Sliwki kojarza mi sie z jesienia i z moja mama, ktora robi najpyszniejsze powidla sliwkowe na swiecie. Sama nie wiem, ktora odmiane tego owocu lubie najbardziej: slodkie, zolte mirabelki, mechate, zielonkawe renklody czy moze soczyste, ciemnofioletowe wegierki. Trudno sie zdecydowac, skoro wszystkie sa takie smaczne.
Upal zelzal na tyle, ze mozna bylo wlaczyc piekarnik bez ryzyka rozplyniecia sie na amen, wiec wraz z Panna Malwinna i Mopsikiem serwujemy dzis ciasta ze sliwkami. Moje to wariacja na temat znanego na calym swiecie angielskiego ciasta Madeira. Delikatne w smaku, puszyste, a zarazem wilgotne, w tradycyjnym wydaniu ma lekki posmak cytryny. Przepis na moja sliwkowa wersje znalazlam tutaj. Z podanych proporcji wychodzi spora blacha, ale wierzcie mi, ciasto ma sklonnosc do szybkiego znikania, wiec ani sie obejrzycie, az zostana po nim tylko okruszki.
Ciasto Madeira ze sliwkami
Skladniki:
- 520 g sliwek
- 200 g miekkiego, niesolonego masla
- skorka i sok z 1 pomaranczy
- 120 g cukru muscovado
- 50 g drobnego cukru do wypiekow
- 4 jaja
- 50 g zmielonych migdalow
- 250 g maki samorosnacej
- 60 g platkow owsianych
Polewa:
- 50 g bialej czekolady
- 25 g smietany kremowki
Rozgrzac piekarnik do 170 stopni i natluscic oraz wylozyc papierem do pieczenia duza keksowke. Maslo utrzec z cukrem i skorka z pomaranczy na jasna, puszysta mase. Dodawac jajka, po jednym, nie przerywajac miksowania. Dodac migdaly, sok z pomaranczy, platki owsiane i make, a nastepnie ubijac, az skladniki sie polacza, a masa bedzie jednolita.
Sliwki wypestkowac i pokroic w grube plastry. Dodac 2/3 sliwek do masy i dobrze wymieszac, reszte ulozyc na wierzchu. Piec przez okolo 1 godzine, do suchego patyczka. Po wyjeciu z piekarnika studzic w blasze przez 20 minut.
W miedzyczasie przygotowac polewe: rozpuscic w rondelku czekolade ze smietana i tak powstala mieszanka udekorowac ciasto.
O mniam, pychotka! Fajne to ciacho:)
ReplyDeleteProste i pyszne. Takie jakie lubię najbardziej. :)
ReplyDeletePierwszy raz słyszę o takim cieście ,ale wygląda cudnie,ze śliwkami,pycha,sama zjadłabym większość...
ReplyDeleteZnam madeira cake w wersji klasycznej i bardzo je lubię. Z chęcią spróbuję też wariantu ze sliwkami....
ReplyDeletenigdy nie mogłam znaleźć dobrego, dość prostego przepisu na ciasto ze śliwkami... ale czuję, że właśnie je znalazłam, idealne! :)
ReplyDeleteJak widzę na domowym placku lukier, do tego jeszcze trochę płynny , to wiem, że wypiek jest rewelacyjny :) Samo ciacho na zdjęciach wydaje się być mega wilgotne, a ja takie uwielbiam!
ReplyDeletePowrót do bloga, wywołuje u mnie nasilenie apetytu! To ciasto wygląda przecież przepysznie
ReplyDeleteYummy, wygląda pysznie :)
ReplyDeleteWygląda genialnie! Bardzo lubię ciasta ze śliwkami - to taki wdzięczny dodatek. A Twoje ciasto Madeira jest do wypróbowania natychmiast, bo z tą wyspą wiążą się same dobre wspomnienia :-)
ReplyDeleteSerdecznie Cię pozdrawiam,
E.
kurcze, uzależniające ciasta winnam omijać, bo mojej urodzie szkodzi, ale nie mogłam się powstrzymać ! :)
ReplyDeletePozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Lubię bardzo śliwki, ale pojawienie ich zwiastuje nadchodzącą jesień, a tego to chyba jeszcze nie chcę, ale takie ciasto to z całą pewnością chcę bardzo :)
ReplyDeleteJesieni też nie chcę, ale śliwki to miłe jesienne skojarzenie. Ciasta bym chętnie skubnęła :)).
ReplyDeleteZa śliwkami nie przepadam, za to bardzo chcę już jesień :) I w sumie to chcę także spróbować Twojego wypieku, bo wygląda zachęcająco.
ReplyDeleteJa uwielbiam śliwki, a ze względu na swoją bezsłodyczową (prawie) dietę mam na Twoje ciasto ochotę ze sto razy większą niż normalnie :-D
ReplyDeleteI ja śliwki uwielbiam, w tym roku robę powidła i niejedno ciasto sie upiecze :)
ReplyDeleteMarta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Ciasto wygląda bardzo zachęcająco:)
ReplyDeleteJak dorwę dobre śliwki to chyba się skuszę :)
ReplyDeleteZapraszam do dodania tego przepisu do akcji Witamy Royal Baby :)
http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/witamy-royal-baby-boy-kuchnia-brytyjska