Lato to dziwna sprawa. Czlowiek czeka na nie caly rok, psioczy i narzeka na dluzaca sie zime, a kiedy w koncu robi sie cieplo, zaczyna narzekac i na to. Nie wiem, czy sklonnosc do narzekania to rzecz wrodzona, czy moze nabyta, ale wiem jedno: jest bardzo powszechna przypadloscia.
Ja tam nie narzekam, ciesze sie latem, poki jest (a w tym roku zatrzymalo sie na Wyspach wyjatkowo dlugo), a kiedy jest mi cieplo, serwuje sobie cos dla ochlody.
Ten koktajl to prawdziwa gratka dla milosnikow kawy i czekolady. Robi sie go blyskawicznie i... rownie blyskawicznie znika. To takie dwa w jednym: napoj i deser. Dobrze sie przechowuje w lodowce, wiec jesli lubicie takie smaki, mozecie zrobic wieksza porcje, by zawsze miec pod reka szklaneczke schlodzonej czekoladowo-kawowej pysznosci.
Wraz ze mna chlodzace smakolyki przygotowaly Martynosia, Panna Malwinna, Lejdi, Mirabelka, Dobromila, Wiera i Pela.
Koktajl mocha
Skladniki:
(na 4 porcje)
- 200 ml mleka
- 50 g gorzkiej czekolady, startej na tarce, plus odrobina do dekoracji
- 3 lyzeczki kawy rozpuszczalnej
- 900 ml lodow smietankowych
Mleko podgrzac i rozpuscic w nim czekolade. Odstawic do ostygniecia.
Kawe rozpuscic w 2 lyzkach goracej wody. Wlac do blendera, dodac mleko z czekolada oraz lody. Miksowac na gladka konsystencje. Przed podaniem udekorowac starta czekolada.
Przepis dodaje do akcji Dla ochlody.
Wygląda, a i nie wątpię, że tak samo smakuje, obłędnie!!! Z chęcią skorzystałabym z przepisu na te upalne dni.
ReplyDeletetaki koktajl dla kawosza rarytas! a ja kawoszem jestem, więc idę sobie zrobić taki pyszny, chłodzący napój!
ReplyDeleteIstna rozpusta ! :)
ReplyDeleteJa też się cieszę, pochłaniam tylko przy okazji litry lemoniady :D
ReplyDeleteMarta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Taaaak!Też chcę taki koktajl:)
ReplyDeleteOjjj przydałby mi się taki koktajl w dniu dzisiejszym...
ReplyDeletetakie orzeźwienie czekoladowe to jest to! :)
Mmm bardzo bym chciała skosztować :>
ReplyDeleteW strefie klimatu tzw. umiarkowanego, ciężko nie narzekać, bo optymalna pogodą cieszymy się zazwyczaj chwilowo. Chłodze się, czym moge (takim napojem też bym isę chcetnie schłoziła) i czekam na jesień, bo ta w Korei jest przepiękna :-)
ReplyDeleteJa nie narzekam. Leżę sobie z fretką. Przez pół dnia :)
ReplyDeletePrzekonałaś mnie. Tak bardzo, że poszłam sobie zrobić.
No taka jest ta przekorna natura człowieka ;) Ja tam na upały nie narzekam, bo nie znoszę zimna, więc gdy tylko temperatura rośnie tak że mogę założyć krótkie spodenki i bluzkę na ramiączkach jestem cała happy ;)
ReplyDeleteAle taki koktajl jak u Ciebie, chętnie wypiłabym dla ochłody :)
Pychota! Ale nie uwierzysz jak przeczytałam nazwę. Koktajl macocha :D Upał mi na oczy padł!
ReplyDeleteJa lubię jak jest ciepło, ale dzisiejsze 37 stopni to dla mnie za dużo :D
ReplyDeleteA koktajl mnie zauroczył, od razu się biorę za sporządzenie! ;)
takim koktajlem z przyjemnością bym się dzisiaj ochłodziła :)
ReplyDeleteDla ochłody idealne, choć dziś zalewam się jedynie wodą :)
ReplyDeleteTo musi byc pyszne ! Zadko kupuje lody, mam tak daleko jakikolwiek sklep, ze zanim dojadę do domu rozpuszczają sie ... ale strasznie mnie kusi ten koktajl :)
ReplyDeleteDomyślam się, że znika w oka mgnieniu. Idealny koktajl na upały :)
ReplyDeleteCoś cudownego - uwielbiam takie rzeczy :)
ReplyDelete