Ci, ktorzy mnie znaja, wiedza zapewne, ze moja milosc do chlebkow bananowych jest przeogromna. Mam swoje ulubione przepisy, do ktorych czesto wracam (a wsrod ktorych wciaz pierwsze miejsce zajmuje wersja Sophie Dahl), ale nie moge sie oprzec testowaniu nowych. Zwlaszcza, jesli poza bananami, zawieraja tez czekolade, tak jak ten.
To juz wlasciwie nie jest prosty, codzienny chlebek bananowy. To prawdziwie dekadenckie ciasto, ktore z powodzeniem mogloby zagoscic na swiatecznym stole, choc rownie dobrze moze zostac spalaszowane na sniadanie i popite szklanka zimnego mleka. Niezbyt slodkie, za to intensywnie czekoladowe, wilgotne i ciezkie, jest dokladnie takie, jak lubie. Cynamonowa kruszonka nadaje mu lekko swiatecznego charakteru. Zdecydowanie do powtorzenia!
Maki orkiszowej nie mialam, pieklam z pszennej, a zamiast orzechow macadamia uzylam zmielonych orzechow laskowych, podaje wiec przepis z moimi zmianami. Zamiast jednego duzego ciasta zrobilam tez cztery male. Nie moglam znalezc duzej keksowki. Dopiero potem okazalo sie, ze przez caly ten czas stala na mikrofalowce, w zasiegu wzroku i reki... Coz, zdarza sie. Przy okazji przetestowalam moje mini-foremki. Sa swietne i na pewno wkrotce znow pojda w ruch!
Po raz kolejny zwerbowalam do pieczenia Gin. Milo tak popichcic razem, chocby i wirtualnie.
Bananowo-czekoladowe ciasto z cynamonowa nuta
Skladniki:
- 160 g maki
- 150 g miekkiego masla
- 100 g gorzkiej czekolady,
- 50 g bialej czekolady
- 3 jaja
- 3 mocno dojrzale banany + 1 na wierzch
- 1,5 lyzeczki proszku do pieczenia
- 160 g cukru
- 2 lyzki kakao
Kruszonka:
- 50 g masla
- 4 lyzki maki
- 2 lyzki cukru
- 1 lyzka cynamonu
- 1/2 szklanki orzechow macadamia
Maslo utrzec z cukrem, dodawac po jednym jaju, wciaz ucierajac, az powstanie puszysta masa. Ciemna i biala czekolade rozpuscic w kapieli wodnej, banany rozgniesc na pulpe. Przesiac make z proszkiem do pieczenia i kakao, dodac do masy wraz z rozpuszczona czekolada i bananami, wymieszac lyzka lub mikserem na jednolita mase.
Piekarnik rozgrzac do 170 stopni, wylozyc papierem keksowke. Rozetrzec w palcach skladniki na kruszonke, pokroic w plastry pozostalego banana. Przelozyc ciasto do formy, posypac kruszonka, wcisnac w wierzch plastry banana. Piec okolo 45 minut, az patyczek wlozony w srodek ciasta bedzie suchy. Ostudzic po upieczeniu.
oj, wygląda smacznie :> zrobi się na święta.
ReplyDeleteAleż rozkoszne maleństwa Ci wyszły! Pieczone w takiej formie, a raczej foremkach, mają ogromny urok :)
ReplyDeletePyszne!
prawie jak na 1 porcje hehe wygladaja super ;)
ReplyDeleteBoskie chlebki Maggie. Porywam jeden :)
ReplyDeleteMini foremki sa cudne! A orkiszowej mąki u mnie dostatek, więc jutro musze upiec taki chlebek. Dla córki do szkoły głównie, bo maz dziś diete zaczął..Ciekawe ile wytrzyma, życzę Mu jak najlepiej:)
ReplyDeleteWygląda pysznie! ostatnio stałam się ogromną fanką chlebków bananowych :)
ReplyDeleteMaggie,
ReplyDeleteile tych chlebków napiekłaś! Chętnie bym się jednym poczęstowała, bo bardzo lubię dodatek bananów w ciastach. Że o cynamonie nie wspomnę ;-)
Gorąco pozdrawiam,
E.
ale cudne ciacho :) super przepis!
ReplyDeletepozdrawiam,
pieczarkamysia
wspaniałe, ja planuje dopiero zapoznać się z wersją Sophie Dahl, o której tak dużo dobrego słyszałam :)
ReplyDeleteWygląda bosko wilgotnie ;)Uwielbiam takie!! zapraszam na konkurs: http://silasmaku.blogspot.com/2012/12/konkurs-i-kolejny-film-z-watkiem.html Ściskam!
ReplyDeletekocham takie ciasta, ciężkie mokre i z bananami :D
ReplyDeleteWygląda na bardzo wilgotne, ciężkie, czekoladowe... trochę jak brownie. Rzeczywiście prawdziwa rozpusta :)
ReplyDeletePyszne musi być. Lubię jak jest ciężkie, wilgotne czekoladowo-bananowe. :)
ReplyDeletew takiej wersji to chyba nawet ja (zagorzaly przeciwnik bananow) bym sie na nie skusila :) wyglada to przepysznie <3
ReplyDeleteFaktycznie ciasto ma w sobie coś dekadenckiego. Banany, czekolada, orzechy - mniam!
ReplyDeleteale fajne, takie zbite i ciężkie, lubię takie ciasta
ReplyDelete