Za oknem znow zrobilo sie przerazliwie zimno. Porywisty wiatr, minusowe temperatury i szare, zawieszone tuz nad dachami budynkow chmury nie nastrajaja pozytywnie. To idealna pogoda, by zostac w domu, zaszyc sie pod kocem z kubkiem goracej herbaty, ksiazka i kotem, albo jeszcze lepiej, dwoma.
Idealna pogoda na zupy.
Ta jest banalnie prosta - zaledwie kilka skladnikow. Delikatna i kremowa w smaku. Moze odrobine za rzadka, ale to zaden klopot, na przyszlosc dam mniej bulionu i tyle. Dla tych, ktorzy za grzybowymi zupami nie przepadaja, moze byc swietnym pierwszym krokiem, by to zmienic: aromat i smak pieczarek jest wyraznie wyczuwalny, ale smietana lagodzi go nieco. Przepis Nigela Slatera, z niezawodnej "Real Fast Food".
Zupa-krem z pieczarek
Skladniki:
(dla 6 osob)
- 50 g masla
- 225 g pieczarek, zmiksowanych w malakserze
- 1 mala cebula, drobno posiekana
- 1 zabek czosnku, posiekany
- 2 lyzki maki
- 900 ml bulionu drobiowego (albo warzywnego, jesli gotujemy wersje wegetarianska)
- 250 ml kremowki
- 250 ml mleka
- swiezo starta galka muszkatolowa, sol i bialy pieprz, do smaku
Rozpuscic maslo w garnku i poddusic na nim grzyby, cebule i czosnek. Kiedy cebula sie zeszkli, dodac make, wymieszac i gotowac przez 2 minuty, by smak maki przestal byc wyczuwalny. Zalac bulionem, gotowac na malym ogniu przez 10 minut. Dodac mleko i smietanke, zmiksowac na gladka konsystencje, podgrzac, doprawic do smaku i podawac z chlebem.
Bardzo smakowita zupa, ja lubię pieczarki, ale krem z nich troszkę mnie przeraża... Może ten będzie moim pierwszym krokiem? :)
ReplyDeletekrem z pieczarek pyszny jest z estragonem. mogę jeść bez końca :3
ReplyDeleteBardzo często robimy krem z pieczarek. Robimy bez mleka i gałki. To może być ciekawe! Wrzucisz przepis do akcji na Mikserze, będzie pod ręką! Pozdrawiam!
ReplyDeletemoja mama czesto robi pieczarkowa, ale zwykla, musze ja namowic na ta ;)
ReplyDeleteUwielbiam takie kremy,
ReplyDeletepozdrawiam :)
pieczarka mysia
wspaniała propozycja!
ReplyDeleteja do swojej dodałam parę suszonych grzybków z Mazurskich lasów a zupę posypałam zarumienionym, wędzonym bekonem... rewelacja...
ReplyDeleteJeśli zupy to najchętniej zupy - kremy :)
ReplyDeleteuwielbiam zupy krem :) ta będzie kolejna na liście
ReplyDeleteZupy kremy uwielbiam w każdej postaci :) Pieczarkowa jest w pierwszej piątce :) Pozdrawiam!
ReplyDeleteuwielbiam zupy krem, a ta jest idealny na dzisiejszy mróz :) na pewno rozgrzeje
ReplyDelete