Macie tak czasem, ze kupujecie cos i dopiero potem zastanawiacie sie, co z tego przygotujecie? Ja zwykle planuje menu z wyprzedzeniem i robie zakupy z mysla o tym, co planuje ugotowac, ale czasem dam sie poniesc.
Ostatnio skusily mnie mini fileciki z kaczych piersi. Bardzo lubie kaczke, ale nie mialam jeszcze do czynienia z jej miesem w takiej postaci, wiec nie bardzo wiedzialam, jak sie do niego zabrac. Pomysl na nie znalazlam na niezawodnej stronie BBC Good Food, a ze przepadam za orientalnymi daniami, spodobal mi sie od razu. Przygotowanie jest blyskawiczne, a efekt naprawde smaczny. Wprawdzie niektore skladniki moga wydawac sie egzotyczne, ale jesli lubicie azjatyckie smaki, istnieje spora szansa, ze macie je w domu. Kacze mieso nadaje daniu specyficznego charakteru; z kurczakiem pewnie tez byloby smacznie, ale z pewnoscia troche mniej interesujaco.
Podalam moj stir-fry z ryzem smazonym z jajkiem, ale rownie dobrym akompaniamentem beda nudle.
Stir-fry z kaczki z imbirem i pak choi
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- olej arachidowy
- 2 piersi kaczki, bez skory, pokrojone w cienkie paski
- 1 lyzka drobno posiekanego imbiru
- 1 czerwona chilli, pokrojona w plasterki
- 6 dymek, pokrojonych w plasterki
- 500 g pak choi, pokrojonego w plasterki
- 1 lyzeczka sosu sojowego (dalam jasny)
- 1 lyzka miodu
- 2 lyzki sosu ostrygowego
- 1 lyzeczka skrobi kukurydzianej
Rozgrzac woka albo duza patelnie i wlac 2 lyzeczki oleju arachidowego. Dodac kaczke i smazyc, mieszajac, przez 2 minuty, nastepnie przelozyc na talerz. Dodac jeszcze 1 lyzeczke oleju, wsypac na patelnie imbir, chilli, wiekszosc dymek i pak choi. Smazyc, az pak choi zmieknie.
Wlac sos sojowy, miod i sos ostrygowy, dodac podsmazona kaczke i smazyc przez minute. Skrobie dobrze wymieszac z 2 lyzeczkami zimnej wody i dodac do woka. Smazyc, az sos zgestnieje i zrobi sie blyszczacy. Przed podaniem udekorowac pozostala dymka.
Żaden składnik nie jest dla mnie obcy. Poza pak choi i kaczki wszystko mam w domu. Wygląda niezwykle apetycznie. Ślinka mi cieknie. Zapisuję do wypróbowania.
ReplyDeleteJa mam pak choi, ale nie mam piersi z kaczki. Bardzo mi się podoba, zaraz po świętach zrobię na bank:-)
ReplyDeleteDawno kaczkę jadłam, ostatnio coraz częściej spoglądam w jej stronę jak jestem na zakupach. Stir fry też wieki temu robiłam, muszę to to poczynić bo mi wok zardzewieje. :)
ReplyDeleteJa bardzo często najpierw kupuję, a potem dopiero myślę nad wykorzystaniem :) Ten stir-fry mi się bardzo podoba :)
ReplyDeletewsrod tych wszystkich makowcow milo zobaczyc inne danie ;p
ReplyDeleteBiorę w ciemno to danie! Na drugi dzień świąt najlepiej.
ReplyDeleteWesołych :)))
Maggie,
ReplyDeleteZ okazji Świąt życzę Ci szklanki zdrowia, garści życzliwości, pół kilo miłości oraz mnóstwo rodzinnej atmosfery doprawionej solidną szczyptą radości!
Pozdrawiam serdecznie i bardzo świątecznie,
E.
Magicznych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo serdeczności i miłości w nadchodzącym Nowym Roku
ReplyDeleteHihi, zrobiłam przedwczoraj piersi z kaczki... Mroziu był niepocieszony, bo nie przepada, więc z Twojego przepisu postaram się skorzystać, ale zmienię kaczkę na kurczaka. Wiem, że to nie to, ale cóż poradzić...
ReplyDeleteZdrowych, wesołych Świąt, kochana!
pychaaa....
ReplyDeleteNajpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
ReplyDeleteNiech spełniają się wszystkie Twe marzenia.
Życzę Ci także zdrowia, bo tego nie można kupić, szacunku i życzliwości od ludzi, bo na to trzeba zasłużyć i spełnienia marzeń, bo to one sprawiają, że życie jest piękne oraz czasu spędzonego w gronie ukochanych osób w tym magicznym czasie Bożego Narodzenia.
RADOSNEGO ŚWIĘTOWANIA!!!
Brzmi super, bardzo lubię azjatycką kuchnię :)
ReplyDeletewidzę, że nie ulegasz świątecznośći:) przepis jak zawsze super:)
ReplyDeleteU mnie dziś kaczka na świątecznym stole, ale niestety nie w takiej wersji. Już żałuję, bo wygląda pysznie.
ReplyDeleteWszystkiego Dobrego! :)
czasem taki spontaniczny zakup się opłaca w efekcie powstaje smakowite danie, takie jak Twój stir-fry ;)
ReplyDeleteO jaaa, ale kusisz orientalnymi smakami.
ReplyDeleteFajny sposób podania kaczki :) szybko i smacznie :)
ReplyDeleteNominowałam Cię do VBA
ReplyDeletehttp://dietetyczniesiostro.blogspot.com/2012/12/zapoznione-versatile-blogger-award.html
Dziękuję za odwiedziny u mnie i pozdrawiam!
Dietetyczna Siostra!
widzialalam pak choi w asda ale jakos nigdy nie kupilam, teraz bede musiala bo moja stonka ma jakas vena na chinszczyzne :)
ReplyDelete