Ten przepis, znaleziony w mini-ksiazeczce "Everyday Greek", dlugo czekal na swoja kolej. Podobnie jak w wypadku tego omletu, potrzebna byla odpowiednio duza publicznosc, wiec skorzystalam z okazji i przygotowalam go, kiedy mielismy gosci. Danie okazalo sie hitem: kielbaski rozeszly sie w mgnieniu oka, a ja obiecalam sobie, ze jeszcze do nich wroce.
Nie jest to nic nowego: ot, mielone mieso z dodatkiem czosnku i cebuli, a do tego gesty pomidorowy sos. Podobne dania mozna znalezc w wielu kuchniach. Diabel tkwi w szczegolach, czyli w aromatycznych przyprawach. Juz sam zapach kuminu i cynamonu rozgrzewa, a smak miesa nimi przyprawionego jest niezrownany.
Do sosu uzylam calych pomidorkow koktajlowych z puszki, bo tylko takie mialam w domu, ale nastepnym razem uzyje posiekanych, jak w przepisie, aby mial odpowiednia konsystencje. Jesli macie problem z kupieniem jagnieciny, mozecie z powodzeniem zastapic ja chuda wolowina.
Kielbaski ze Smyrny
Skladniki:
(dla 4 osob)
- 500 g mielonej chudej jagnieciny
- 55 g swiezej bulki tartej
- 1 cebula, bardzo drobno posiekana
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske
- 3 lyzki drobno posiekanej natki pietruszki
- 1 lyzeczka mielonego kuminu
- szczypta mielonego cynamonu
- sol i pieprz, do smaku
- 1 jajko, rozklocone
- 2 lyzki oliwy z oliwek
Sos:
- 800 g posiekanych pomidorow w puszce
- 1/4 lyzeczki cukru
- 50 ml oliwy z oliwek
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske
- 1/4 lyzeczki mielonego kuminu
- 1 lyzeczka posiekanej natki pietruszki
- 1 lisc laurowy
- sol i pieprz, do smaku
Mieso, bulke tarta, cebule, czosnek i pietruszke umiescic w duzej misce i wymieszac. Dodac jajko, ugniatac przez okolo 5 minut na gladka paste. Wstawic do lodowki na godzine.
W tym czasie przygotowac sos: umiescic wszystkie skladniki w duzym garnku (musi pomiescic kielbaski w jednej warstwie). Zagotowac, zmniejszyc ogien i gotowac przez 30 minut.
Wilgotnymi rekoma uformowac z miesa 12 rownych kielbasek. Rozgrzac olej na duzej patelni i smazyc mieso przez okolo 15 minut, az zrumieni sie z kazdej strony. Przelozyc do garnka z sosem i gotowac przez 10-15 minut.
Bardzo lubię mielone, ale z jagnięciny jeszcze nie jadłam. Gdzie można dostać dobre mięcho?
ReplyDeleteGrace, ja kupuje u mojego lokalnego rzeznika - ale na Wyspach o jagniecine latwo, mozna ja bez problemu dostac nawet w supermarkecie. Warto popytac w sklepach miesnych, byc moze uda ci sie gdzies znalezc (i nie zaplacic nieprzyzwoicie wysokiej sumy ;))
ReplyDeleteOch Maggie :)) Jak ja kocham kumin. Moglabym go dodawac do wszystkiego co mozliwe (moja mama twierdzi, ze to zboczenie, bo jej kumin smierdzi jak spocona pani kucharka na stolowce, nie obrazajac pan kucharek oczywiscie:)) U nas tez jagniecine mozna latwo dostac wiec musze sobie przyrzadzic takie kielbaski :)
ReplyDeleteUsciski.
chętnie bym się wprosiła...
ReplyDeletejak ja kocham kumin!!! masz rację, danie występuje w różnych kuchniach, ale nie każda dodaje kumin, którym teraz mnie ujęłaś:D dodaję do listopadowego must do... tylko szkoda, że u mnie będzie indykowo, nie jagnięco. Trudno
ReplyDeleteNie jadłam jeszcze mielonych z jagnięciny. Zaprezentowałaś te kotleciki tak apetycznie, że nie omieszkam się kiedyś spróbować. ;)
ReplyDeleteZa mielonymi nie przepadam, aczkolwiek jadłam je tylko w tradycyjnej wersji, niegreckiej. ;) Ten cynamon jest wyczuwalny? Ciekawy dodatek do mięsa. :D
ReplyDeleteJak one pysznie wyglądają! Fajna wersja, koniecznie do spróbowania :)
ReplyDeleteTalvi -> kolezanki nie czuly, natomiast Mezczyzna i ja - owszem, zarowno wechem, jak i kubkami smakowymi :)
ReplyDeleteMajka -> twoja mama dogadalaby sie z moim Tata w kwestii kuminu ;)
Oj,muszą być pyszne!Bardzo mi się ten przepis podoba:)
ReplyDeleteRobilam cos podobnego z wolowiny. Przepis z jagnieciny bardzo mi sie podoba i musze przyznac, ze dawno nie robilam nic z mieloneog miesa. Musialabym nadrobic, moze jak luby wroci? Bo ja przez kolejne 6 dni to bede raczej leciec na razowym makaronie i warzywach, jak to bywa, gdy zostaje sama. ;) Pozdrowienia z polnocy!
ReplyDeleteBardzo dziękuję za odwiedziny :)a przepis bardzo inspirujący, muszę wypróbować
ReplyDeleteRobię bardzo podobne chorwackie cevapcici. ;)
ReplyDeleteZ wołowiny smakują idealnie, ale może odważę się użyć następnym razem jagnięciny...? ;)