Te zupe robilam niemal dwa miesiace temu. Wyszperalam przepis w "Nigella Express", zauroczyl mnie jej sloneczny kolor oraz szybkosc i prostota wykonania. Zrobilam - i zachwycilam sie jeszcze bardziej jej delikatnym smakiem i sycaca gestoscia. Chrupiace, serowe nachos moze nie sa najzdrowszym dodatkiem, ale idealnie pasuja do tej zupy. Mozna, oczywiscie, z nich zrezygnowac, choc, moim zdaniem, to juz nie bedzie to samo...
Chowder kukurydziany z nachos
Skladniki:
(dla 6 osob)
- 1 kg mrozonej kukurydzy, rozmrozonej
- 3 dymki, oczyszczone i przekrojone na pol
- 1 zabek czosnku, obrany
- 35 g semoliny
- 1,5 l bulionu warzywnego (dalam mniej, okolo 1,2 litra, bo lubie geste zupy)
- 400 g solonych chipsow tortilla
- 200 g startego Cheddara
- 2 czerwone papryczki chilli, oczyszczone z nasion i drobno posiekane
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni.
Kukurydze odsaczyc z wody i wlozyc do malaksera wraz z dymka, czosnkiem i semolina. Zmiksowac (partiami, jesli to konieczne) na puree i przelozyc mieszanke do duzego garnka. Dodac bulion, wymieszac i doprowadzic do wrzenia, zmniejszyc ogien i gotowac pod czesciowym przykryciem przez 10 minut.
W miedzyczasie ulozyc chipsy na blasze do pieczenia wylozonej folia, posypac serem i piec przez 5-10 minut, az ser sie rozpusci. Podawac zupe w miskach, udekorowana sterta chipsow z serem i posypana posiekana chilli.
zupa wspaniała, gorzej u mnie z nachosami, ale co kto lubi - wiadomo ;) pakuj się Mysiu, pisz kolejne rozdziały, będę Ci życzyć smacznych nowych rozdziałów i dogodnego miejsca na nowe kuli-zdjęcia :)
ReplyDeletePiękna ta zupa, nabrałam ochoty, tylko kukurydzy deficyt mam w domu:)
ReplyDeleteZimową porą uwielbiam takie gęste, kremowe zupy.
ReplyDeleteUwielbiam ten typ zup - gęste, kremowe i sycące. Z pewnością wypróbuję :)
ReplyDeleteA Ekspresową Nigellę mam, ale po duńsku, więc jakoś nam, póki co, nie po drodze... ;)
Uwielbiam tą zupę, z tej książki Nigelli :) Jest wspaniała :) Powodzenia z pakowaniem :)
ReplyDeleteWspaniała
ReplyDeleteJuż któryś raz intryguje mnie ten chowder:-) Chyba czas na mnie, żeby go zrobić:-)
ReplyDeletepycha :)
ReplyDeleteno no fajna sprawa! a nachos to na pewno idealny dodatek ;)))
ReplyDeleteBrzmi super. Szkoda, ze nie mam kukurydzy bo jutro w planach zupa wlasnie. Może trafie po drodze do domu na jakiś sklep.
ReplyDeleteOglądałam przepis na tę zupę wczoraj. Niestety w sklepach niedaleko mnie nie ma mrożonej kukurydzy. A ta z puszki, to już nie to samo.
ReplyDeleteMiłego pakowania.
A ja jeszcze nie jadłam zupy z tego przepisu. Muszę to nadrobić.
ReplyDeleteO tak, nachos chociaz nie za zabojczo zdrowe to ja od czasu do czasu lubie z nimi poszalec. W lecie robilam taka zupe ze swiezej kukurydzy wlasnie z nachosami i pico de gallo. Twoja wersja jest idealnie zimowa.
ReplyDeletetaka zupka na takie czasy pasuje idealnie :) super
ReplyDeleteoooo smaczna propozycja! w polandii -8, taka zupka idealnie rozgrzałaby! :)
ReplyDelete