Wraz ze mna wloskie dania z bobem przygotowywali dzis Dobromila, Panna Malwinna, Martynosia, Bartoldzik, Mirabelka i Mopsik.
Skladniki:
(dla 1 osoby)
- odrobina oliwy z oliwek
- 3 plastry pancetty, posiekane
- 55 g pomidorkow koktajlowych, przepolowionych
- szczypta platkow chilli
- sol i pieprz, do smaku
- 30 g bobu
- duza garsc posiekanej swiezej bazylii
- 100 g makaronu tagliatelle
Zblanszowac bob. W rondelku rozgrzac oliwe, dodac pancette i smazyc przez 2-3 minuty, az zrobi sie chrupiaca. Dodac pomidory, chilli, sol i pieprz, zmniejszyc ogien i gotowac przez 4-5 minut. Dodac bob i bazylie.
W miedzyczasie ugotowac makaron wedlug instrukcji na opakowaniu, odcedzic i dodac do rondelka. Dobrze wymieszac, podawac od razu.
Przepis dodaje do akcji Warzywa straczkowe - edycja letnia.
Czad :) U Ciebie zawsze takie smaki jakie ja sama bym u siebie łączyła!
ReplyDeleteMusiało przepysznie smakować, zrobiłabym zaraz ale bób w domu wyjedzony :)
ReplyDeleteWspaniała pasta! Dziękuję za wspólne gotowanie.
ReplyDeleteWygląda bardzo apetycznie:)
ReplyDeleteSmakowita kompozycja, również kolorystyczna :)
ReplyDeleteSuper danie, ale powiedz mi czy mnie oczy mylą, czy bób jest nieobrany?
ReplyDeleteAno, jest. Jakos tak wylecialo mi z glowy, zeby go obrac po zblanszowaniu. Na szczescie mam zoladek z zelaza i chyba nic nie jest w stanie mu zaszkodzic ;) Ludziom o wrazliwszych zoladkach zdecydowanie polecam obranie bobu, bo skorka, choc w zasadzie niegrozna i jadalna, moze sie odbic (doslownie) czkawka i innymi sensacjami :)
DeleteBaaaardzo apetyczne!
ReplyDeleteOk...robie sie glodna jeszcze bardziej :). Bardzo aptyczne zdjecie Maggie :)
ReplyDelete