No i po przeprowadzce. Poszlo gladko i sprawnie dzieki dobrej organizacji. Rozpakowywanie juz niemal zakonczone, podobnie jak doprowadzanie mieszkania do porzadku.
Z doprowadzaniem do porzadku serca i duszy moze byc troche trudniej.
Staram sie skupiac na praktycznych rzeczach. Staram sie byc zajeta. Znow gotuje - w innej kuchni, choc nadal na Wyspach.
I znow dolaczam do wspolnego gotowania. Dzis na tapecie risotto. Najwyrazniej jest to bardzo lubiane danie, bo zebrala sie nas wyjatkowo spora grupa: wraz ze mna pichcili Shinju, Mirabelka, Chantel, Malwinna, Tomek, Dobromila, Mopsik i Siaska.
Z doprowadzaniem do porzadku serca i duszy moze byc troche trudniej.
Staram sie skupiac na praktycznych rzeczach. Staram sie byc zajeta. Znow gotuje - w innej kuchni, choc nadal na Wyspach.
I znow dolaczam do wspolnego gotowania. Dzis na tapecie risotto. Najwyrazniej jest to bardzo lubiane danie, bo zebrala sie nas wyjatkowo spora grupa: wraz ze mna pichcili Shinju, Mirabelka, Chantel, Malwinna, Tomek, Dobromila, Mopsik i Siaska.
Moje risotto powstalo jeszcze przed przeprowadzka. Jest banalnie proste, wyjatkowo lekkie (jak na risotto) i wyraziste w smaku dzieki slonym filecikom anchois. Planowalam pominac chrupiaca bulke tarta, ale nie zrobilam tego - i cale szczescie, bo przyjemnie wzbogaca teksture. Z braku parmezanu posypalam danie serem gruyere, bo tylko jego mialam pod reka, ale srednio mi tu pasowal, wiec wydaje mi sie, ze lepiej byloby w ogole zrezygnowac z sera. Ogolnie jednak przepis wart jest wyprobowania, takze przez tych, ktorzy twierdza, ze nie lubia anchois. Istnieje mozliwosc, ze zmienia zdanie...
Risotto z pomidorami i anchois
Skladniki:
(dla 2 osob)
- 6 filecikow anchois w oliwie z oliwek, odsaczonych (oliwe nalezy zachowac do smazenia)
- 1 mala czerwona cebula, posiekana
- 2 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 140 g ryzu do risotto
- 700 ml goracego bulionu drobiowego albo warzywnego (u mnie wystarczylo 500 ml)
- 400 g pomidorkow cherry z puszki
- 100 g bulki tartej
- mala garsc lisci bazylii i parmezan, do dekoracji
Rozgrzac polowe oliwy z anchois w garnku, dodac anchois i cebule, smazyc przez 5 minut, az zmieknie. Dodac czosnek, smazyc jeszcze przez minute, nastepnie wsypac ryz, wymieszac, by ziarna pokryly sie oliwa i smazyc przez 2 minuty, az zrobia sie przezroczyste.
Dodawac po jednej chochelce goracego bulionu, przed dodaniem kolejnej porcji czekajac, az caly plyn sie wchlonie. W polowie dolewania dodac pomidory. Gotowac, az ryz bedzie al dente, a konsystencja nieco papkowata, ale nie tak rzadka jak zupa. Doprawic do smaku, zdjac z ognia i odstawic na 5 minut.
Na patelni rozgrzac reszte oliwy z anchois i podsmazyc na niej bulke tarta, az bedzie zlocista. Przed podaniem posypac risotto bulka tarta oraz udekorowac bazylia i startym parmezanem.
Risotto z pomidorami i anchois
Skladniki:
(dla 2 osob)
- 6 filecikow anchois w oliwie z oliwek, odsaczonych (oliwe nalezy zachowac do smazenia)
- 1 mala czerwona cebula, posiekana
- 2 zabki czosnku, przecisniete przez praske
- 140 g ryzu do risotto
- 700 ml goracego bulionu drobiowego albo warzywnego (u mnie wystarczylo 500 ml)
- 400 g pomidorkow cherry z puszki
- 100 g bulki tartej
- mala garsc lisci bazylii i parmezan, do dekoracji
Rozgrzac polowe oliwy z anchois w garnku, dodac anchois i cebule, smazyc przez 5 minut, az zmieknie. Dodac czosnek, smazyc jeszcze przez minute, nastepnie wsypac ryz, wymieszac, by ziarna pokryly sie oliwa i smazyc przez 2 minuty, az zrobia sie przezroczyste.
Dodawac po jednej chochelce goracego bulionu, przed dodaniem kolejnej porcji czekajac, az caly plyn sie wchlonie. W polowie dolewania dodac pomidory. Gotowac, az ryz bedzie al dente, a konsystencja nieco papkowata, ale nie tak rzadka jak zupa. Doprawic do smaku, zdjac z ognia i odstawic na 5 minut.
Na patelni rozgrzac reszte oliwy z anchois i podsmazyc na niej bulke tarta, az bedzie zlocista. Przed podaniem posypac risotto bulka tarta oraz udekorowac bazylia i startym parmezanem.
ależ to musiało pysznie smakować fajne połączenie.
ReplyDeleteMusiało być pyszne :)
ReplyDeleteświetna propozycja i wspaniale podane !
ReplyDeletewow, nie spotkałam się jeszcze z pomysłem, żeby posypywać risotto taką posypką :) bardzo oryginalne :)
ReplyDeleteWspaniałe! Pozdrawiam
ReplyDeleteJa uwielbiam anchois, tylko wszyscy wokół kręcą na nie nosem. A co tam zrobię takie risotto tylko dla siebie :)
ReplyDeletePięknie podane :)
ReplyDeletejakie ładne!
ReplyDeletemuszę je zrobić!
ReplyDeleteWygląda przesmacznie...:-)
ReplyDeleteRyż do risotto czeka. A ja wciąż nie mam pomysłu. Może pożyczę?
ReplyDeletePozdrowienia ciepłe ślę:)
Wygląda pieknie!!
ReplyDeletebardzo lubię ristto, nie trzeba się przy nim przepracowywać, wszystko zależy od doboru dodatków, a Twoje dodatki bardzo mi się podobają :)
ReplyDeleteCiekawy pomysł z tą posypką z bułki, nigdy czegoś takiego nie próbowałem :) I wstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłem anchois, od dawna myślę o tym, żeby kupić, ale zawsze będąc w sklepie zapominam, bo nigdy mi się nie chcą rzucić w oczy :)
ReplyDeleteMaggie,
ReplyDeletebardzo mi się podoba użycie anchois. Wydaje mi się, że akurat w risotto muszą smakować pysznie. Zresztą bardzo je też lubię w sałatkach i w pizzy, choć wiem, że nie każdy jest ich zwolennikiem :)
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
Bardzo smakowicie wygląda to risotto ! Chętnie bym spróbowała :)
ReplyDeleteTych rybeczek do risotto nie dodawałam:)
ReplyDeleteKuszące...:) Takie moje klimaty.
ReplyDeletePozdrawiam! :)
Podobno sprzątanie pomaga na uleczenie dusz, ale... ile można sprzątać?
ReplyDeleteMałe rybki mnie przerażają :) Ale takiego danie chętnie bym spróbowała, gdyby podający nic o nim nie mówił.
Dodawajcie do przepisów rozkład BTW to bardzo ważne.
ReplyDeleteArtur, o jaki rozklad chodzi? Bo chyba nie rozumiem...
Delete