Thursday 17 January 2013

Chowder kukurydziany z nachos

Powoli pakuje do kartonow wszystkie moje ksiazki kulinarne. Choc nie jest to moze szczegolnie imponujaca kolekcja, to jednak troche sie ich uzbieralo. Najblizsze dwa tygodnie (z malym haczykiem) nie beda pewnie obfitowac w kulinarne szalenstwa. Moze to i dobrze, bo mam sporo zaleglych przepisow do opublikowania.
Te zupe robilam niemal dwa miesiace temu. Wyszperalam przepis w "Nigella Express", zauroczyl mnie jej sloneczny kolor oraz szybkosc i prostota wykonania. Zrobilam - i zachwycilam sie jeszcze bardziej jej delikatnym smakiem i sycaca gestoscia. Chrupiace, serowe nachos moze nie sa najzdrowszym dodatkiem, ale idealnie pasuja do tej zupy. Mozna, oczywiscie, z nich zrezygnowac, choc, moim zdaniem, to juz nie bedzie to samo...

Chowder kukurydziany z nachos
Skladniki:
(dla 6 osob)
- 1 kg mrozonej kukurydzy, rozmrozonej
- 3 dymki, oczyszczone i przekrojone na pol
- 1 zabek czosnku, obrany
- 35 g semoliny
- 1,5 l bulionu warzywnego (dalam mniej, okolo 1,2 litra, bo lubie geste zupy)
- 400 g solonych chipsow tortilla
- 200 g startego Cheddara
- 2 czerwone papryczki chilli, oczyszczone z nasion i drobno posiekane

Rozgrzac piekarnik do 200 stopni.
Kukurydze odsaczyc z wody i wlozyc do malaksera wraz z dymka, czosnkiem i semolina. Zmiksowac (partiami, jesli to konieczne) na puree i przelozyc mieszanke do duzego garnka. Dodac bulion, wymieszac i doprowadzic do wrzenia, zmniejszyc ogien i gotowac pod czesciowym przykryciem przez 10 minut.
W miedzyczasie ulozyc chipsy na blasze do pieczenia wylozonej folia, posypac serem i piec przez 5-10 minut, az ser sie rozpusci. Podawac zupe w miskach, udekorowana sterta chipsow z serem i posypana posiekana chilli.


sweetcornchowder

15 comments:

  1. zupa wspaniała, gorzej u mnie z nachosami, ale co kto lubi - wiadomo ;) pakuj się Mysiu, pisz kolejne rozdziały, będę Ci życzyć smacznych nowych rozdziałów i dogodnego miejsca na nowe kuli-zdjęcia :)

    ReplyDelete
  2. Piękna ta zupa, nabrałam ochoty, tylko kukurydzy deficyt mam w domu:)

    ReplyDelete
  3. Zimową porą uwielbiam takie gęste, kremowe zupy.

    ReplyDelete
  4. Uwielbiam ten typ zup - gęste, kremowe i sycące. Z pewnością wypróbuję :)
    A Ekspresową Nigellę mam, ale po duńsku, więc jakoś nam, póki co, nie po drodze... ;)

    ReplyDelete
  5. Uwielbiam tą zupę, z tej książki Nigelli :) Jest wspaniała :) Powodzenia z pakowaniem :)

    ReplyDelete
  6. Już któryś raz intryguje mnie ten chowder:-) Chyba czas na mnie, żeby go zrobić:-)

    ReplyDelete
  7. no no fajna sprawa! a nachos to na pewno idealny dodatek ;)))

    ReplyDelete
  8. Brzmi super. Szkoda, ze nie mam kukurydzy bo jutro w planach zupa wlasnie. Może trafie po drodze do domu na jakiś sklep.

    ReplyDelete
  9. Oglądałam przepis na tę zupę wczoraj. Niestety w sklepach niedaleko mnie nie ma mrożonej kukurydzy. A ta z puszki, to już nie to samo.
    Miłego pakowania.

    ReplyDelete
  10. A ja jeszcze nie jadłam zupy z tego przepisu. Muszę to nadrobić.

    ReplyDelete
  11. O tak, nachos chociaz nie za zabojczo zdrowe to ja od czasu do czasu lubie z nimi poszalec. W lecie robilam taka zupe ze swiezej kukurydzy wlasnie z nachosami i pico de gallo. Twoja wersja jest idealnie zimowa.

    ReplyDelete
  12. taka zupka na takie czasy pasuje idealnie :) super

    ReplyDelete
  13. oooo smaczna propozycja! w polandii -8, taka zupka idealnie rozgrzałaby! :)

    ReplyDelete