Nie mam ostatnio serca do gotowania. Moze to przez coraz krotsze dni, coraz mniej swiatla i swiadomosc, ze nawet najpyszniejsze dania beda wygladac przecietnie na zdjeciach. A moze po prostu musze troche odsapnac, najesc sie do syta smieciozarcia (czytaj: mrozonej pizzy i grillowanych kanapek z serem), zajac innymi, nie zwiazanymi z kuchnia sprawami.
To przejdzie, wiem. Kiedy jesien zacznie na dobre krolowac, a wieczory zrobia sie dlugie i zimne, w moim domu bedzie pachniec cynamonem i sliwkami, maslem i dynia, pomidorami i pieczonym miesem. Na razie jednak zadowalam sie ekspresowymi opcjami, takimi jak ten stir-fry. I powiem jedno: szybkie jedzenie wcale nie musi byc byle jakie. Ba, moze byc nawet zdrowe i kolorowe!
Stir-fry z kurczakiem i rukwia wodna
Skladniki:
(dla 4 osob, robilam z polowy)
- 2 filety z piersi kurczaka, pokrojone w paski
- 1 lyzka oleju slonecznikowego
- 100 g nerkowcow
- 1 zolta albo czerwona papryka, oczyszczona z nasion, pokrojona na duze kawalki
- 1 czerwona cebula, pokrojona na duze kawalki
- 125 g rukwi wodnej
Na sos:
- 3 lyzki sosu hoisin
- 2 lyzki sosu sojowego
- 1 duzy kawalek swiezego imbiru, obrany i starty na drobnych oczkach
- 2 zabki czosnku, zmiazdzone
- 1 lyzka oleju sezamowego
- 2 lyzki octu ryzowego albo bialego octu winnego
Przygotowac sos: wymieszac dokladnie wszystkie skladniki w malej misce, az sie polacza. Rozgrzac olej na patelni, dorzucic kurczaka, orzechy, papryke i cebule, smazyc, mieszajac, przez okolo 4-5 minut, az mieso bedzie gotowe, a orzecy lekko podprazone. Polac sosem, dodac odrobine wody, gotowac jeszcze przez chwile, a nastepnie zdjac z ognia i szybki wmieszac rukiew wodna. Podawac z gotowanym ryzem.
Przepis dodaje do azjatyckiej akcji Grumkow.
Prezentuje się świetnie. Bardzo lubię takie dania :D
ReplyDeleteSzkoda, że w Polsce rukiew wodna jest nie do kupienia. Czytałam o jej właściwościach i chętnie bym jej pojadła.
ReplyDeleteHa! Też wczoraj robiłam stir-fry, tyle że koreański! ;)Twój wygląda zniewalająco! ;)
ReplyDeleteUwielbiam kurczaka i ryż - to klasyk. W towarzystwie nerkowców jeszcze nie próbowałam go jeść, zaciekawiła mnie tym pomysłem. Na pewno jeszcze tak spróbuję. ;)
ReplyDeleteZ chęcią bym spróbowała :)
ReplyDeleteGosiu, czy Ty wiesz, że ja jeszcze nie jadłam rukwi? powinnam zacząć nadrabiać kulinarne zaległości. Ja znowu jestem chora i też nie chce mi się gotować :/ wszystko przychodzi z trudem. Twoja mięsna propozycja bardzo mi się podoba, ponieważ jadłam już kiedyś kurczaka z tymi orzeszkami i smakowało mi :) chętnie zjadłabym taki obiadek, jaki przygotowałaś :)
ReplyDeletepyszna propozycja obiadowa:))
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie
Świetna propozycja, szkoda, że nie mam dostępu do rukwi. Śliczne zdjęcie w profilu :) Pozdrawiam
ReplyDeleteLubię dania w stylu stir-fry, robi się je ekspresowo i zazwyczaj są świetnie dosmakowane, tak jak Twoje stir-fry z kurczakiem, sos hoisin i orzeszki zwiastują fantastyczny obiad :)
ReplyDeleteWygląda smakowicie. Lubię takie jedzonko:)
ReplyDeleteŚwietnie wygląda :)
ReplyDeletePięknie złociste kawałki kurczaka z nietypową rukwią wodną;)pycha,lubię z ryżem.
ReplyDeletePozazdrościć rukwi wodnej, no i generalnie całego posiłku;-)
ReplyDeleteale apetyczne danko. a rukwi jeszcze nie jadlam, ciekawe jak smakuje w tym zestawie.
ReplyDeleteRukiew wodna jest już dostępna w Polsce na www.rukiew-wodna.pl :)
ReplyDelete