To byla milosc od pierwszego wejrzenia. Wystarczylo jedno spojrzenie i wpadlam. Ale jak tu sie nie zakochac w tych dekadenckich babeczkach z plynnym, karmelowym wnetrzem? Zwlaszcza, ze - jak przekonywali mnie ci, ktorzy juz je robili - roboty z nimi tyle, co nic. I choc piekarnik w moim nowym mieszkaniu jest nieco kaprysny i ma sklonnosc do przypalania, postanowilam skusic sie na kajmakowe fondanty z lutowej Weekendowej Cukierni,
I dobrze zrobilam, bo te male cuda to istne niebo w gebie! Oblednie slodkie i z pewnoscia bardzo kaloryczne, ale przeciez raz na jakis czas mozna sobie dogodzic, prawda? Delikatne, wilgotne ciasto o lekko slonym posmaku, plynny srodek, a do tego kulka waniliowych lodow... Czego chciec wiecej?
Jako wielbicielka solonego karmelu dodalam do fondantow szczypte soli morskiej. To polaczenie nie jest juz moze tak szokujace jak kiedys, ale jesli jeszcze nie znalezliscie w sobie odwagi, by go sprobowac, zachecam - sol i karmel doskonale sie uzupelniaja!
Fondant kajmakowy
Skladniki:
(na 4 porcje)
- maslo do wysmarowania foremek
- 2,5 lyzki maki, plus odrobina do wysypania foremek
- 2 duze zoltka
- 1 duze jajko
- 1 i 2/3 szklanki kajmaku z puszki
- opcjonalnie szczypta soli morskiej
Piekarnik rozgrzac do temperatury 210 stopni. Foremki o pojemnosci okolo 120 ml natluscic maslem i obsypac dno i scianki maka. Przy pomocy miksera ubic zoltka z jajkiem na puszysta mase, ubijajac przez 2-3 minuty, az ilosc masy sie podwoi i bedzie splywala z mieszadla szeroka wstazka. Dodac kajmak i ubijac do polaczenia skladnikow. Stopniowo dodawac make, wciaz ubijajac. Na koniec mozna dodac odrobine soli morskiej.
Przelac mase do przygotowanych wczesniej foremek i wlozyc do nagrzanego piekarnika. Piec okolo 10 minut, wyjac z piekarnika i ostroznie przelozyc z foremek na talerze. Podawac od razu z galka lodow waniliowych.
Przepis dodaje do lutowej Weekendowej Cukierni.
Te babeczki kusza mnie i kusza...Wygladaja oblednie!
ReplyDeleteMaggie! Całus wielkie i słodki jak babeczka Ci przesyłam:* Cudownie, że uległaś pokusie! No i słusznie, że zdecydowałaś się na dodatek soli morskiej - moim zdaniem jest tu nieodzowna.
ReplyDeletePozdrowienia:)
Z przyjemnością oglądam kolejne babeczki z Weekendowej Cukierni. Udały Ci się wyśmienicie:-).
ReplyDeleteistne kajmakowe szaleństwo :) też planuje piec do WC, mam nadzieję, że się wyrobię przed końcem miesiąca :)
ReplyDeleteWyglada oblednie z tymi lodami... Tez mam wielkiego smaka na te fondaty i moze uda mi sie je zrobic :)
ReplyDeleteUsciski.
Bajeczne babeczki!
ReplyDeletepyszności, ślinka cieknie:)
ReplyDeleteJa też wpadłam po zdjęciach u Anny Marii :) Jak wrócę do domu z wyjazdu to z pewnością zrobię ten fondant :D
ReplyDeleteJeny, wyglądają szałowo :) Koniecznie muszę je zrobić, bo są po prostu genialne. A skoro jeszcze łatwe... Taki łasuch jak ja nie może sobie odmówić takiej przyjemności :)
ReplyDeleteależ wspaniały deser!
ReplyDeletei lody do tego, no po prostu marzenie :)
Pyszny,potwierdzam!:D.
ReplyDeleteMiod w ustach! :)
ReplyDeletepozdrawiam,
pieczarka mysia
Wyglądają cudnie! i te lody jak w przepisie:) dziękuję za udział w akcji!
ReplyDeletePodzielamy zakochanie, zakochujemy się na miejscu!
DeleteZatkało mnie. Chcę takiego fondanta, teraz i już ;)
ReplyDeleteCudownie Ci wyszły :)
ReplyDeleteMmm, też mi chodziło po głowie, żeby dołączyć do tej akcji, a Twoje fotki jeszcze bardziej mnie przekonują żeby to zrobić :)
ReplyDeletebajeczne ... ;d
ReplyDeleteO mniam, jakie obłędne!
ReplyDeleterewelacja!!!
ReplyDeleteOne nawet wyglądają potwornie słodko i grzesznie :) Ja się na nie nie zdecydowałam, mimo wszystko trochę za słodko :)
ReplyDeletepiękna kajmakowa lawa :)
ReplyDeletewyborny pomysł, muszę spróbować przy okazji, testowałem ostatnio brownie z kajmakiem ale to wygląda niebo lepiej, prawdziwa rozpusta nie jakieś bezglutenowe dziwactwa :)
ReplyDeletewow, podwyższyłaś stopień trudności tym kajmakiem :) to już nie zwykłe ciastko czekoladowe - lawa bo jest z masą kajmakową, pysznie!
ReplyDelete