Domowe pasty do pieczywa robie dosc rzadko. Wlasciwie sama nie wiem, dlaczego - przeciez to takie proste, a efekt zawsze bije na glowe kupne wersje. Podejrzewam, ze to taki maly mechanizm obronny: jesli w domu nie ma nic wybitnie pysznego do chleba, po prostu nie jem chleba.
Jednak odkad zobaczylam ten przepis u Dominiki, wiedzialam, ze te paste musze zrobic, i to teraz, zaraz. I slusznie zrobilam, bo jest naprawde wspaniala! Wyrazista w smaku, pikantna i pieprzna, przywodzi na mysl promienie letniego slonca. Nigdy nie bylam w Portugalii, ale jesli tak tam karmia, to juz chyba wiem, gdzie pojade na wakacje w przyszlym roku!
Portugalska pasta z sardynek
Skladniki:
- 1 puszka (120 g) sardynek w oleju
- 1/2 sredniej cebuli, pokrojonej w kostke
- 50 g masla
- 5-6 suszonych pomidorow
- 1 lyzeczka wedzonej papryki
- sol i pieprz, do smaku
Wszystkie skladniki wrzucic do malaksera i zmiksowac na gladka paste. Przechowywac w lodowce. Wspaniale smakuje ze swieza, chrupiaca bagietka.
Portugalia mi się marzy:)a Twoja pasta bardzo apetycznie wygląda, miałabym ochotę wsunąć z nią kanapkę:)
ReplyDeleteBardzo ciekawy przepis, zapisuje :) Miłego tygodnia!
ReplyDeletez ta bagietka wyglada oblednie ;)
ReplyDeleteBardzo lubię wszelkie pasty, wygląda smakowicie i ma fajną konsystencję:)
ReplyDeleteOjojoj..ja za sardynkami nie przepadam, ale mojego Ukochanemu ta pasta zawróci w głowie :D Dziekuję za przepis!!
ReplyDeleteuwielbiam pasty kanapkowe!:)
ReplyDeleteO, Portugalia znowu na mnie spogląda ze wszystkich blogów :-)
ReplyDeleteWłaśnie niedawno wróciłam z Porto, zapraszam na relacje (są 3 części).
Pozdrawiam serdecznie!
tak, tak, portugalska kuchnia jest mniej popularna niż hiszpańska, a równie doskonała, jeszcze nie odkryta. pasta pyszna:)
ReplyDeletePasta z sardynek wyglada bosko, nie spotkałam sie z taką do tej pory i bardzo chętnie bym ją zjadła na jakimś słonecznym tarasie w Porto...w którym tez nie było mi dane do tej pory.
ReplyDeleteSardynki są bardzo zdrowe a tak rzadko po nie sięgam..Inna rzecz, że wydaje mi się że kiedyś było ich więcej na półkach a teraz niewielki ich wybór. a może źle patrzyłam....Pasty to fajna sprawa, szczególnie kiedy robi się dzieciakom kanapki do szkoły. I szczególnie kiedy córka jest wegetarianką...
ReplyDeletezapowiada się świetnie. :) muszę kiedyś zrobić.
ReplyDeleterobię na piątek, bo u nas piątki bezmięsne :)
ReplyDeleteto jest pasta uzależniająca. Już widzę to po wykazie składników, ale mimo wszystko wypróbuję :D
ReplyDeletepozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Dzien dobry, hehehehe czemu mnie rozbawil Twoj post? :) U ciebie tez pasta do kanapek i tez z sardeli.... jutro robie!!!! cieplo pozdrawiam z drugiego konca miasta, xxx
ReplyDeleteojjjj do swiezej buleczki to mniaaaam moge zjesc duzo za duzo :)
ReplyDeletezamarzyła mi się taka domowa pasta rybna :)
ReplyDeleteFajny ma kolorek. Pysznie musi smakować na świeżym pieczywku:)
ReplyDeleteMaggie,
ReplyDeletewidzę, że Twoja pasta jest podobna do mojej, tyle, że ja dodałam zamiast masła majonez :)
Jak dla mnie jest ona absolutnie uzależniająca!
Pozdrawiam serdecznie,
E.
No ja jestem wieeelką wielbicielką past więc ta też na bank bi mi smakowała, wygląda cudnie
ReplyDeleteJa tez muszę zrobić tę pastę teraz, zaraz! :) Wygląda obłednie i już czuję ten smak!
ReplyDeleteWygląda ciekawie. Z sardynek jeszcze nie robiłem, ale takie z makreli czy szprotów są mi znane i lubiane :-)
ReplyDeletewypas, sardynki dodane do listy zakupowej
ReplyDeleteWygląda ciekawie, jak uda mi się TŻ-a przekonać, że istnieje inne pieczywo niż pełnoziarniste, to zrobię sobie do takiej bagietki :)
ReplyDeletePozdrawiam!
Koniecznie muszę takiej pasty spróbować, bo jestem ogromną fanką past kanapkowych, takich prostych na śniadanie do kanapki, jak i bardziej wyszukanych podawanych na mini kanapeczkach w formie finger food.
ReplyDeleteA taką pastę z sardynek można podać na dwa sposoby :) Świetna.
uwielbiam pasty!:) z sardynek i z takimi dodatkami na pewno smakowała wyśmienicie:)
ReplyDeleteJa z Toba nie wytrzymam:-) Najpierw zupa a teraz pasta z sardynek, ktora tez wlasnie u mnie byla, no tym razem troche inna:-)
ReplyDeleteTak jak podejrzewałam, pasta wyszła świetnie. Idealna w smaku, po prostu przepyszna :) Robiłam wczoraj wieczorem na kolacje, ale chyba dzisiaj na śniadanie też zrobię ;)
ReplyDeleteBardzo sie ciesze, ze smakowala! :)
Delete