Fast food. Zgroza i zmora dietetykow, specow od zdrowego zywienia i innych lubiacych prawic moraly ekspertow. Niezdrowy, tuczacy, pelen chemii, jednym slowem: paskudny.
Ale czy na pewno?
Owszem, fast food, ktory mozna zjesc na miescie, raczej nie nalezy do najzdrowszych opcji. Dlatego wszelkie makdonaldy i burgerkingi omijam szerokim lukiem. Zdecydowanie wole stoiska uliczne z etnicznym fast foodem. Pewnie, mozna trafic na niejadalna breje, ale rownie czesto mozna odkryc prawdziwy skarb.
Na Camden Town mam swoje ulubione miejsce z meksykanskim jedzeniem. Ot, na pierwszy rzut oka buda jakich wiele, ale ich przepyszne burrito i fajity niejeden raz ratowaly mi zycie. Za kazdym razem, kiedy jestem w okolicy, zastanawiam sie, czy nie sprobowac jedzenia z innego stoiska. I za kazdym razem laduje u "mojego" Meksykanca.
Dzis na moim stole tez meksykansko - tyle, ze domowo. Przepis znalazlam w ksiazce "Real Fast Food" Nigela Slatera, ktora jest jedna z najczesciej uzywanych przeze mnie pozycji. Ta niepozorna ksiazeczka pelna jest przepisow na proste i smaczne dania, ktore mozna przygotowac w mniej niz 30 minut. Lubie ja tak bardzo, ze najchetniej zawsze trzymalabym ja pod reka, tuz obok kuchenki.
Aromatyczne, pikantne mielone mieso swietnie smakuje z chrupiacymi tacos, choc rownie dobrze mozna wypchac nim tortille, dorzucajac troche zieleniny i warzyw, i zabrac do pracy na lunch. Prawdziwym hitem jest jednak pyszna, blyskawiczna i banalnie prosta salsa. To wlasnie ona dodaje wyrazistosci i charakteru calemu daniu.
Jako dodatki mozecie wykorzystac ulubione sosy (u mnie jogurtowo-czosnkowy), guacamole, liscie salat, starty ser... Slowem: pelna dowolnosc. Tak jak lubie!
Tacos z mielona wolowina i salsa cruda
Skladniki:
(dla 4 osob)
- 1 duza cebula, drobno posiekana
- 2 zabki czosnku, drobno posiekane
- 1 lyzka oleju roslinnego
- 450 g mielonej wolowiny
- 1 lyzeczka mielonego kuminu
- 1 lyzeczka suszonego oregano
- szczypta mielonej chilli albo 1 swieza papryczka chilli, drobno posiekana
- odrobina sosu sojowego
- sol, pieprz, szczypta cukru
Salsa cruda:
- 4 pomidory
- 2 lyzeczki octu winnego
- 1/2 cebuli, drobno posiekanej
- 2-3 marynowane papryczki chilli albo jalapeno, posiekane
- mala garsc swiezych lisci oregano, posiekanych
- sol
Dodatkowo:
- 12 tacos
Podsmazyc cebule i czosnek na rozgrzanym oleju. Dodac mieso i smazyc, mieszajac, az sie zrumieni. Doprawic kuminem, oregano, chilli, odrobina sosu sojowego, sola, pieprzem i - jesli trzeba - szczypta cukru. Trzymac w cieplym miejscu.
Przygotowac salse: pomidory grillowac, az skorka popeka i mozna bedzie ja latwo zdjac. Posiekac miazsz i wymieszac z octem, posiekana cebula, chilli, oregano i sola. Podgrzac tacos wedlug instrukcji na opakowaniu i podawac wraz z miesem i salsa oraz - dodatkowo - chrupiacymi liscmi salaty, guacamole i startym serem.
Przepis dodaje do akcji Fast Good!
Maggie bardzo fajny sposób na domowego fast fooda :))) ja też omijam wszelkie macki szerokim łukiem i wole domową produkcję :)))
ReplyDeletePozdrawiam,
Olinka - Smakowy Raj
Maggie,
ReplyDeletekuchnia meksykańska jest jedną z moich ulubionych, choć rzadko kiedy sama się za nią zabieram. Muszę poszukać książki "Real Fast Food" Nigela Slatera, bo jeśli inne przepisy są tak fajne jak ten, to książka z pewnością jest doskonała!
Z pozdrowieniami,
E.
Wygląda wspaniale. wstyd się przyznać, ale ja nie jadłam nigdy tacos. Niestety w Krakowie nie ma za dużo meksykańskich knajp ;(
ReplyDeleteO takie tacos chętnie i zawsze mogłabym jeść. Bardzo fajny i prosty przepis:-)
ReplyDeletePysznie przygotowałaś ucztę! Ciekawi mnie ta książka :) Pozdrawiam
ReplyDeleteOd czasu do czasu na domowy można sobie pozwolić. A co. Ale miałaś ucztę fajną :-)
ReplyDeleteWygląda smakowicie :)
ReplyDeletePysznosci u Ciebie Maggie :) Chetnie przysiadlabym sie do twojego stolu :) I taka bude z meksykanskim jedzeniem tez chcialabym miec w okolicy :)
ReplyDeletePozdrowienia.
Wygląda i brzmi pysznie :)
ReplyDelete