Czy macie tak czasem, ze pod koniec pieniedzy zostaje wam za duzo miesiaca? U mnie nie jest to moze regularnie wystepujace zjawisko, ale czasem sie zdarza. Na szczescie to nie oznacza, ze musze przestawic sie na jakze zroznicowana diete, ktorej podstawa jest fasolka w pomidorowym sosie i pieczywo tostowe. Co to, to nie!
Zamiast tego siegam po przepisy na dania przyjazne dla budzetu, a przy tym smaczne. Ten taki wlasnie jest: wystarczy jedna puszka tunczyka, troche powszechnie dostepnych warzyw i kruche ciasto. Danie inspirowane jest poludniowoamerykanskimi pierozkami empanadas, ktore, jak i nasze polskie pierogi, moga miec przerozne nadzienia. Tutaj tunczyk doskonale laczy sie ze slodkawa marchewka, papryka i sycacymi ziemniakami. Efekt jest naprawde smaczny, a koszt znikomy. Cos mi sie zdaje, ze po swietach bede zmuszona czesciej siegac po ten przepis - ale zupelnie nie mam nic przeciwko temu!
Pie z tunczykiem
Skladniki:
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 1 cebula, drobno posiekana
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske
- 3-4 srednie ziemniaki, pokrojone w kostke
- 2 marchewki, pokrojone w kostke
- 2 czerwone papryki, pokrojone w kostke (ja uzylam czerwonej i pomaranczowej)
- 1 lyzka wedzonej papryki (jesli nie macie takiej pod reka, uzyjcie zwyklej)
- 1 lyzeczka suszonego oregano
- 1 lyzeczka suszonego tymianku
- 2 lyzki koncentratu pomidorowego
- 300 ml bulionu warzywnego
- 185 g tunczyka w wodzie z puszki, odcedzonego i rozdrobnionego
- 500 g kruchego ciasta
- 1 jajko, rozklocone
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni (180 z termoobiegiem). Na duzej patelni rozgrzac oliwe i podsmazyc na niej cebule, czosnek, ziemniaki i marchew przez okolo 5 minut. Dodac papryki, tymianek, oregano, mielona papryke i koncentrat pomidorowy, wymieszac, smazyc okolo 5 minut.
Dodac bulion, doprowadzic do wrzenia, a nastepnie gotowac, az bulion sie wchlonie, a warzywa zrobia sie miekkie. Dodac tunczyka, dobrze wymieszac, doprawic do smaku.
1/4 ciasta rozwalkowac na kolo o srednicy 22 cm. Pozostale ciasto rozwalkowac i wylozyc nim dno 22-cm blachy (najlepiej z luznym spodem), tak, by ciasto zwisalo z brzegow. Wypelnic nadzieniem, nakryc okregiem z ciasta, posmarowac zwisajace krawedzie ciasta jajkiem i zalozyc, a nastepnie docisnac widelcem. Zrobic w gornym placie ciasta 2 dziurki, posmarowac jajkiem i piec 35-40 minut, az zrobi sie zlociste. Odstawic, by lekko przestyglo, a nastepnie podawac.
Na zimno tez smakuje dobrze.
To tuńczykowe pie bardzo mi się podoba :) Uwielbiam (szczególnie zimą) wszelkie zapiekanki, a według mnie tuńczyk jest jedną z najlepszych ryb, jakie można w nich zawrzeć. Robię!
ReplyDeleteBrzmi pysznie. Ja jednak podmienilabym tunczyka na jakas inna rybke bo nie za bardzo za nim przepadam :)
ReplyDeleteBardzo fajne danie, pyszne i sycące, a to najważniejsze, jak dla mnie bomba :)
ReplyDeleteTen tuńczykowy pie bardzo do mnie przemawia; )
ReplyDeleteU Ciebie znów coś w moich smakach, ale bym zjadłam takie danie ;)
ReplyDeleteMaggie, święta prawda, to że zje sie taniej, nie znaczy ze gorzej. Ja takie pajo-zapiekanki uwielbiam!
ReplyDeleteBardzo fajny pomysł! Wykorzystam :) Zwłaszcza pod koniec pieniędzy ;)
ReplyDelete