Lubie egzotyczna kuchnie, orientalne smaki, aromatyczne indyjskie przyprawy. Lubie kulinarne podroze do odleglych krajow. Ale od czasu do czasu nachodzi mnie ogromna ochota, by upichcic cos prostego, zwyczajnego, rustykalnego nawet. A jesli to cos daje sie ugotowac w jednym garnku albo na jednej patelni, tym lepiej.
Szukajac sposobu na wykorzystanie filetow z kurczecych udek, trafilam na ten przepis. Tak sie zlozylo, ze mialam w domu wszystkie potrzebne skladniki. No, prawie wszystkie - nie mialam groszku, ale za to mialam mrozone nasiona soi. Od siebie dodalam garsc zielonej fasolki szparagowej, ktora zalegala w lodowce i czekala na utylizacje. Efekt? Naprawde smaczne danie, ktore mimo obecnosci pancetty jest takze lekkie i niskokaloryczne.
Zamiast udek mozecie uzyc piersi kurczaka, choc mieso z udek jest zdecydowanie bardziej soczyste. Jesli nie mozecie znalezc malych pieczarek, mozecie uzyc zwyklych i pokroic je w plasterki przed wrzuceniem na patelnie. Jako dodatek swietnie sprawdza sie pieczone ziemniaki.
Podaje przepis z moimi zmianami.
Potrawka z kurczaka z pieczarkami
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- 2 lyzki oliwy z oliwek
- 500 g filetow z udek kurczaka
- maka, do obtoczenia miesa
- 50 g pancetty albo bekonu, pokrojonego w kostke
- 300 g malych pieczarek
- 2 duze szalotki, posiekane
- 250 ml bulionu drobiowego
- 1 lyzka bialego octu winnego
- 50 g mrozonych nasion soi (w oryginale groszek)
- 50 g zielonej fasolki szparagowej, przekrojonej na pol
- mala garsc natki pietruszki, posiekanej
Rozgrzac 1 lyzke oliwy na patelni. Mieso oproszyc sola i pieprzem, obtoczyc w mace i podsmazyc z obu stron na rumiany kolor. Zdjac z patelni, wlozyc pancette albo bekon oraz pieczarki, smazyc, az grzyby zmiekna, a bekon zrobi sie chrupiacy, nastepnie zdjac z patelni.
Dodac pozostala lyzke oliwy, smazyc szalotki przez okolo 5 minut, dodac bulion i ocet, gotowac przez 1-2 minuty. Na patelnie wlozyc z powrotem kurczaka, bekon i pieczarki, gotowac 15 minut. Dodac soje albo groszek oraz fasolke szparagowa, gotowac 3-5 minut, az warzywa zmiekna, nastepnie dodac natke pietruszki, wymieszac i podawac.
Bardzo apetycznie wygląda!
ReplyDeleteFajnie wygląda całe zdanie, ale chyba zaczęłabym od tych rumianych ziemniaczków :)
ReplyDeleteZiemniaczki, prawde mowiac, nie byly powalajaco dobre - musze jeszcze nad nimi popracowac, zanim wspomne o nich na blogu :)
DeleteProste danie a jakie smaczne :) tez tak czasem lubie, bez zadnych udziwnianych wyczynow w kuchni :)
ReplyDeleteWygląda przeuroczo. Nazwa mi nie pasuje. Znacznie bardziej wykwintne to danie...
ReplyDeleteA jaka nazwe bys proponowala, Magdo?
Deletekurak i pieczarki do tego trochę zmyślnych przypraw, zawsze taka kompozycja się wybroni !
ReplyDeletePozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Fajny przepis, ma w sobie wszystko co lubię najbardziej. :)
ReplyDeletedanie wygląda cudnie:) jestem zachwycona :)
ReplyDeleteMmm, wygląda bosko!
ReplyDeleteAleż jestem głodna...
Wygląda bardzo smacznie :) Zaintrygowały mnie nasiona soi, ponieważ nigdy ich nie jadłam! Natomiast jak widzę ziemniaki i tak pięknie przypieczoną skórkę, od razu leci mi ślinka :)
ReplyDeletePozdrawiam :)
Ale pieknie podane! Az slinka cieknie. Przylaczam sie do slow osoby wyzej - ciekawia mnie te nasiona soi. Pozdrowienia :)
ReplyDelete