Gdyby przyznawano medale za znikanie bez slowa wyjasnienia, pewnie bylabym kandydatka do takiego wyroznienia. Ambitne plany pisania notki za notka w okresie swiatecznym spalily na panewce. Nie udalo mi sie nawet zlozyc wam wszystkim zyczen.
Tak jakos wyszlo.
Postanowienie noworoczne numer jeden brzmi wiec: nie zaniedbywac blogow. I tego zamierzam sie trzymac.
Dziwne byly te swieta. Przyjemne, owszem, ale i podszyte smutkiem. Moze to przez brak sniegu. Moze przez cos jeszcze innego. Kiedy wiekszosc blogerow szalala w kuchniach i publikowala swiateczno-sylwestrowe przepisy, ja zywilam sie tym, co mi sie nawinelo pod reke, czekajac na koniec tego leniwego czasu, w ktorym trudno mi sie odnalezc.
Ale teraz wszystko wraca do normy. A ja wracam do kuchni.
Na dzien dobry - pieczone jablka. Z tego przepisu. Z cydrem na rozgrzewke i slodka, orzechowa kruszonka. Idealne zimowe sniadanie albo deser na chlodny wieczor.
Pieczone jablka z orzechowa kruszonka
Skladniki:
(dla 6 osob)
- 6 duzych jablek, z wydrazonymi srodkami
- 50 g rodzynek
- 1 lyzeczka cynamonu
- 75 g masla, schlodzonego
- 100 ml cydru
- 3 lyzki maki
- 4 lyzki cukru trzcinowego
- 60 g orzechow laskowych
- opcjonalnie: creme fraiche albo sos custard do podania
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni (180 z termoobiegiem). Skorke kazdego jablka naciac nozem wokol, tak, by nie pekla, kiedy jablka beda sie piec. Przelozyc jablka do naczynia do pieczenia.
Rodzynki wymieszac z cynamonem i wlozyc w dziury po ogryzkach wraz z odrobina masla. Do naczynia wlac cydr i piec jablka przez okolo 30 minut, az skorka zacznie latwo odchodzic.
W miedzyczasie zmiksowac w malakserze make, cukier i orzechy, az te ostatnie beda dobrze posiekane. Dodac maslo, zmiksowac na konsystencje gruboziarnistej bulki tartej. Wyjac jablka z piekarnika, zdjac gorna czesc skorki i posypac kruszonka, dociskajac ja do jablek. Piec kolejne 30 minut. Podawac z creme fraiche albo sosem custard.
zwykle jalbko a zyskuje tak niezywkly charaker ;)
ReplyDeletewspaniały deser:)
ReplyDeleteuwielbiam pieczone jabłuszka w każdym wydaniu:D
Wspaniały deser! Najlepszego w Nowym Roku!
ReplyDeletepyszny, rozgrzewająco-pokrzepiający deser, miałabym wielką ochotę na taki :) Wspaniałości w Nowym Roku :)
ReplyDeletePyszne jabłka. Poprawiacz humoru w ponure poranki albo wieczory. Do siego roku Maggie! Niech się w kuchni i na blogu dużo smacznie dzieje ;)
ReplyDeleteFajny, zdrowy deserek ;)
ReplyDeleteWitam w nowym roku;) Musze przyznac, ze ja tez mialam ambitne plany na okres swiateczno - noworoczny, ale oczywiscie nic z nich nie wyszlo;) W sumie nie robilam noworocznych postanowien, bo zazwyczaj nic z nich nie wychodzi, jednak mysle ze moge pokusic sie o takie jak i Ty - regularnie pisac;)
ReplyDeletePozdrawiam i zycze powodzenia w dotrzymaniu postanowienia :)
Maggie, narobiłaś mi teraz smaka i muszę takie zrobić. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !
ReplyDeleteOh, Maggie, nic na siłę. Blogi to nie centrum świata, co pewnie zauważyłaś przez Święta - są ważniejsze rzeczy, niż kolejne notki. W Nowym Roku życzę Ci przede wszystkim spokoju ducha, wyważenia rzeczy ważnych i dystansu do tych całkiem błahych. Równie pysznych posiłków, jak to jabłko na zdjęciu i dużo, dużo szczęścia.
ReplyDeletePozdrawiam serdeczenie!
Piękne postanowienie noworoczne, moje jest bardzo podobna. Wszystkiego dobrego w nowym roku, wytrwania w postanowieniach i żeby kolejne święta nie były podszyte smutkiem :)
ReplyDeleteMarta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Bajeczne połączenie...
ReplyDeleteOrzechowa kruszonka brzmi świetnie w towarzystwie pieczonego jabłka :)
ReplyDeletePozdrawiam i życzę wytrwałości w postanowieniach :)
Bardzo lubię takie desery :)
ReplyDeletemmmm prezentuje się wyśmienicie...
ReplyDeletepieczone jabłka - super. Ja przymierzam się, żeby zrobić jabłka w cieście - i chyba zapożyczę od ciebie ten dodatek orzechów :) To może być strzał w dziesiątkę.
ReplyDeleteA tymczasem zapraszam do akcji - na pewno ci się spodoba i przyda. :)
Gotuj sezonowo!
http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/gotuj-sezonowo
Maggie,
ReplyDeleterobiłam jabłka z tego przepisu i były super! Zresztą często eksperymentuję z przepisami Good Food, bo są naprawdę znakomite.
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
Doskonale Cię rozumiem, ja też miałam w planie pisać na blogu, a wyszło zupełnie inaczej, ale taka przerwa czasem każdemu jest potrzebna. Święta to szczególny okres, rządzi się swoimi prawami. A takie jabłuszka chętnie bym spróbowała:)
ReplyDeletemiałam to samo - w swieta nie mialam chwili dla bloga.
ReplyDeleteJabłko wyglada niesamowicie kusząco :)
Oj, naszła mnie ochota na takie jabłko z dużą ilością orzechów :) Też miałam na przerwę świąteczna ambitne plany, a wyszło jak zwykle, chyba łatwiej sie zmobilizować jak ma człowiek mniej czasu :)
ReplyDeleteWspaniałe takie jabłuszko na rozgrzanie po wieczornym spacerze z psą :)
ReplyDeleteUszy do góry - następne Święta będą lepsze :)
Jabłka pod każdą postacią!
ReplyDeleteObserwuję i zapraszam :)
Orzechowa kruszonka brzmi pysznie :)
ReplyDelete