutnie bosko, ale smak nie jest wcale taki boski. Ja w swojej domowej, łasuchowej cukierence potrafię stworzyć dużo lepsze cupcakes niż kupne i co nie mniej ważne dużo tańsze:-) A więc domowe cukiernie górą. Twoje babeczki wyglądają bosko. Mam ochotę się na nie rzucić:-)
ReplyDeleteŚlicznie wyglądają!
ReplyDeleteJakie kolorowe:) Chętnie bym zjadła takie ciacho:)
ReplyDeleteale ładne!
ReplyDeletewyglądają cudnie i muszą być pyszne;D innej opcji nie ma:)
ReplyDeletejeszcze nigdy nie robilam :)
ReplyDeleteTruskawki jeszcze macie czy mrożone?
ReplyDeleteJeszcze mamy. Tutaj w zasadzie sa przez caly rok, ale te smaczne juz sie koncza...
Deletewyglądają pysznie, ale poczekam z ich przetestowaniem jak trochę chłodniej się zrobi, bo teraz na kremy i śmietanowe masy nie mam ochoty jakoś
ReplyDeletemaślany słodki krem, zdecydowanie do mnie nie przemawia, ale oczywiście na widok ciacha z piramidką czegoś dobrego na jego szczycie, oczy mi się tez świecą :)
ReplyDeletePozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Ja też nie przepadam za maślanym kremem, choć ostatnio trafiłam na kupny cupcake, który był po prostu przepyszny. Ktoś chyba rozumiał, że cukier to nie wszystko :)
ReplyDeleteA Twoje babeczki są cudowne. Takie na lato właśnie. Mniam :)
Dziękuję za udział w akcji i pozdrawiam!
Ale piękne! poproszę jednego:) no, może dwa :)
ReplyDeleteŚliczne i bardzo smakowite!
ReplyDeleteBARDZO BARDZO ładne zdjęcie. Mam taką samą paterę:P
ReplyDeletewww.slodkieslone.pl
Przepiękne, aż by mi było szkoda zjeść!
ReplyDelete